Autor Wątek: Balkalpin 2009  (Przeczytany 15473 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 16:10 »
Cytat: "Michał Wolff"
Cytat: "aard"

A kiedy wpisy na BS? ;)

Już są


No taaak :)

Aha, w dniu IX napisałeś, że skręciliśmy w Oetztal na północ. Warto poprawić dla tych mapowo mniej kumatych ;)
Jeszcze nie doczytałem do końca, może cóś jeszcze znajdę ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 16:53 »
ciekawa relacja, ale muszę przyznać, że trochę mnie przytłoczyła chyba szczegółowością.... momentami trochę omijałem  :P

Cytuj
średnio jakieś 13-15%. To juz bardzo wymagające nachylenie, prędkość wyraźnie poniżej 10km/h, jadę często na przedostatnim biegu.


przy 15% jeszcze najlżejszego przełożenia nie wrzuciłeś ? masz chłopie zapał....  :lol:

Cytuj
Na samym początku zjeżdżamy jeszcze do Moggio, bo Mikiego przycisnął brak papierosów
:mrgreen:


z hamulcami niezłą przeprawę miałeś....  mógłbyś przypomnieć, dlaczego nie używasz błotników ? tylni może po części namiot na bagażniku zastępuje, ale przedni ?


Cytuj
Materac bez powietrza daje wygodę i izolację mniej więcej karimaty


o, a to ciekawe... serio nie czułeś jakichś kamieni, nierówności leżąc na nienapompowanym materacu ?



Cytuj
Jazda po Albanii jeszcze raz pokazała, że między bajki można włożyć teorie o tym, że rower na wyprawy musi być stalowy i ciężki, rama aluminiowa czy widelec z karbonu sprawdza się tak samo dobrze

hm ? skąd się to wzięło ? chyba większość jeździ na aluminiowych ramach....


też tam byłem :P
Cytuj

http://picasaweb.google.pl/wilku150/BalkAlpin2009#5401705708946632642

Cytuj

http://img211.imageshack.us/img211/6696/img0177c.jpg


haha, ja znam tych gości ! z jednym nawet mieszkam.....  :mrgreen:
Cytuj

http://picasaweb.google.pl/wilku150/BalkAlpin2009#5401711448663577138



pivka?  :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 17:30 »
Czytam, oglądam, podziwiam, zazdroszczę...  :D  :(  :D  :(  :D


Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 20:10 »
Gratuluję ambitnej trasy. Piękne widoki po drodze, tak bardzo inne od naszych :)
Bardzo spodobały mi się opisy i zdjęcia z podjazdów tymi szutrowymi czy kamiennymi drogami - dopisuję do mojej listy szlaków do przejechania :D
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 20:16 »
Cytat: "Michał Wolff"

Cytat: "waxmund"

chyba większość jeździ na aluminiowych ramach....

Mi nie musisz tego mówić :wink: Ale nie wszyscy tak uważają, przejrzyj sobie archiwum forum to się dowiesz ilu kwękających na alu sie znajdzie , ilu jest wyznawców teorii, że im bardziej pancerny rower tym lepszy :lol:


moim zdaniem w stali (cr-mo) nie do końca o pancerność chodzi
po pierwsze - taka rama znacznie lepiej tłumi drgania Może na szosie większe znaczenie ma sztywność i co za tym idzie lepsze przekazywanie napędu, w terenie na długich wyjazdach tyłek i kręgosłup odczują to inaczej
po drugie - stal łatwiej prowizorycznie naprawić w razie czego - szukaj na głębokiej wsi (nawet w Pl) kogoś kto pospawa alu - a stal? w co drugiej stodole znajdziesz spawarkę

Oczywiście dyskusja co lepsze, to takie samo przerzucanie się argumentami jak w przypadku łożysk w piastach (maszyny vs kulki) hamulców (szczękowe vs tarczowe) widelców (amor vs sztywny)  itp Każdy powinien wedle swoich preferencji i warunków dobierać sprzęt a nie słuchać "jedynie słusznych" podszeptów innych Ja jeździłem i na alu i na stali i swoje zdanie mam  :wink: Zdanie innych jednak także rozumiem i szanuję

Sory za OT

Offline Mężczyzna TatOR

  • Wiadomości: 123
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.09.2009
Balkalpin 2009
« 11 Lis 2009, 22:48 »
Jak jeszcze mogę dorzucić swoje trzy grosze nie na temat wyprawy ale na temat różnicy w ramach CR-MO i ALU to myślę że wrażenie sztywności pochodzi stąd, że ścianki w alu są po prostu grubsze niż w stali /co wynika z mniejszej sztywności ALU/  i stąd dla niektórych, być może, jest wyczuwalna sztywność ramy...
No a poza tym to chyba też kwestia pewnej tradycji... Długie wyprawy /no, bardzo długie/ wzięły się kiedyś od starych pierników :) którzy samotnie przemierzali całe kontynenty. W tym celu pewien kult podróżniczy wykreował jako ideał pewien model rowerowego mercedesa na wyprawy który powinien być stalowy, bez amortyzatora, na kołach 28", sakwy X, itd...
A prawda jest taka: wszystko można sobie to o dupę rozbić. Można się cieszyć jadąc na Jubilacie, a można narzekać jadąc na rowerku za 12 tysięcy...
Pozdrawiam
TatOR

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 00:07 »
Waxmund, poważnie znasz gości, a my przypadkowo spotkaliśmy w głębokiej Czarnogórze Twego współlokatora?! :lol:
Mamy ich też na filmie, a co! :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 08:31 »
Michał, jedna uwaga do Twojej retoryki - dlaczego zakładasz że rama cr-mo musi być ciężka???  :shock:  widzisz, ja także wolę rzeczy lżejsze niż cięższe, jednak przy wadze roweru zapakowanego na wyprawę 200g które stracę na ramie zyskując komfort (ja tę elastyczność mimo wszystko odczuwam) jakoś nie przekonuje mnie do zastosowania alu (no chyba że mi napiszesz że jeździsz na ramie z puszek po coli ważącej 1100g to wtedy różnica będzie istotnie większa :wink: )
A jako ostateczny kontrargument wagowy żeby nie było że teoretyzuję - mój rower zbudowany w oparciu o ramę cr-mo z podwójnie cieniowanych rur Tange (jak więc widzisz nie jest to jakiś hyperlite, inaczej rama byłaby cieniowana 3 krotnie) z amortyzatorem (RS Mag 1560g) na terenowych oponach (ok 570g/szt) waży w całości 11,2kg (bez bagażników itp oczywiście) Zastąpmy zatem amor sztywnym widelcem, opony zmieńmy na slicki 1,2 i kilogram wylatuje bez większej napinki... Da się mieć lekki rower na ramie cr-mo

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 10:09 »
Cytuj
Waga i wygląd przede wszystkim. Do tego błotniki mają tendencje do ruszania się, a na bardziej terenowych szlakach kamienie brzęczą między oponą a błotnikiem, czasem nawet potrafią się przyblokować.

a nie zdarzyło Ci się oberwać kamieniem przez brak błotnika ? jeśli zależy Ci na wyglądzie, to nie wolałbyś żeby rower był brzydszy, a Ty za to czysty?  :wink:

Cytuj

Mowa jest o materacu samopompującym, on działa trochę inaczej niż zwykły, jak jest dziurawy to powietrze nie chodzi z niego w całości.

też mam samopompujący i jak zrobiła się dziura to czułem jakbym spał na ~2 ręcznikach... nie było mowy o komforcie jakimkolwiek. cóż, widać Twój materac to dobry produkt  (albo mój to straszny shit...) :wink:

Cytat: "aard"
Waxmund, poważnie znasz gości, a my przypadkowo spotkaliśmy w głębokiej Czarnogórze Twego współlokatora?! :lol:
Mamy ich też na filmie, a co! :D

serio! z lekka się zdziwiłem widząc ich na waszych zdjęciach.....  :lol:  a gdybym się z Wami wybrał to by dopiero było zaskoczenie...  spotkać znajomego na takim zadupiu...  :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 16:36 »
znam obu, a z niższym mieszkam i byłem na swoich dwóch pierwszych wyprawach  :wink:  on Cię też kojarzy z nad wisły  :wink:

Cytuj
w lato moim zdaniem błotnik tak rzadko się przydaje że można się bez niego spokojnie obejść, ubrudzić się można tylko na pustym rowerze, jak się jedzie z bagażem to bluzga głównie na stopy


http://picasaweb.google.pl/wilku150/BalkAlpin2009#5401701922035828482
na stopy powiadasz.... :?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 17:07 »
Panowie, ciężar ramy moim zdaniem ma znaczenie przy rowerach wyścigowych gdzie liczy sie każda sekunda.

Jadąc obładowany sakwami gdzie rower z bagażem waży zdrowo ponad 3dychy to kilogram w góre czy w dół to mi na przykłąd jest wszystko jedno....

Jadąc przez Hiszpanie gdzie sa niezłe podjazdy jakos nie jechało mi sie łatwiej jak nie miałem dodatkowej butelki wody i masła orzechowego (2kg), było tak samo cięzko i tak samo puchłem jak sie zaczeło 15%.....

I jestem pewny że rama CR MO lepiej zniesie dodatkowe obciążenie w postaci bagażnika niż alu.
Także 200g mniej przy 20kg tobołów na tyle to jest nic..... to tak jak ktoś powie ze na benzynie98 samochód ma więcej mocy niz na 95.....
Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 18:47 »
Dajcie spokój. To nie jest wątek na tę dyskusję. Był wątek nt. materiałów, z których robione są ramy i tam proszę śmiecić :p
O. proszę bardzo: http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?t=329
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 19:25 »
Piękna wyprawa, relacji co prawda jeszcze nie łyknąłem bo jak zobaczyłem jej obszerność to zostawiłem na  weekend. To zdjęcie jest najlepsze:
http://picasaweb.google.pl/wilku150/BalkAlpin2009#5401703429241256802
Takie podjazdy to dla mnie póki co coś niewyobrażalnego. 45%...kurde.
Cytuj
u nas jedynie Rafalb podąża tą drogą

I całkowicie potwierdza wszystko co pisze Michał. Lekki rower nadaje się do turystyki jak najbardziej.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 19:28 »
Ta ściana jest niewiarygodna. Nie wyobrażam sobie podjeżdżania tamtędy. :)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Balkalpin 2009
« 12 Lis 2009, 20:49 »
Troszkę z innej beczki. Jeszcze piękniej teraz (okiem forumowicza) wyglądają statystyki za lipiec:
http://www.bikestats.pl/statystyki/top/20/2009/7 :D
Uprzedzając Wasze zarzuty: może i faktycznie trochę się lansuję ;)

Cytat: "Daniel"
Ta ściana jest niewiarygodna. Nie wyobrażam sobie podjeżdżania tamtędy. :)

Gwoli ścisłości (choć Michał zdaje się wspomniał o tym w relacji) aż przy takim nachyleniu nie trzeba podjeżdżać. To jest wewnętrzna strona zakrętu - po zewnętrznej było oczywiście łagodniej (jakieś trzydzieści parę procent raptem ;) ), ale fota cyknięta z rozmachem, a co! :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum