Polska wschodnia.

[yacek]

Cytat: menel w Dzisiaj o 20:11

    Cytat: yacek w Dzisiaj o 20:04

        Cytat: tromba w Dzisiaj o 19:54

            Trasa wzdłuż granicy z Obwodem Kaliningradzkim w większości płaska i nudna.


        Chyba jeździliśmy innymi drogami 

    Albo jakimś innym Obwodem.

http://www.bikemap.net/pl/route/2978794-dzien-5/
http://www.bikemap.net/pl/route/2978799-dzien-6/
http://www.bikemap.net/pl/route/2978803-dzien-8/

A na pewno innym rowerem

W takim razie to te klimaty!

[menel]

Polecam start z Ostródy.

Można pojechać na północ Kanałem Elbląskim.

[pawelpodroznik]

w takiej restauracji krytej gontem

Ceny powalają.

ceny bardzo przyjazne - jedzenie 10-20 zł za danie w tym tatarskie, nalewki 5 zł kieliszek 50ml, 35 zl za butelkę Listkowiaka, którym wszyscy znajomi się zachwycali.
Adres: http://www.kruszyniany.net/
Degustowanie nalewek jesienią z dobrym jedzonkiem, gdy na zewnątrz delikatny mróz, a w środku ciepło od kominka jest niezapomniane.


Szlak wzdłuż granicy z Obwodem Kaliningradzkim będę miał szansę wkrótce sam sprawdzić

[renifer]

Wio! furman, spiesznie odwiedzaj tę połać kraju. Będziesz miał o czym wspominać i wnukom opowiadać. Lada moment komercja tam wkroczy i swojskość zniknie, bociany też odlecą.
http://www.rp.pl/artykul/706827,1114101-Green-Velo---najdluzsza-trasa-rowerowa.html
Pozdrawiam

[emes]

Tak jak napisał tromba, warto zajrzeć nad Rospudę. W rejonie Puszczy Augustowskiej możesz też jechać nad Czarną Hańczą ale w lecie jest mocno obłożona spływami kajakowymi i związanymi z tym biwakami. Obie rzeki są piękne i czyste. Przez serce puszczy płynie też maleńka Blizna, dopływ Rospudy, którą pamiętam z kajaka jako jakąś totalną dzicz z lekka okraszoną wioskami niemalże z Afryki. No ale to było w roku 1997, więc pewnie sporo się już zmieniło

Jako fanatyk rzek wszelakich mogę jeszcze polecić Bug. Okolice przeprawy promowej Niemirów-Gnojno, a w szczególności lewy brzeg, zapamiętałem jako wyjątkowo urokliwe.

[średni]

Furman,czemu nie meldowałeś nic w Chorwacji,przewodnik Ci podeślę i ewentualnie jakieś namiary.Reszta na priv lub telefon.Fakt że w zeszłe wakacje to jechaliśmy,ale na pewno nic się nie zmieniło.

[yoshko]

Mogę podać namiar na fajny punkt widokowy na zakole Bugu.


http://tojarobak.bikestats.pl/1305469,dluga-trasa-Kozki.html

[arinko]

dzicz z lekka okraszona wioskami niemalże z Afryki. no, no, niezłe podsumowanie ale, oby stan dziczy utrzymał się jak najdłużej.
dobrze się czyta jak tak komplementujecie moją Suwalszczyznę. piękna jest i na pewno nie da się nią znudzić. ja np. nie wiem, czy w innym miejscu z taką łatwością zakochałabym się w rowerowaniu na pewno warto tu pokręcić. no i popróbować trochę naszej ziemniaczanej kuchni

[emes]

Tak naprawdę to w 2011, gdy po kilkunastu latach nieobecności odwiedziłem Suwalszczyznę, byłem pod ogromnym wrażeniem. Wsie zadbane i wysprzątane, na podwórzach nowe, błyszczące samochody. Turystów jednocześnie niewiele więcej.

Tak czy inaczej, to jeden z najpiękniejszych rejonów Polski.

[furman]

Dzięki wszystkim za sugestie. W piątek jadę do Olsztyna pociągiem. Chciałem zobaczyć największe polskie jezioro więc z tego miasta będę jechał do Suwałk skąd już stricte na szlak Polski Egzotycznej wyruszę. Chociaż było trochę planowania to raczej widzę, że wyjdzie z tego typowy spontan. Coś tam mam zaplanowane, w GPS jakieś ślady, ale mapa też sobie leży w torbie i w praniu wyjdzie co i jak. Pewnie w tydzień nie dojadę do Przemyśla i będę musiał ewakuować się jakimś transportem do domciu ale to też nie problem bo będzie powód co by ..dokończyć trasę za jakiś czas

[jarkot]

Będziesz miał o czym wspominać i wnukom opowiadać. Lada moment komercja tam wkroczy i swojskość zniknie, bociany też odlecą.
http://www.rp.pl/artykul/706827,1114101-Green-Velo---najdluzsza-trasa-rowerowa.html

Przy takim wykonaniu szlaku Green Velo o jakim można już przeczytać, to raczej szybka komercjalizacja  temu regionowi nie grozi.

Furman - jakaś relacja z wyjazdu? Podpytuję, bo to mój cel na 2016 :-)

[furman]

Nie chciało mi się pisać. Dojechałem do Zamościa skąd już musiałem się ewakuować do domu. Tereny do jazdy fajne, puste drogi, sporo kocich łbów, duo meszek i komarów, z noclegami na dziko nie ma problemy. Trochę plaskato ale da się przeżyć.

[Menia96]

Najprościej jechać mniej więcej wg trasy z przewodnika "Polska Egzotyczna" plus szlaki rowerowe biegnące wzdłuż granicy (np. "bociani"). Warto wcześniej przeczytać sobie przewodnik, bo historie tam przedstawione są wg. mnie integralną częścią tych terenów i tylko odwiedzając kolejne miejsca bez znajomości kontekstu historycznego wiele się traci.