aard, przypomniałeś mi sprośny kawał o Jasiu i Małgosi...z tym DRY, chodziło mi o to, że wkładam koleżankę do sakwy
po kawałku do każdej sakwy wkładam tak, żeby nie przekroczyć dopuszczalnej ładowności, a resztę do koszyka na bidon
A te gumki na Mazowsze nie za mocarne:>
Bez przesady, na Mazowszu też można dobrze wykorzystać takie terenówki.