400-500km non-stop z Krakowa

[Żubr]

Edit:
Coś słabe na ten moment prognozy (cały dzień deszcz wg GFS'u...). Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie...

Generalnie mi by pasowało to przenieść na piątek tak naprawdę, bo w czwartek bym mógł wyjechać po 9 najwcześniej.

[Waxmund]

Hmmm, w sobotę mam weselicho, więc wolałbym się nie styrać całkiem przed nim. W piątek to na jakieś 300 bym się pisał najwyżej. Zobaczymy jak prognozy się ułożą.

[Żubr]

Moim tempem nie powinno być tak źle, 300 też może być w piątek (dokręcę sobie na Błoniach do 400  )

[Waxmund]

I szybko i wolno nie dobrze. Jedno zmęczy, po drugim nie będzie czasu się wyspać

[Żubr]

Takie jest życie. Jest tylko zimno trud i halucynacje z niedożywienia.