Największym problemem na wyprawie jest mycie długich włosów.
Co do włosów - Już w cywilizacji polecam zacząć oszczędzać szampon. Jak najmniej, a czasem nawet wcale można nie użyć - wówczas skóra nie jest często odtłuszczana, a zatem przestaje wytwarzać kosmiczne ilości łoju na walkę z szamponem. Skutek - nieprzetłuszczone włosy przez spokojnie z 5 dni. W upały jak się pocimy, to oczywiście krócej. Po upalnym dniu wystarczy przepłukać głowę wodą i jest całkiem ok! Nie swędzi, włosy nie tłuste. Wszystko tak, jak być powinno
A ja potwierdzam, że można myć samą wodą i jest spoko. W artykule było wspomniane, że skóra może się "przestawiać" wiele miesięcy. Ja przestawiłem się praktycznie z dnia na dzień
Z tego co ja czytałem, to podobno im dalej włosy od skóry, tym mniej warto je myć i tym mniej ma to znaczenie.
Odsyłam do internetu i głębszych poszukiwań. Z tego co ja czytałem, to podobno im dalej włosy od skóry, tym mniej warto je myć i tym mniej ma to znaczenie.