Autor Wątek: bike2be  (Przeczytany 42724 razy)

Offline Mężczyzna Daniel-san

  • Wiadomości: 341
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 15.01.2014
Odp: bike2be
« 16 Wrz 2015, 14:27 »
http://bike2be.net/praca-na-farmie/

Proszę bardzo!
Po wybraniu tagu praca zobaczycie już trzy posty na ten temat.

Po waszych komentarzach zostały wprowadzone poprawki na stronie:
- menu już widać całe na małych rozdzielczościach
- otwiera się polska wersja strony a angielską sponsoruje google translate :)

pozdrower
Książka: Bike'owa podróż - z Sydney do Szczecina

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: bike2be
« 16 Wrz 2015, 14:37 »
robota wre... i podróż trwa.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: bike2be
« 16 Wrz 2015, 18:31 »

Super, b. intersujące!

God bless!
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Daniel-san

  • Wiadomości: 341
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 15.01.2014
Odp: bike2be
« 5 Paź 2015, 15:10 »
[quote author]
http://bike2be.net/praca-na-farmie/
[/quote]

Zachęcam do dzielenia się wpisem o pracy na farmie, szczególnie z dwudziestolatkami. To jest doskonała alternatywa dla byle jakich studiów i byle jakiej kariery. W Niemczech czy Estonii to jest powszechne, że młodzi ludzie jadą do Australii przed "ustatkowaniem się". Te kraje akurat nie mają limitów przyznawanych wiz. Polska taki limit ma i jest to 200 miejsc. Uważam, że warto - stawka jest duża. W dwa lata pracy na farmie można zarobić na wypasione mieszkanie i samochód w Polsce, na dalsze podróżowanie, można tu zostać - otwierają się nowe perspektywy, z których młodzi ludzie niekoniecznie zdają sobie sprawę!

Tymczasem zapraszam na bajkę :)
http://bike2be.net/bajka-o-rolniku/
Książka: Bike'owa podróż - z Sydney do Szczecina

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: bike2be
« 5 Paź 2015, 19:37 »

Fajnie, fajnie. :)
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna zero

  • Osiołek i jego leń.
  • Wiadomości: 227
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 30.08.2015
Odp: bike2be
« 5 Paź 2015, 23:30 »
Z wielu miejsc w polskim necie emanuje zachwyt dla owych 200 miejsc dla tych co to chcą do raju. To mnie dziwi, irytuje, a nawet wnerwia. Po pierwsze 200 szt. człowieków wchodzi na jeden mały prom - to taka większa impreza, przypominam że nas są miliony. Po drugie żeby tę wizę dostać trzeba... a nawet ... i ... i .... itd. itp. Wiek 18 - 31, w moim przypadku już po wizie, do tego język komunikatywnie, ale trza mieć bumagę, niby nic... do tego 5 tysi na koncie i bilet lub kasa na bilet, do tego badania... itd.
A najbardziej mnie dziwi że pracujących tam Polaków na wizach turystycznych jest na pęczki. Jakoś o tym nikt nie pisze. Są jeszcze inne, w tym darmowe wizy, np. E-VISITOR tzw. visa subclass 651, do załatwienia via net. Bez stresu i bez podpisywania cyrografu, można pojechać i pozwiedzać.
Rower może być składakiem, ale musi się składać ;)

Offline Mężczyzna Daniel-san

  • Wiadomości: 341
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 15.01.2014
Odp: bike2be
« 3 Lis 2015, 12:54 »
...Wiek 18 - 31, w moim przypadku już po wizie...

Hej Zero,

to wyjaśnia twoje podirytowanie.
Rzeczywiście wiek jest moim zdaniem zbyt niski. Do Kanady max 35 lat, ale do Nowej Zelandii już tylko 30...
200 sztuk jest lepsze niż zero, coś powinieneś o tym wiedzieć ;)
Jeśli chodzi o kryteria, nie taki diabeł straszny jak go malują.
Angielski - już akceptują CAE, piszą że musi być zdany w 2015 lub później, ale zaakceptowali starszy!
5 tysiecy na koncie - nikt nie sprawdzi tego. Nie trzeba mieć tez karty kredytowej. Jednak jadąc do obcego kraju warto coś mieć ze sobą chyba, jakby nie od razu się udało, prawdaż? :)
Badania? - wyślą Cię na badania jeśli w formularzu wizowym zaznaczysz, że w ciągu ostatnich pięciu lat odwiedziłeś Meksyk albo Sierra Leone.
Nie trzeba mieć też tłumaczeń przysięgłych wszystkich polskich dokumentów... wystarczy tylko licencjatu, o świadectwo urodzenia najwyżej poproszą.
Oczywiście są inne wizy turystyczne, jak masz $$$ to po co tu pracować? Ja przyjechałem Australię zjechać ile się da, ale przede wszystkim zbudować budżet na dalszą tułaczkę. I to jest opcja, która chciałbym, żeby dotarła do młodych ludzi, w wieku poniżej 31.
Przejechałem z Sydney do Darwin, a przy okazji zarobiłem i odłożyłem. Dwie pieczenie na jednym ogniu...
Książka: Bike'owa podróż - z Sydney do Szczecina

Offline Mężczyzna Daniel-san

  • Wiadomości: 341
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 15.01.2014
Odp: bike2be
« 30 Gru 2015, 09:28 »
Mój pierwszy wywiad...
... z Aborygenem ...
... który okazał się popularnym aktorem ...
... który zna parę zwrotów po polsku ...

http://bike2be.net/kawa-z-gwiazda-filmowa/

:)
Książka: Bike'owa podróż - z Sydney do Szczecina

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: bike2be
« 7 Sty 2016, 00:25 »
Świetne spotkanie, trzymaj tak dalej.

Offline Mężczyzna Daniel-san

  • Wiadomości: 341
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 15.01.2014
Odp: bike2be
« 16 Maj 2016, 15:38 »
Dużo się u mnie działo ostatnio...
Filmiki:
Indonezja - http://bike2be.net/hello-indonesia/
Malezja
Filipiny, ale z pokładu jachtu - http://bike2be.net/zeglowanie-po-visayas/
Rozmowa z TVN - http://tvn24bis.pl/wideo/myslalem-ze-zajrze-tu-tylko-po-pare-czesci-z-sydney-do-szczecina-rowerem,1521449.html
Potem Birma i teraz przekroczyłem granicę lądową do Indii. Jadę w Himalaje.

Newsletter w końcu działa. Dopiszcie swoje mejle. Max dwie wiadomości w miesiącu.

O Birmie powiem wam słówko pora sucha to pustynia. Sahara. 45 stopni bywało. 1400 km przejechałem, ostatnie w górzystej dżungli północy, doczłapałem się do granicy na sam koniec wizy, przekroczyłem ją wykończony, z rozwoleniem i abrakadabrą czachy, celnik w bokserkach z karabinem mnie przywitał, jakaś dziewczynka krzyknęła, że jestem jej ojcem, wszedłem do pierwszego hotelu i padłem na ryj. W ciągu następnych dni zauważyłem, że przekroczyłem nie tylko granicę państwową, ale także stref klimatycznych. Z tropiku wjechałem w umiarkowany, prosto do chłodnego, górzystego, deszczowego lasu, coś jak Czechy jesienią, ale wyżej.
Książka: Bike'owa podróż - z Sydney do Szczecina

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: bike2be
« 16 Maj 2016, 15:49 »
fajne, śledzę...

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: bike2be
« 17 Maj 2016, 08:48 »

O-cie-procie szalejem się karmisz.

God bless! :)
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Daniel-san

  • Wiadomości: 341
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 15.01.2014
Odp: bike2be
« 11 Paź 2017, 11:30 »
Mój najważniejszy artykuł do tej pory...

Trzy dni temu przeżyłem najgorsze chwile podczas całej wyprawy. Nawet będąc w oku cyklonu na zachodnim wybrzeżu Japonii – gdzie nagłe porywy wiatru miotały mną jak lalką, a także podczas trzęsienia ziemii o sile 7,4 w Tokio – gdy w środku nocy jeździłem wraz z łóżkiem przez prawie minutę, nawet gdy leżałem obsrany i obrzygany w rowie w Indiach, nawet gdy się w końcu podniosłem i walnął mnie autobus, nawet leżąc w szpitalu wśród umierających wokół mnie na gruźlicę – nie czułem się tak ogarnięty paniką, tak bezbronny, tak bez żadnych szans, jak dwa dni temu o poranku, przy granicy z Birmą…

http://bike2be.net/zbyt-wielu-napastnikow/
Książka: Bike'owa podróż - z Sydney do Szczecina

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: bike2be
« 11 Paź 2017, 12:30 »

Dziękuję.

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1980
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: bike2be
« 11 Paź 2017, 13:56 »
 :o

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum