Szybka dwusetka

[emes]

Najpierw miał to być wypasiony sportowy cross, potem szosa, a teraz najbliższy jest mi cyclocross.

Ostatnio już gubię się w tej terminologii, szczególnie że współczesny trekking zaczyna wyglądać jak mieszczuch.

Dochodzę jednak do wniosku, że do zwiedzania Polski, za wyjątkiem może górskich szutrów, najlepszy byłby sztywny rower na kołach 28" z gładkimi oponami około 1,4" i tylnym bagażnikiem. Lekko, tanio i bezawaryjnie, szybko na asfaltach i w miarę stabilnie w lesie.

Oczywiście żaden z moich rowerów nawet nie zbliża się do tego opisu. Ale nie, nie będe kupował kolejnego

[anghan]

Ostatnio już gubię się w tej terminologii, szczególnie że współczesny trekking zaczyna wyglądać jak mieszczuch.

Hmm, coś takiego...

http://www.trekbikes.com/pl/pl/bikes/road/cyclocross/crockett/crockett_5_disc_2015/

Oczywiście poszukałbym czegoś w miarę wygodnego z możliwością podpięcia bagażnika by w racie czego dało się zrobić jakiś weekend.

[globalbus]

Dochodzę jednak do wniosku, że do zwiedzania Polski, za wyjątkiem może górskich szutrów, najlepszy byłby sztywny rower na kołach 28" z gładkimi oponami około 1,4" i tylnym bagażnikiem. Lekko, tanio i bezawaryjnie, szybko na asfaltach i w miarę stabilnie w lesie.

Jeśli chodzi o las, to geometria też jest ważna. Taka typowo szosowa, jest ciężka do opanowania w grząskim gruncie.
Obecny "mieszczuch" to była właśnie taka maszynka do tyrania wszędzie, do jazdy w lekkim terenie też jej używałem (bo nie miałem nic innego). Jestem zadziwiony, że tyle przeżył, obecnie na tych samych szlakach wokół domu wykorzystuję ok 3/4 skoku 100mm amora

Na pewno mogę zalecić jedną poradę dla wszystkich, im więcej wchodzi opony w ramę, tym łatwiej z "przekwalifikowaniem" roweru.

[anghan]

Jestem zadziwiony, że tyle przeżył, obecnie na tych samych szlakach wokół domu wykorzystuję ok 3/4 skoku 100mm amora

Jak widzę takie filmiki to jestem przekonany, że w lesie skok mi się nie przyda