Dydnia

[transatlantyk]

...przy czym po jedną jechać to jakoś tak głupio...

A ja tak czekałem na tę trasę.

poza frajdą jazdy dla samej jazdy - też bym tam chętnie pojechał

Zapraszam do Dwikóz. Stąd już tylko 165 km.
Podobną sytuację miałem w ubiegłym roku. Do zakończenia gminnych zdobyczy na Lubelszczyźnie brakowało mi jedynie Kąkolewnicy. "Zrobiłem" ją wykorzystując dojazd na MP.

[Borafu]

Znam ten ból. Mnie przez pomyłkę została pod Bogatynią samotna gmina Siekierczyn.
360km od domu

[mareda]

...żeby ciągle gdzieś jechać...

Ot, kwintesencja.

I dlatego Radek ma taką dziurawą mapkę. Zawsze może w każdą stronę się wybrać, bo MUSI 

[globalbus]

Kto powiedział, że musisz to zaliczać na jednodniowych trasach? Możesz pojechać na parę dni, możesz podjechać kawałek pociągiem, metod jest bardzo dużo.

Wszystko zależy od ilości posiadanego wolnego czasu. Mi już zasięg jedno/półtora dniówek wraz z dojazdem KM'ą powoli się kończy

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Waxmund]

Lenistwo panie, czyste lenistwo 
Ja mam dużo dalej niż 126km do najbliższej gminy, ale pomimo tego cały czas zaliczam. Kto powiedział, że musisz to zaliczać na jednodniowych trasach? Możesz pojechać na parę dni, możesz podjechać kawałek pociągiem, metod jest bardzo dużo.

Oczywiście że lenistwo  Czy ja mówię, że nie?

...przy czym po jedną jechać to jakoś tak głupio...

A ja tak czekałem na tę trasę.

Mam nadzieję, że nie przyciąłem Ci skrzydeł swoją docinką i kolejną gminną dziurę załatasz z co najmniej takim samym entuzjazmem

[transatlantyk]

Mam nadzieję, że nie przyciąłem Ci skrzydeł swoją docinką i kolejną gminną dziurę załatasz z co najmniej takim samym entuzjazmem

Wiesz Wax, co Ci niedawno z okazji urodzin pisałem. Pomimo dość istotnej różnicy wieku, u mnie jest podobnie.

[Waxmund]

Ok, to kamień z serca