Autor Wątek: Balkalpin 2009  (Przeczytany 15468 razy)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Balkalpin 2009
« 3 Sie 2009, 08:00 »
Czy zdradzicie mi wreszcie, jak były mierzone temperatury wpisane na BS Mikiego, w cieniu, czy dowolnie?

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Balkalpin 2009
« 3 Sie 2009, 13:26 »
Cytat: "Michał Wolff"
W cieniu w Grecji w czasie dwóch najgorętszych dni temperatura oscylowała w przedziale 39-41'C, w słońcu dochodziło do 46'C, jazda w takich warunkach to już jest masakra

A to fakt. My jednak mieliśmy temperatury sporo niższe (maks w cieniu 36), a i tak mieliśmy szczerze dosyć jazdy. No i te poparzenia od słońca.

Jak tym razem podobała się była Jugosławia, tunele w Czarnogórze, Durmitor, Kosowo? Jaką trasę zrobiłeś w Albanii i jak wrażenia stamtąd? Niecierpliwy jestem :)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Balkalpin 2009
« 3 Sie 2009, 15:52 »
Cytat: "Michał Wolff"
ja wiele cięższym wariantem północnym przez kanion Susicy

A jednak, to super. Na mnie ta droga też zrobiła ogromne wrażenie. W kanionie Susicy spaliśmy po przeprawie przez zasypany Durmitor. Przejeżdżał tamtędy dostawczy samochód z żywnością do odciętych domostw i hałas jego silnika słychać było w kanionie chyba z godzinę, zanim zdołał zjechać na dół i następnie podjechać w górę :D

A Albania to chyba rzeczywiście dla koneserów takich klimatów. Mi się podobało, ale byłem bardzo krótko i nastawiałem się na niespodzianki.
Z Ohrydu do Korczy droga jest akurat dobra. Wprawdzie wtedy od granicy albańskiej była jeszcze szutrowa, ale już zaczynali kłaść asfalt. Może przez te kilka lat zdążyli ukończyć. Nam się podobała, ale my nie zdążyliśmy się Albanią zmęczyć. Przejechaliśmy tam tylko niewiele ponad 200 km

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Balkalpin 2009
« 3 Sie 2009, 16:47 »
Cytat: "Remigiusz"
Czy zdradzicie mi wreszcie, jak były mierzone temperatury wpisane na BS Mikiego, w cieniu, czy dowolnie?


To nie do konca prawda, że wpisywałem maksymalną. Wpisywałem subiektywnie zaobserwowaną dominantę, czyli taką, jaka utrzymywała się na liczniku przez najwięcej czasu (w moim odczuciu, bo nie uzywałem do tego stopera). Mierzona zazwyczaj w słońcu, bo w słoncu się jeździ (choć często obniżał ją cień rzucany przez mnie samego), aczkolwiek mierzona podczas jazdy, bo podczas postojów w słońcu (zdarzały się takie, z różnych przyczyn) natychmiast skakała o kilka, a bywało, że i o kilkanascie stopni. Najwyższa jaką zanotowałem na postoju (koło Podgoricy) to było bodaj 55 st.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Balkalpin 2009
« 4 Sie 2009, 07:53 »
Panowie, posprawdzałem sobie wyrywkowo na tutiempo.net, jakie rzeczywiście były te temperatury maksymalne, mierzone prawidłowo w cieniu i widać, że dochodziły nawet do 36-37 st. (Czarnogóra). My w maju mieliśmy na ogół 30-31, raz 36, a i tak nikomu nie chciało się jeździć. Wszyscy narzekali na upały, ale po pierwszym (i jedynym) dniu w deszczu stwierdziliśmy, że jednak lepsze upały niż deszcz :lol:

Offline Janek

  • Wiadomości: 115
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 31.05.2008
    • http://janulrich79.googlepages.com
Balkalpin 2009
« 4 Sie 2009, 12:35 »
Cytat: "Michał Wolff"

Byle gdzie staniesz na chwilę zaraz Cię obskakuje kupa szczeniaków, wydzierają się jak opętani, niemal każdy przejeżdżający samochód trąbi itd., wybierając miejsce na nocleg na dziko trzeba dobrze szukać by później nie mieć połowy wioski na karku.


Ano, nas chcieli staranować na serpentynach taką dziwną konstrukcją - platforma z kółkami, nie wiem co to było ;-)

Cytuj

wszystkie albańskie drogi wspinająca się na wszystki okoliczne wzgórza


A to dlatego że kiedy strumień przecina drogę, to nie puszczają przez niego mostu, tylko wspinają sie na górę do źródełka i tam robią taki mały mostek ;)


Cytuj

gdy juz dotarlem do tej drugorzędnej drogi do Peshkopi - to się nie zorientowalem że to ona  :oops:  i kawałek pojechałem nie w tą stronę - w takim była stanie! Na tej drugorzędnej więcej jak 15km/h też się jechać nie dało. Jednym słowem - Albania to zupełna porażka


Masz na myśli Kukes-Preszkopi? 88km kamieni... A Ty miałeś tyle bagażu co zwykle? :D

Cytuj

dość jednak monotonne krajobrazy


Heh, to jest najgorsze. Kamienie, skały, krzaki, i tak w kółko. Czarnogóra jest faktycznie dużo ładniejsza ;)

Pozdr,
Janek

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Balkalpin 2009
« 16 Sie 2009, 15:10 »
Panowie - uwagi odnośnie pomiaru temperatury. Otóż temperaturę powietrza mierzy się w cieniu i tylko w cieniu. Nie ma takiego pojęcia jak temperatura w słońcu. Rozumiem, że w słońcu jest gorąco jak diabli, ale nie od temperatury poietrza tylko od promieniowania słonecznego. Termometr wystawiony na działanie promieni słonecznych nie wskazuje temperatury powietrza, tylko swoją własną, zależną od jego budowy, zabarwienia, kąta padania promieni słonecznych i pewnie jeszcze innych czynników - generalnie on głupieje trochę wtedy. Trzeba odróżniać temperaurę powietrza i działanie promieniowania słonecznego - to są całkiem inne rzeczy.


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Balkalpin 2009
« 16 Sie 2009, 16:44 »
Ależ my odróżniamy te dwie wartości :)
A pomiar temperatury (termometru :) ) w słońcu ma sens, bo właśnie w słońcu się głownie jeździ i ta temperatura dużo lepiej oddaje temperaturę odczuwaną przez organizm podczas jazdy (a temu ma w końcu służyć jakikolwiek pomiar temperatury, żeby oszacować, na jakie cierpienia z powodu upału bądź mrozu jesteśmy/ byliśmy narażeni :) )
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Balkalpin 2009
« 16 Sie 2009, 18:00 »
Bardzo mnie cieszy, że odróżniacie. A pomiar temperatury w słońcu nie ma sensu. Żadnego :D  Tak samo zresztą pojęcie temperatury odczuwalnej jest mgliste i nie zdefiniowane. Każdy odczuwa przecież inaczej, więc czyją miarką to mierzyć?


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Balkalpin 2009
« 16 Sie 2009, 18:02 »
Toć napisałem, że o oszacowanie (czytaj: przybliżenie) chodziło. Czegóż tu się czepiać? :)
A propos, a na maila byś nie odpowiedział? ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Balkalpin 2009
« 19 Sie 2009, 10:00 »
No dobra, już się nie czepiam :D  Czasem jest to silniejsze ode mnie, już taka paskudna natura. Proszę wybaczyć, bo jak widać refleksja też się zdarza :D


Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Balkalpin 2009
« 19 Sie 2009, 11:06 »
Widzę że Transatlantyk się poddaje, więc teraz ja. Również uważam, że temperaturę mierzy się tylko w cieniu (ze względów wymienionych wyżej przez mojego mentora dociekliwości). A właśnie temperatura odczuwalna nie jest weryfikowalna, bo zależy od wilgotności powietrza, wiatrów (?) itd. :D Co jeszcze przemawia za niemierzeniem w słońcu? Prawdopodobieństwo zniszczenia niektórych termometrów :P
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 11:38 »
Ooooo, nareszcie! :)
A kiedy wpisy na BS? ;)

PS. Co do mnie, to nawet się nie wziąłem za film, nie mówiąc już o relacji. Jak to ja ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Kobieta anja

  • Wiadomości: 617
  • Miasto: Żory / Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2009
    • http://picasaweb.google.pl/ania.jaskulska
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 13:23 »
Szkoda, że nie objechaliście dookoła jeziora Garda we Włoszech... ciekawy i piękny widokowo kawek trasy.
Chyba jedyne takie miejsce w Alpach, gdzie rosną palmy i inna śródziemnomorska roślinność :)

otek

  • Gość
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 15:47 »
Z wielką chęcią obejrzałem zdjęcia... Widać wyprawa była bardzo ciekawa i męcząca :D Fajne zdjęcie to to jak Miki stoi na podjeździe Malga Palazzo :)

Pozdrawiam

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum