Spinka do łańcucha

[maper]

Czyli doświadczenia są różne.
Ja w poprzednim rowerze, w napędzie dziewięciorzędowym, używałem spinek sram. Do łańcucha shimano, tylko już nie pamiętam, jaki miał symbol. W sumie byłem z nich zadowolony, ale to było już kilka lat temu, więc od tego czasu mogło się coś zmienić.

[anu]

Czy któraś z innych spinek niż - WIPPERMANN CONNEX - rozpina się bez narzędzi, w rękach, bez użycia grama siły?

Sama spinka WIPPERMANN CONNEX jest tu pod tym względem bezkonkurencyjna, rozpina się właściwie pod wpływem ciążenia, nie ma żadnego klikania przy zapinaniu, a potem mocowania przy rozpinaniu.

Tylko nieco mnie obecnie zaskoczyła cena. Zawsze były nieco droższe niż inne konstrukcje, ale w granicach rozsądku i przede wszystkim było warto, bo kultura i łatwość obsługi nieporównywalna do innych. Natomiast obecnie z jednej strony potaniały. 8-9 rzędów około 15 zł.10 rzędów około 25 zł (i warto dać przeciętnie około 2 razy więcej niż za konkurencję). Natomiast potrzebuję 11 rzędów i tu nastąpił odlot cenowy - minimum 65 zł, a i po 70-80 zł...

[worek_foliowy]

Na 12 rzędów w ogóle nie da się kupić

Oglądałem spinki i nie robiłbym sobie wielkich nadziei na znalezienie alternatywy. Wszystkie mają taki kształt, że trzeba mieć jakieś narzędzie do rozpinania.

[Wilk]

Connexy rzeczywiście się dobrze rozpinały, ale to testowałem do 10 rzędów. Im węższy łańcuch tym o to trudniej, więc nie wiem czy i Connex na 11rz zdejmie się w palcach, a nie kupowałem, bo obecnie Shimano już daje spinki razem z łańcuchem, a cena spinek Connexa jest z księżyca, niewiele mniej od samego łańcucha. Ale tego się nie robi przecież na trasie, więc wygodniej kupić obcążki do zdejmowania spinek za 20zł i będzie taka sama wygoda jak ze spinką Connexa

[worek_foliowy]

Zamiast wozić ciężkie szczypce, można wykorzystać kawałek linki.

https://m.youtube.com/watch?v=z4aHi7jxY2I

[Wilk]

Tak łatwo jak na tym filmiku to nie zawsze schodzi, szczególnie jak już spinka trochę stażu ma . Ale też i zdejmować łańcuch na trasie bardzo rzadko kiedy jest potrzeba.

[Dziadek]

Ktoś, kto jeździ w systemie wielołańcuchowym (ja w 2) - zmienia na wyprawach. Zazwyczaj robiłem to bez narzędzi ale zawsze się namordowałem, ubrudziłem, nakląłem. Więc kupiłem te szczypce i ... zgubiłem w zeszłym roku (nawet wiem, gdzie) po takiej wymianie. Teraz mi ich brakuje, przerobiłem niewielkie nożyczki na wzór i podobieństwo - parę rozpięć już wytrzymały.

[Wilk]

Ale to już jest wielka rzadkość, wożenie łańcucha na wyprawę. To nie jest zegarmistrzowska robota, nawet w systemie na 2-3 łańcuchy nie trzeba tego super-precyzyjnie zmieniać. Jak ja jeździłem na 3 łańcuchy to zmieniałem je co 3 tysiące, więc na wyprawę nie miałem potrzeby wozić się z dodatkowym łańcuchem

[worek_foliowy]

Jazda na trzy łańcuchy przy obecnych cenach używanych kaset nie ma wielkiego sensu. Kaset 10-rz zaczynają się od 30 zł, a co tańsze 11-rz kosztują około 100 zł.

[globalbus]

tylko łańcuch łatwiej się wozi na zapasie od kasety, zwłaszcza takiej 11-12 rzędów z wielkimi zębatkami

[worek_foliowy]

Można przejechać 7 tys. km, wymienić łańcuch na nowy i jechać dalej. Bardziej chodziło mi o to, że nie widzę ekonomicznego sensu w jeździe naprzemiennej.

[Antracyt]

Ja zakupiłem i używam szczypce z Chin:

https://a.aliexpress.com/_dVD3vEX
Na ramionach mają miejsce do przechowywania spinek.

[globalbus]

Można przejechać 7 tys. km, wymienić łańcuch na nowy i jechać dalej. Bardziej chodziło mi o to, że nie widzę ekonomicznego sensu w jeździe naprzemiennej.

Nie no, jak zmienisz po 4-5 tys, to po kolejnych 4-5 tys da się z powrotem założyć stary

[Daniel]

Czy istnieje na rynku spinka do wielokrotnego rozpinania na 12 rzędów? Zawsze używałem spinek KMC, ale widzę, że do 12s robi tylko jednorazowe.

[dudi]

Czy istnieje na rynku spinka do wielokrotnego rozpinania na 12 rzędów? Zawsze używałem spinek KMC, ale widzę, że do 12s robi tylko jednorazowe.

What? Mam w Marinie 12 rzędowe deore i łańcuch KMC ze spinką, rozkuwałem do mycia wielokrotnie i zapinałem i nic się nie urwało.