bike2be

[łatośłętka]

Jak piszesz.

I Ty dociekaj więc why?
Jebutnie twardy motyw masz (spier*olili Ci /pomysł na/ fajn życie).

- Wierzę/Wieże.

[łatośłętka]

Na wypoczynek przynajmniej - spier*olili.
- Chyba nie myślisz im darować?!

[Daniel-san]

...A ludzie będą woleli obejrzeć jak działkę obrobić i wyhodować dynię stulecia, niż jak się jeździło w poprzednim świecie.

Mam nadzieję, że tak nie będzie, bo wtedy nikt mojej książki nie kupi!

@Łatoś - co do dociekania kto nam zgotował ten los... nie jestem zwolennikiem żadnej teorii spiskowej w obliczu czegoś, co ewidentnie przerosło wszelkie wyobrażenia nawet najczarniejszych postaci typu Joker z Batmana.

[Weronika]

@Łatoś - co do dociekania kto nam zgotował ten los... nie jestem zwolennikiem żadnej teorii spiskowej w obliczu czegoś, co ewidentnie przerosło wszelkie wyobrażenia nawet najczarniejszych postaci typu Joker z Batmana.

Zrzuć to na mnie. Nigdy co prawda w Chinach nie byłam, ale co tam Gdzieś musi być ta koza ofiarna. Jakoś udźwignę

[PABLO]

Ja mam poważne obawy, że epidemia zabiła  na lata wolność podróżowania.

Niewolnikom się we łbach poprzewracało i (przez chwilę) wyobrażali sobie, że są wolnymi ludźmi. Przynajmniej tym, co to się poukrywali w tłumie.

[Wilk]

co ewidentnie przerosło wszelkie wyobrażenia nawet najczarniejszych postaci typu Joker z Batmana.

Dobrze, że to wyciągnąłeś, bo to jest odpowiedź na którą czeka Łatoś. Za dużo było Jokera w mediach, zdecydowanie za dużo i Batman musiał jakoś zareagować, a przecież wiemy, że to się zaczęło od chińskich niepoterzy 

[łatośłętka]

Daniel, Wilk: Joker? - nie znam człowieka.

[Daniel-san]

Czyta się fantastycznie i przeżywa razem z autorem tekstu. Gdybyś kiedyś zdecydował się wydać te teksty w postaci książkowej i znalazł wydawcę  nie zastanawiałbym się nad zakupem takiej pozycji.

Wziąłem sobie do serca Twoje słowa. Dziękuję Ci za nie.
Bike'owa podróż jest dostępna w Empiku, który wyprzedał pierwszą partię w dniu premiery (przedwczoraj) i właśnie udostępnił kolejną pulę.
Można też kupić bezpośrednio z dedykacją: http://bike2.be/ksiazka/
Zachęcam Was do przeczytania i szczerej recenzji!

(Tylko 1% treści książki pojawiło się na blogu, pozostałe 99% to nigdy wcześniej niepublikowane historie, połączone w spójną całość.)

[EASYRIDER77]

Fantastycznie że to zrobiłeś.

[Król Julian]

Wziąłem sobie do serca Twoje słowa. Dziękuję Ci za nie.

Wykiełkowało niczym kwiat, ze swobodnie rzuconego ziarna 

[PiKa]

A jest w ebooku?

[Daniel-san]

A jest w ebooku?

Nie ma, ale zaufaj, ebook odebrał by Ci frajdę tej książki.
Po pierwsze jest dużo zdjęć - bardzo dużo. Po drugie prowadzę parę ciągów narracyjnych, które się różnią nie tylko językiem, ale i grafiką. Książka ma 352 kolorowe strony na papierze kredowym. Jest ciężka i przyjemnie się ją trzyma w dłoni.

Wydaje mi się, że już trzy osoby z forum dzisiaj zamówiły, więc proszę Was o recenzje tutaj też.

[PiKa]

Kilka lat temu zrezygnowałem z kupowania "fizycznych" książek, niestety nie mam miejsca na ich przechowywanie. Są też inne zalety ebooków. Poza tym "ebooki" zazwyczaj są do pobrania w wielu formatach - w tym w pdf.

[PABLO]

Są też inne zalety ebooków.

Przede wszystkim, przed urlopem, nie trzeba się zastanawiać, które książki ze sobą zabrać.

[Dream Maker]

Są też inne zalety ebooków. Poza tym "ebooki" zazwyczaj są do pobrania w wielu formatach - w tym w pdf.

Nie zmienia to faktu, że książka w której jest dużo zdjęć lepiej się czyta/ogląda na papierze niż monitorze.
Ps. pdf to chyba najgorszy format jeżeli chodzi o ebooki.