Autor Wątek: Zachowanie kierowców na drodze względem rowerzystów  (Przeczytany 24920 razy)

Offline szyroki

  • Wiadomości: 122
  • Miasto: Śląsk
  • Na forum od: 04.03.2010
Jak nie cierpię obecnego, tak tutaj z Michałem się muszę zgodzić. Poprzedniego "prezia" za jego "wyczyn" w Charkowie, własnoręcznie bym powiesił na najbliższej latarni i to bardzo chętnie.

Ale OT się robi, a mnie dziś wkurzyli rowerzyści. Nie dość, że chodnikiem, przez przejście dla pieszych przejeżdżają, to jeszcze ramię w ramię, ławą im się, cholera, zachciało. Dualowe papużki nierozłączki, niech ich szlag. Obrugałem ich grzecznie dosyć, a tu mnie młodzian lat może 17 w najlepszym razie, wyzywa od najgorszych, aż wstyd powtórzyć.
Ech, przełożyłbym przez kolano...

Jak widać, rowerzyści to też nie kryształ i potrafią zaleźć za skórę. Nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale jakoś najczęściej zdarza się to młodzianom o niskich siodełkach. Często jak ich widzę lawirujących między pieszymi na zatłoczonym chodniku, albo w okolicach przystanków autobusowych, z empetrójkami na uszach, to mam ochotę tak nieznacznie rękę wyciągnąć w bok i czekać aż się jeden z drugim zawiesi, a rower pojedzie w siną dal... I zawsze się powstrzymam. Ale do czasu.

Offline Barteusz

  • Wiadomości: 270
  • Miasto: By-ca Kł./Wrocław
  • Na forum od: 27.01.2010
Nikt nie mówił, że rowerzyści są święci i zawsze przestrzegają przepisów ;) .
Mnie osobiście wkurza jak ktoś jedzie chodnikiem i "trąbi" dzwonkiem na pieszych :evil: .

Offline Mężczyzna Szeli

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: miasto Świętej Wieży
  • Na forum od: 18.03.2010
    • http://www.szeli.ayz.pl
Ponieważ to pseudo rowerzyści; tak jest z każdą grupą po prostu, czy to rowerzysta, kierujący samochodem czy pieszy. Szkoda tylko, że jak zwykle idzie na garb większości później.

Słodko - gorzki smak każdej chwili poznać.

Życie to podróż, nie dom.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6160
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "Michał Wolff"
Nie każdy z czerwonego miasta Łodzi pochodzi  :lol:

I nie każdy rozumuje wyświechtanymi stereotypami :lol: Na szczęście :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Barteusz

  • Wiadomości: 270
  • Miasto: By-ca Kł./Wrocław
  • Na forum od: 27.01.2010
Cytat: "Szeli"
Ponieważ to pseudo rowerzyści; tak jest z każdą grupą po prostu, czy to rowerzysta, kierujący samochodem czy pieszy. Szkoda tylko, że jak zwykle idzie na garb większości później.

A kto to pseudo rowerzysta? Ja bym nie oddzielał takich od zwykłych rowerzystów, bo tych drugich za bardzo to wybiela. Uważam, że zdecydowanej większości cyklistów zdarzyło się złamać przepisy wielokrotnie. Po prostu do kategorii "rowerzysta" wliczam zarówno osoby, które liczą się z innymi uczestnikami ruchu, jak i tych co jeżdżą jak chcą. Nie wiem którzy są większością i którzy są tymi "prawdziwymi" rowerzystami ;) .

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 8024
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Może zmienię temat z Kaczyńskiego na Waryńskiego, bo od pół roku w bardzo czerwonym Ostrowcu Św. mieszkam. Otóż ulica Waryńskiego poddana została długotrwałemu remontowi, wskutek którego - a jakże - pojawiła się na długości około 700 m ścieżka rowerowa. Tam jest chyba siedem małych przecznic, więc i siedem skrzyżowań. Przed każdym z nich stoi znak : koniec drogi dla rowerów, a tuż za skrzyżowaniem znak : droga dla rowerów. W konsekwencji chcąc być w zgodzie z przepisami powinienem co sto metrów zsiąść z roweru, przeprowadzić go przez przejście dla pieszych, wsiąść na rower, przejechać sto metrów ... i tak siedem razy.
No debilizm po prostu  :shock:


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6160
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "Michał Wolff"
Takie teksty to wstawiaj tym którzy [...]

Takie teksty wstawiam tym, którzy sugerują, że moja opinia na temat prezydenta Kaczyńskiego (niepochlebna, mniejsza o przyczyny, nie będę się tu nad nimi rozwodził - to nie jest forum o polityce) ma coś wspólnego z miastem, w którym mieszkam. Lub innym, którzy sugerują coś równie głupiego :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2115
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Cytat: "transatlantyk"
No debilizm po prostu

No to wstawiam autentyka.
Na tzw. Kolegium Prezydenta ustalono, że jak to zwykle bywa, najciemniej pod latarnią. Prezydent Miasta Gdańska polecił przed budynkiem urzędu postawić parking rowerowy i przy okazji przebudowy ulicy wykonać wzorcowe rozwiązania w zakresie infrastrutury rowerowej.
Zebrali się inżynierowie i uradzili, co zapisano w protokole pod znamiennym tytułem:

Cytuj
Protokół z narady (...) dotyczącej sposobów rozwiązania problemu komunikacji rowerowej przed budynkiem Urzędu Miejskiego w Gdańsku.


Sprawa dotyczyła m.in. wytyczenia przejazdu rowerowego przez skrzyżowanie w celu połączenia urzędu ze ścieżką rowerową po przeciwnej stronie ulicy. Cytat z protokołu:

Cytuj
(...) Przejazdu nie należy wykonywać w terenie, ze względu na brak kontynuacji drogi rowerowej za przejazdem. Na chodniku przed przejazdem należy ustawić barierę z oznaczeniem o końcu drogi rowerowej (z opisem nakazującym zejście z rowerów i przeprowadzeniem ich przez ul. Nowe Ogrody). Po chodniku przed Urzędem Miejskim rowery powinno się prowadzić, z zapewnieniem możliwości ich zaparkowania w ustawionych stojakach.


Czyż to nie piękne i wzorcowe rozwiązanie problemu  :D

Inżynierom komunikacji dedykuję slajd z mojej ostatniej prezentacji:

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3430
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
No przecież rower nie służy to jeżdżenia na nim, tylko do prowadzenia! To nie wiedzieliście o tym?!

Offline Mężczyzna Szeli

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: miasto Świętej Wieży
  • Na forum od: 18.03.2010
    • http://www.szeli.ayz.pl
Cytat: "Barteusz"
A kto to pseudo rowerzysta? Ja bym nie oddzielał takich od zwykłych rowerzystów, bo tych drugich za bardzo to wybiela. Uważam, że zdecydowanej większości cyklistów zdarzyło się złamać przepisy wielokrotnie. Po prostu do kategorii "rowerzysta" wliczam zarówno osoby, które liczą się z innymi uczestnikami ruchu, jak i tych co jeżdżą jak chcą. Nie wiem którzy są większością i którzy są tymi "prawdziwymi" rowerzystami ;) .


Nie piszę tutaj o tych, którym zdarzają się się jakieś drobne wykroczenie, ale o tych zupełnie bezmyślnych. Ostatnio prawie trzepnął we mnie jakiś oszołom, który tak się spieszył, że musiał rozpędzony wjechać na przejście dla pieszych na czerwonym, a później dalej poginał po chodniku. Zrozumiałbym jeszcze gdyby to był jakiś dwunastolatek, ale koleś wyglądał już na jakieś +/-20 lat. Ma obok jezdnie i wielki pasaż gdzie może poszaleć, a tu zero wyobraźni. To są dla mnie pseudo rowerzyści - Ci którzy jeżdżą zupełnie bezmyślnie.

Btw. idźcie sobie do hyde parku z tą polityką  :P

Słodko - gorzki smak każdej chwili poznać.

Życie to podróż, nie dom.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6160
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "Michał Wolff"
[...] bo żeby odebrac tą wypowiedź o Łodzi na poważnie - to się trzeba było naprawdę postarać. [...]

Ależ ja jej wcale nie odebrałem na poważnie! ja tylko skorzystałem z okazji, żeby się przyczepić :lol:

Cytat: "Michał Wolff"
Pozdrawiam rowerowo i kończę udział w tej pouczającej dyskusji

Takoż pozdrawiam i zachodzę w głowę, czy pozwolisz mi mieć ostatnie słowo :lol:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Cytuj
Zrozumiałbym jeszcze gdyby to był jakiś dwunastolatek, ale koleś wyglądał już na jakieś +/-20 lat. Ma obok jezdnie i wielki pasaż gdzie może poszaleć, a tu zero wyobraźni. To są dla mnie pseudo rowerzyści - Ci którzy jeżdżą zupełnie bezmyślnie.


podzielam zdanie :wink: sam jeżdżę jak wariat, ale tylko po jezdni. Po chodniku po pierwsze w większości przypadków jest zakaz jazdy (nie żeby mi to przeszkadzało :P), więc jadąc chodnikiem byłoby idiotyzmem na ludzi jeszcze krzyczeć.... a na drodze przez czerwone czy pod prąd to już nie problem :mrgreen:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2794
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Na chodniku raz, że strasznie trzęsie, to jeszcze trzeba wolno jechać. Chodnikiem zwyczajnie nie opłaca się jeździć. Tak jak i ścieżką rowerową...
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Cytat: "Daniel"
Na chodniku raz, że strasznie trzęsie, to jeszcze trzeba wolno jechać. Chodnikiem zwyczajnie nie opłaca się jeździć. Tak jak i ścieżką rowerową...


Takie państwo takie chodniki... po mieście czasem i też trzeba na chodnik wjechać... amorki są to trzeba je testować :D ścieżką opłaca się jechać, ale na ten temat powstał osobny wątek jak dobrze pamiętam...
 
w każdym razie ja już w sumie przestałem zwracać uwagę na to czy jakiś kierowca trąbi nie trąbi... ja sobie jadę bo mogę ;] ale żeby ciśnienie nie podskakiwało to już macham na to ręką... ale oczywiście nie lubie takich sytuacji, żeby się jeszcze zniżać do jakiegoś buraka za kierownicą...

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Kilka tygodni temu byłem ze znajomymi na rajdzie 'Memoriał Kuliga i Bublewicza' w Wieliczce... i gdy przystanęliśmy to była grupka no co tu dużo pisać, pijanych ludzi w wieku ok 30... jakoś się tam zaczepiali rzucali resztkami śniegu... aż w końcu jeden z nich spadł czy raczej zleciał z takiego 3 metrowego pagórka... jak juz się przeturlał na dół zataczając się przewrócił rower (na moje oko bo stałem daleko, był to bardzo dobrej klasy rower).... i oczywiście jego właściciel się wnerwił. No wiadomo, każdy się boi o swój sprzęt więc rowerzysta (dosyć postawny człowiek) od razu poszedł 'wyjaśniać' sprawę. Doszło do bójki - a co najlepsze rowerzysta bił się z dwoma facetami i wygrał :D poniżej fota...

Fota

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum