Kaseta MTB do szosy

[emes]

I, jak rozumiem, korba w swojej konstrukcji uwzględnia te łożyska i trzyma nadal taką samą linię łańcucha jak przy odpowiednio dobranym tradycyjnym suporcie?

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[globalbus]

Jest o tyle wygodnie, że linię łańcucha regulujesz podkładkami (zwykle są w komplecie).

[Waski]

No dobra, to teraz ja.
Mam w swojej Czarnuli, z którą w końcu doszliśmy do porozumienia i mam nadzieję nasza współpraca będzie już się układała po małżeńsku napęd 2x10 i co by nie mówić na podjazdach 6-8% już jest ciężko dlatego chciałbym w obliczu MP mieć sensowniejsze przełożenia na góry.
Korbę mam kompaktową 50/34
Tył już nie pamiętam dokładnie ale największa to 25.

Korby z przodu bym nie ruszał bo ona taka fajna
Co teraz zakupić do tego żeby było miękko i działało jak trzeba no i jak to złożyć
Ja w życiu kapcia nie robiłem więc musicie do mnie dużymi literami i powoli
Klamkomanetki mam ultegry.
Co do finansów to jestem w stanie wyłożyć jakąś sensowną kasę ale bez szaleństw.

[Alek]

Tylni wózek masz krótki czy dlugi? Jak nie wiesz, daj zdjecie.

Pod krotki max podejdzie ci 11-30, pod dlugi 11-34.

Ale: ostatnio uparlem sie i zrobilem wszystkie gorskie podjazdy w okolicy na raz. Bez bagazu musialem stawac na pedalach tylko na jednym, ktory mial wiecej niz 20%. A mam w rowerze 46/34 i 12-27. Moze to kwestia przyzwyczajenia? Nie wiem, jezdzisz duzo, gorki tez ci nie obce patrzac po mapie gmin...

[Waski]

aaa miałem napisać - oczywiście, że krótki

Moze to kwestia przyzwyczajenia? Nie wiem, jezdzisz duzo, gorki tez ci nie obce patrzac po mapie gmin...

Górki mi nie obce ale ważę swoje i wciąganie takiego cielska pod górki nie jest łatwe.
A do tego dopiero od niedawna jeżdżę na szosie i ... nie byłem nią jeszcze w górach.
Owszem takie pagórki jak u mnie po 2-3% to na szosie robię bez problemów a do tego jestem coraz silniejszy ale zanim będę mógł po górkach jeździć na typowo szosowych przełożeniach to będzie 2050 rok

[emes]

Będziesz potrzebował:

• kasetę 10s z odpowiednimi dla Ciebie koronkami
• zapewne przerzutkę tylną z dłuższym wózkiem — jak wybierzesz kasetę, policz tutaj czy i jakiej pojemności
• łańcuch 10s (obecny będzie za krótki)
• opcjonalnie spinkę do łańcucha 10s, jeśli planujesz potem żonglowanie kasetami

Z narzędzi natomiast, jeśli chcesz robić sam:

• klucz do kasety
• klucz do złapania powyższego (wystarczy nastawna żabka)
• metr starego łańcucha, czystego
• rozkuwacz do łańcucha
• imbusy i śrubokręty do wymiany i regulacji przerzutki

Co do rozmiaru kasety to się nie wypowiem bo sam lada dzień będę z tym eksperymentował

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[emes]

Przerzutkę trzeba kupić MTB na 9s, bo te na 10s mają inny uciąg niż szosowe manetki

No i nie SRAM, bo te również mają inny przelicznik.

[Waski]

No dobra a jakiej muszą być klasy łańcuch i kaseta żeby mi z przodu napędu nie popsuły(łańcuch) za szybko .... Jest jakaś różnica ?
Myślę że od razu kupię sobie linki i wymienię bo nie wiem w jakim są stanie.

[Alek]

Tylko tak to sobie można jeździć na świeżo, nie na górskim maratonie na 500km. Jak się ma 200-300km w nogach to te sprawy zupełnie inaczej wyglądają niż na świeżo, podjazdy jedzie się z wyraźnie mniejszą prędkością, więc i potrzeba lżejszych biegów.

Ale ja nie napisalem przeciez z jaka predkoscia je zrobilem. Wlasnie podjezdzalem je zupelnie na luzie, powoli krecac z siodelka tak 11-12kmh, tak ze po 100km i 2500m przewyzszen bylem calkiem swiezy. Bylo sporo takich >10%, a tez waze swoje, 100kg z rowerem.

http://app.strava.com/activities/306097290/analysis

Jak juz rozbudowywac, to tylni wozek od MTB shimano 9s (bedzie kompatybilny z klamkami), lancuch 10s i kaseta Deore 10s. Przednim zebom nic sie nie stanie.

[globalbus]

niektórzy nie mogą schodzić z kadencją poniżej pewnych wartości, inaczej ekspresowo siadają kolana.

[Waski]

Nie no Alek, szkoda dyskusji w tym temacie. Jak tak nie dam rady. Jestem za cienki więc muszę sobie napęd zmiękczyć i to nie ulega wątpliwości.
Może później gdy będę silniejszy to pomyślę inaczej - póki co gdy wiem, że mam do przejechania 500 km to rozsądnie podchodzę do każdej górki i staram się nie wyciskać z siebie wszystkich sił. Wolę spokojnie a wtedy miękkie przełożenia są jak znalazł.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Alek]

Ok, wybaczcie, nie mam porównania. Mi starczylo na 200km i 3800m podjazdow, bo to najwiecej (najdluzej) co zrobilem po gorach.