Gratulacje, Rafale. Wielkie i serdeczne! Podczas wyprawy widziałem tylko Twój kilometraż, bo moja przeglądarka w komórce nie potrafi zinterpretować szablonu Twojego bikeloga, ale i tak byłem pod wielkim, wielkim wrażeniem! A jeszcze większym, jak popatrzyłem na czas jazdy. Chyba strasznie krótkie postoje robiłeś? Tylko nieco ponad godzinę łącznie?!
Czy może się pomyliłeś z tym czasem jazdy, bo i średnia wyszła jakoś podejrzanie niska...?
Broń boże nie krytykuję, po prostu się zastanawiam, jakie ja miałbym szanse wytrzymać 23h na rowerze w ciągu doby i dochodzę do wniosku, że absolutnie żadne. Wyjaśnisz mi to?