Ale po co kombinować z zakładami plandek, czy samodzielnym klejeniem łatkami - jak jest serwis, który zajmuje się naprawą dokładnie tych sakw i ma materiały i narzędzia do ich profesjonalnej naprawy? I który najpewniej to zrobi za darmo? Na Ortlieby jest 5 lat gwarancji, a mi swego czasu łatali za darmo nawet sakwy na które nie miałem już kwitka. Dopiero jak oni uznają, że nie będą tego w stanie naprawić - to się można zabrać za bardziej chałupnicze metody.
Ale jak widzę kolega zdecydował inaczej - niech więc sakwa służy
może stacja hotair z pomiarem temperatury?
Dopiero jak oni uznają, że nie będą tego w stanie naprawić - to się można zabrać za bardziej chałupnicze metody.
Próbowałem szyć, ale w dłuższym okresie użytkowania się nie sprawdza (nitki haczą się i w końcu rwą).