Autor Wątek: A może Nrodkapp?  (Przeczytany 1179 razy)

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: A może Nrodkapp?
« 30 Kwi 2015, 07:31 »
No jeśli jedzenie ograniczysz do taniego chlebka, dżemu i tuńczyka, a do picia woda lub coś w stylu oranżady, to faktycznie, drogo nie wychodzi. Jednak jakiekolwiek mięso w koszyku i tak kolorowo nie ma... Niestety nie każdy artykuł ma swój odpowiednik z niskiej półki, i nie mówię to o wymyślnych produktach, a o takich codziennych.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: A może Nrodkapp?
« 30 Kwi 2015, 08:04 »
Dzięki za istotne porady i proszę o więcej, jak się komuś coś przypomni :)

Bąki - jak małe kostki mydła, gzy - skórę (chlast) tną jeszcze w locie, komarów - więcej, niż kropli w duży deszcz (natychmiast przywierają), meszki stają się częścią powietrza, pożywienia - jakbyś oddychał watą szklaną; wszystko wnika wszędzie.

Jadąc pod górę - nie zwalniaj! :D; weź dobrą siatkę na głowę, wieczorami dobrze zakrywaj całe ciało.

Przed wyjazdem poćwicz spożywanie posiłków: tupiąc po środku asfaltowych dróg, skacząc, maszerując; jadąc w lipcu - weź op1; powód, dla którego tam jedziesz, jest wysoko (nie nisko i nie po środku).

Jeśli kuchenkę masz na benzynę, koniecznie miej kartę bankową (2?) - na wielu stacjach paliw obsługa pomp jest z wyłączeniem udziału pracowników (w kasach gotówki nie przyjmą).

Właściwie wszędzie, również b. małe kwoty, regulujesz kartą bankową.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna lajtspid

  • Wiadomości: 147
  • Miasto:
  • Na forum od: 06.06.2009
Odp: A może Nrodkapp?
« 30 Kwi 2015, 10:01 »
Dzięki za istotne porady i proszę o więcej, jak się komuś coś przypomni :)

Jeśli masz telefon z Androidem zainstaluj sobie aplikację "Mattilbud" - jest to zbiór gazetek promocyjnych z norweskich sieciówek - Rema 1000, Meny, Coop itp. Można dużo zaoszczędzić kupując tylko przecenione produkty. Wymaga dostępu do netu, ale można złapać otwarte sieci wifi.

Wspomniane piętki - jak nie macie wstydu to możecie je brać, nikt nie zwróci Wam uwagi.

W Rema 1000 zwykle między regałami stoi wózek w którym są artykuły którym kończy się data przydatności do spożycia (danego lub następnego dnia) - przecenione nawet do 80%.

Zbierajcie po drodze puszki i butelki. Mała butelka/puszka - 1 NOK, duża butelka - 2,5 NOK. W marketach są automaty zwrotne. W ciągu całego dnia spokojnie uzbieracie na kolację :) Na promach są specjalne pojemniki wypełnione puszkami i butelkami, ale nie wiem jak z legalnością wybierania z nich. Kwestia wstydu też pozostaje.

Na stacjach Statoil można kupić kubek termiczny "Statoilkoppen" z rocznym abonamentem na nieograniczone tankowanie (kawa, kakao, czekolada, cappuccino itd). Kosztuje aktualnie 299 NOK - kwestia opłacalności zależna od długości wyjazdu, no i indywidualnej potrzeby picia kawy lub czekolady. Normalnie mała kawa kosztuje 25 NOK.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwi 2015, 10:12 lajtspid »

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Odp: A może Nrodkapp?
« 30 Kwi 2015, 10:22 »
Jeśli kuchenkę masz na benzynę, koniecznie miej kartę bankową (2?) - na wielu stacjach paliw obsługa pomp jest z wyłączeniem udziału pracowników (w kasach gotówki nie przyjmą).

Kuchenki na benzynę bym raczej do Norwegii nie brał. Gaz jest wygodniejszy choć droższy. Za to można gotować w namiocie i w byle kącie...

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: A może Nrodkapp?
« 30 Kwi 2015, 16:25 »
Na benzynie też można gotować gdziekolwiek, kwestia podejścia do tematu. Ale o tym dyskusja już była.
Ja miałem duży problem z zatankowaniem benzyny na stacji, w zasadzie było blisko wezwania policji, jeden facet wpadł w taką panikę/agresję, że sam się przestraszyłem, czy nie chwyci zaraz byle czego i we mnie nie trafi. Zazwyczaj albo olewam temat, albo dolewam oliwy... Paliwo dostaliśmy u jakiegoś napotkanego gospodarza. Później, tankując na "bezobsługowych" nie było w zasadzie problemu, bo i nie ma kto powiedzieć, że nie można ;)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: A może Nrodkapp?
« 30 Kwi 2015, 19:57 »
gaz jest optymalny na Skandynawię. Nie popełniajcie mojego błędu i nie targajcie x kartuszy z polski, to bez sensu. Można je kupić na luzie, są na stacjach benzynowych.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Odp: A może Nrodkapp?
« 30 Kwi 2015, 22:22 »
Dyskusji nie znam, ale mnie nikt nie przekona do rozpalenia wielopaliwówki w środku mojego namiotu.

gaz jest optymalny na Skandynawię. Nie popełniajcie mojego błędu i nie targajcie x kartuszy z polski, to bez sensu. Można je kupić na luzie, są na stacjach benzynowych.

Dokładnie, kartusze są na stacjach, a na pewno w Intersportach itp. Może są przy tym 30% droższe, żeby ktoś się nie przeraził, że ceny jak z jedzeniem. Częściej widziałem wersję na gwint (Primus). Przebijane były tylko w małych pojemnośniach. To oczywiście moje doświadczenia z kilku punktów gdzie kupowałem.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum