Autor Wątek: Zachowanie kierowców na drodze względem rowerzystów  (Przeczytany 24125 razy)

szmagi

  • Gość
Wiesz, Węgry to mimo wszystko nie Holandia, nie twierdze ze to jest kraj idealny, dużo tu różnych głupich rozwiązań i wiele jest jeszcze do zrobienia. Porównałem jazdę rowerem po Budapeszcie z jazdą po Warszawie i to porownanie wyszlo zdecydowanie na korzyść Bp. A to tym że rowerowe lobby jest tu silniejsze niż w Polsce i może pochwalić się większymi sukcesami mogą świadczyć np ostatnie zmiany kodeksu ruchu drogowego szczegóły tutaj
W ostatniej masie krytycznej wzieło udział 30 tysięcy osób (a budapeszt pod względem ilości mieszkańców jest porównywalny z Warszawą). To też o czymś świadczy.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Szmagi, ja nie neguję, że w Budapeszcie jest rowerzystom lepiej niż w Warszawie (trudno zresztą o miejsca, gdzie byłoby gorzej niż w naszej kochanej stolycy). Ja Ci zadałem konkretne pytanie, a Ty mnie (chyba?) próbujesz indoktrynować ;) Odpowiedzże! Po prostu :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

szmagi

  • Gość
Spokojnie, nikogo nie próbuję indoktrynować:) Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: nie mam pojęcia - wiem że taki zakaz jest np na trasie Budapest - Visegrad, a to dlatego że równolegle do niej idzie szlak Euro Velo (tak to się nazywa?). Moze tam gdzie widziałeś takie zakazy jednak gdzieś była droga alternatywna?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Są na każdej drodze krajowej. Konia z rzędem temu, kto znajdzie przy każdej z nich drogę alternatywną (chyba że za taką uznać leśną ścieżkę, ale ja takowej nie uznaję :) )

Mi to zresztą w niczym nie przeszkadza - zakazy mam gdzieś (nie tylko na Węgrzech), ale jednak niektórzy się tym zapewne stresują :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

szmagi

  • Gość
Ale na autostrady mam nadzieję nie wjeżdzasz?;) Nie będę się spierał - nie znam w sumie Węgier zbyt dobrze, tylko okolice Budapesztu i trochę przy granicy ukrainskiej. Za to jak znam Węgrów to też się zakazami nie przejmują:)

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Cytat: "szmagi"
Za to jak znam Węgrów to też się zakazami nie przejmują:)


Dokładnie. Kilka razy wyprzedzała nas policja na drodze, gdzie był zakaz wjazdu rowerów i nie było żadnych problemów. Inna sprawa, że drogi te były raczej wąskie i mało komfortowe.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Rozdzielmy zakazy przy drogach krajowych, które są bezsensowne (i które łamaliśmy) od tych przy autostradach (które też łamaliśmy, ale których istnienie rozumiem).
Gdyby przy każdej drodze krajowej istniała lepsza lub gorsza droga rowerowa, to potrafiłbym zrozumieć stawianie na DK zakazów (choć być może także bym je łamał, ze względu na stan ścieżki), ale stawianie ich ot tak jest dla mnie zagadką.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "Daniel"
Rozdzielmy zakazy przy drogach krajowych, które są bezsensowne (i które łamaliśmy) od tych przy autostradach (które też łamaliśmy [...]

Otóż to! :D :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

szmagi

  • Gość
To może być tak trochę dla picu, że niby ze wzgledów bezpieczeństwa: jest wąsko, brak pobocza, więc na wszelki wypadek stawiamy znak zakazu, będzie jakiś wypadek to rowerzysta sam jest sobie winny. Głupich soczewek kontaktowych nie pozwalają ci tu kupić bez recepty bo zakładają że nie wiesz co robisz i możesz sobie zrobić krzywdę (ciekawe swoją drogą w jaki sposób) więc może z zakazami jest podobnie... To jest ciekawostka, bo w mieście nawet na szybkich wielopasmówkach nie zazwyczaj zakazów.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Jak jadę rowerem ,to wkurzają mnie auta i piesi.

Jak idę chodnikiem, to denerwują mnie rowerzyści i auta.

Jak jadę autem, to z równowagi wyprowadzają mnie rowerzyści i piesi.

 :mrgreen:
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Ciekawe jak to wpłynie na zachowanie kierowców względem rowerzystów? :)

Kontrapasy w Poznaniu

http://www.gloswielkopolski.pl/fakty24/362712,poznan-rowerem-pod-prad-beda-kontrapasy-dla-rowerzystow,id,t.html?cookie=1

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Cytuj
- W Gdańsku czy Krakowie stosuje się asfalt. W miastach tych trasy rowerowe prowadzą wzdłuż ważniejszych arterii komunikacyjnych i można dostać się nimi do ścisłego centrum miasta - dodaje Rakower.


ciekawe o którym Krakowie mowa, bo ja w tym małopolskim niczego takiego nie zauważyłem :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
W Gdańsku tzw. Rowerowe Śródmieście funkcjonuje od lipca. Na części jest to tylko strefa tempo 30, na tzw. Głównym Mieście dodatkowo strefa skrzyzowań równorzędnych i oczywiście możliwość jazdy rowerem pod prąd na wszystkich ulicach jednokierunkowych, ale bez malowania kontrapasów.

Ponadto od lipca strefy uspokojonego ruchu objęły już 21% powierzchni zabudowanej miasta. Wewnątrz stref, co do zasady, na wszystkich jednokierunkowych otwierany jest kontraruch dla rowerów.

Efekt - ruch rowerowy wzrósł na terenie Śródmieścia w ciągu tygodnia około 3-krotnie.

Offline Mężczyzna bikecrusade

  • Nie jestem łysy, tylko golę głowę.
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Oxford
  • Na forum od: 31.10.2009
    • http://www.biketouringnutz.com
Witam. Dołączając się do dyskusji podzielę się kilkoma spostrzeżeniami. Otóż na codzień pedałuję po Oxfordzie i okolicach. Miasto to jest znane między innymi z dużej ilości rowerzystów, choćby z tego względu jest nam łatwiej bo w kupie siła. Ale jest przy tym niesamowicie zatłoczone samochodami a drogi są wąskie. Mimo to jeździ mi się lepiej i czuję się dużo bezpieczniej niż w Polsce. Wydaje mi się też, że infrastruktura rowerowa i nastawienie kierowców do cyklistów są dużo bardziej przyjazne. Przede wszystkim na drodze czuję się jako pełnoprawny uczestnik ruchu, a nie "zawalidroga", którą trzeba jak najszybciej ominąć albo zepchnąć z jezdni. Samochody jeżdżą wolniej a kierowcy generalnie starają się respektować przepisy i jeżdżą rozsądnie (nie dotyczy autobusów). Oczywiście, jak wszędzie, są wyjątki. Przy ładnej pogodzie nie dziwi widok peletonu trenujących szosowców, zajmujących cały pas. Jest to jak najbardziej tolerowane. Inna rzecz, że oni w mieście i tak są szybsi więc nie trzeba ich wyprzedzać :D
Nie wiem jak jest pod tym względem teraz w Polsce. Mam nadzieją że się poprawiło, bo jeszcze kilka lat temu było słabo. Szczególnie ordynarne chamstwo niektórych kierowców działało mi na nerwy. Wyprzedzanie na żyletkę, trąbienie bez sensu, 80km/h na osiedlowej ulicy i tym podobne. Ścieżki rowerowe ścieżkami, ale ja chcę być traktowany na jezdni poważnie. Ja tego żądam, bo też płacę podatki!
Ale tak, między Bogiem a prawdą, to my nie mamy prawa narzekać tu w Europie. W krajach arabskich rowerzyści mają całkiem przechlapane. :D

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Cytat: "bikecrusade"
chcę być traktowany na jezdni poważnie. Ja tego żądam, bo też płacę podatki!

 :lol:
jeśli masz czegoś żądać bo płacisz podatki, to lepiej przestań je płacić, efekt ten sam a frustracja mniejsza ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum