Drażnił mnie fakt, że tracę dzień lub dwa na redagowanie wpisów zamiast spędzić ten czas z innymi osobami.
nie chodzi o papier, ale kasę.
jeżeli chcesz o tym pogadać, bo tak Cię to gnębi, to zapraszam do siebie albo na wspólną jazdę
Miałem kryzys związany z kolegą, który mi towarzyszył był jak wrzut przy d*
Jeśli chodzi o kolegę, z którym jechałem od początku, to temat pozostawiam zamknięty i to jaka była relacja między nami, dotyczy tylko i wyłącznie nas, dlatego to pominąłem.
że niektórzy piszą dla samego pisania i zacząłem się zastanawiać czy podróżując albo robiąc cokolwiek musimy pisać bloga lub pokazywać to światu?
Powrót na studia, żeby nie stracić 10tys nie jest pozbawiony logiki
Cytat: krajewski w 25 Wrz 2015, 13:15nie chodzi o papier, ale kasę.Jeśli takie masz podejście do kwestii wykształcenia to naprawde mogłeś sobie darowac te studia. 10 tysięcy to duża kwota, ale nie mogę zrozumiec tego lekceważącego podejścia do dyplomu inżyniera czy magistra. Jeśli nie wracaasz żeby zdobyć zawód i pracować zgodnie z własnymi ambicjami i zdolnościami, tylko robisz to na siłę "bo kasa" to dla mnie takie wytłumaczenie jest zupełnie pozbawione logiki. Cytat: krajewski w 25 Wrz 2015, 09:53jeżeli chcesz o tym pogadać, bo tak Cię to gnębi, to zapraszam do siebie albo na wspólną jazdę Bierzesz udział w dyskusji, która toczy się publicznie. Nie sądzę, żeby kogokolwiek "gnebiło" to co robisz, zwyczajnie ludzie są chętni do rozmowy, szczególknie zdarza się ciekawy temat. Twój powrót z egzotycznej, długiej wyprawy budzi zainteresowanie, dlatego rozmawiaj normalnie, a nie strzelaj fochów jak dziecko.Cytat: krajewski w 25 Wrz 2015, 13:15Miałem kryzys związany z kolegą, który mi towarzyszył był jak wrzut przy d*Cytat: krajewski w 25 Wrz 2015, 13:15Jeśli chodzi o kolegę, z którym jechałem od początku, to temat pozostawiam zamknięty i to jaka była relacja między nami, dotyczy tylko i wyłącznie nas, dlatego to pominąłem.Nic nie pominąłeś, mnie by określenie "wrzód na dupie" wystarczył na całe życie. Cytat: krajewski w 25 Wrz 2015, 13:15że niektórzy piszą dla samego pisania i zacząłem się zastanawiać czy podróżując albo robiąc cokolwiek musimy pisać bloga lub pokazywać to światu?Niektórzy piszą, bo mają talent i życia sobie bez tego nie mogą wyobrazić. Nie ma w tym nic złego. Blogi podróżnicze to kawał fascynującej wiedzy o ludziach, motywacja do działania dla innych, czasem kopniak na rozruch.Powodzenia we wszystkich planach, realizuj je, ale może jednak tylko wtedy kiedy naprawę jesteś przekonany, że chcesz robić to co robisz...
Cytat: Wilk w 25 Wrz 2015, 16:04Powrót na studia, żeby nie stracić 10tys nie jest pozbawiony logikia dla mnie to ten wyjazd jest pozbawiony logiki. Kolega Krajewski pojechał w świat nie wiedzac czy chce studiować czy nie.
A po studiach, jak się złapie robotę, założy rodzinę - już na takie eskapady może być za późno.
dla zdecydowanej większości praca i nauka to smutny obowiązek;
Cytat: Wilk w 25 Wrz 2015, 15:27A po studiach, jak się złapie robotę, założy rodzinę - już na takie eskapady może być za późno.Jeśli ma się szczeście, to często dopiero wtedy stają się realne Cytat: Wilk w 25 Wrz 2015, 15:04dla zdecydowanej większości praca i nauka to smutny obowiązek;Oczywiście, że tak jest. W poście Krajewskiego uderzył mnie jednak pewien cynizm podejścia do kwestii wykształcenia, choć bardzo prawdopodobne, że zwyczajnie się starzeję i zaczynam ględzić jak każda stara baba, jak to młode pokolenia nie szanują szans, jakie daje im współczesny świat W każdym razie ja w czasie studiów robiłam wiele głupich rzeczy, nigdy jednak nie miałam odwagi ich rzucić, zawalic egzaminów, nie podejść do zerowych terminów z przedmiotów, w których byłam dobra. I to było fatalne. Niejednokrotnie rozmawialiśmy z Sumdetectivem o tym, jak to mogliśmy wyskoczyć właśnie wtedy na rok, kiedy jeszcze nic nas z niczym nie wiązało. Poza studiami oczywiście
Jaki można mieć szacunek do studiów, gdy nic nie dają? Ja swoje skończyłam, bo żal było 3-4 lat marnować i pod koniec rzucać. Papierek zawsze lepiej mieć jak się ma szansę. Przez to, że studia są tak popularne, za dużo ludzi je kończy i nie ma sensownej pracy. Albo ma, ale w totalnie innym kierunku. Także nie dziwię się, że Krajewskiemu żal kasy, którą wydał. To co, za rok wracasz na trasę? Będzie jakaś relacja i galeria powyjazdowa teraz?
Ciekawi mnie Twój odbiór ludzi z tak zwanego zachodu, którzy rzucają nawet robotę pracując na dobrych, a nawet bardzo dobrych posadach i sprzedając wszystko w mieście z którego pochodzą żeby wybrać się w podróż, a następnie zacząć wszystko od nowa np. w Australii - cynizm?
Nie często, tylko niesłychanie rzadko, widzisz to chyba najlepiej na swoim przykładzie. Dziecko bardzo skutecznie uziemia w takich sprawach, ile osób na wielomiesięcznych wyprawach jeździ z dziećmi? To bardzo rzadkie przypadki.
Jaki można mieć szacunek do studiów, gdy nic nie dają?
a dla mnie to ten wyjazd jest pozbawiony logiki. Kolega Krajewski pojechał w świat nie wiedzac czy chce studiować czy nie.
Gdyby wiedział, że chce, to by nie pojecha