Autor Wątek: o myciu  (Przeczytany 11240 razy)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3450
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: o myciu
« 8 Maj 2015, 15:11 »
Możesz prać bez obaw, albo możesz prać z obawami. Ja wybrałem tą pierwszą opcję ;)

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: o myciu
« 8 Maj 2015, 15:28 »
My także do prania wykorzystujemy worek ;) A jak się ma za dużo energii, to można nawet kilka trybów przeprowadzić, jakieś ekstremalne wirowania :D
W sakwie nie próbowaliśmy, worek (ten ortlieba) wydaje mi się być bardziej miękki od sakwy :)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: o myciu
« 8 Maj 2015, 21:20 »
Niezły pomysł z tymi trybami, na następnej wyprawie powiesze na drzewie i przypomnę sobie jak sie boksuje :)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: o myciu
« 8 Maj 2015, 21:59 »
Z gatunku "samo się robi" największe wrażenie na mnie wywarło to:


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: o myciu
« 8 Maj 2015, 22:23 »
Jeśli chodzi o pranie, to najbardziej przypadł mi do gustu patent zastosowany podczas MRDP. Otóż tzw. bielizny, czyli majtek i skarpetek, będących już wyraźnie "przechodzonymi" zabrałem ze sobą po kilka par (nie, nie, nie powiem ile) i w odpowiednim czasie wyrzucałem je. O ile pamiętam, o podobnym patencie kilka lat temu pisał Remigiusz, który gdzieś się nam zapodział.
Miałem też ze sobą zmydloną do połowy kostkę mydła i całą, ale w rozmiarze "S" tubkę pasty. Za ręcznik robiły wycięte ze starego T-Shirta "plecy".


Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: o myciu
« 9 Maj 2015, 00:14 »
Największym problemem na wyprawie jest mycie długich włosów.
Ja podobnie jak Janus staram sie myć codziennie. Wychodzę z założenia, że jeśli jest woda i sprzyjające okoliczności to trzeba myć, bo następnego dnia taka okzja może się nie powtórzyć. A dla córki, która ma kręcone, gęste, długie włosy, stosuję warkoczyki (głównie na obozy harcerskie, gdzie z założenia ma byc samodzielna czyli wraca z jednym wielkim kołtunem na głowie). Takie włosy można normalnie myć szamponem, bez rozplątywania. Po pewnym czasie tracą pierwotną urodę i wychodzą z nich włoski, ale generalnie po powrocie nie ma problemu z rozczesaniem bez traumy. Kiedy byłam młoda i piękna, też to stosowałam na wakacyjnych wyjazdach.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: o myciu
« 9 Maj 2015, 18:03 »
Co do włosów - Już w cywilizacji polecam zacząć oszczędzać szampon. Jak najmniej, a czasem nawet wcale można nie użyć - wówczas skóra nie jest często odtłuszczana, a zatem przestaje wytwarzać kosmiczne ilości łoju na walkę z szamponem. Skutek - nieprzetłuszczone włosy przez spokojnie z 5 dni. W upały jak się pocimy, to oczywiście krócej. Po upalnym dniu wystarczy przepłukać głowę wodą i jest całkiem ok! Nie swędzi, włosy nie tłuste. Wszystko tak, jak być powinno ;)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: o myciu
« 9 Maj 2015, 18:09 »
Co do włosów - Już w cywilizacji polecam zacząć oszczędzać szampon. Jak najmniej, a czasem nawet wcale można nie użyć - wówczas skóra nie jest często odtłuszczana, a zatem przestaje wytwarzać kosmiczne ilości łoju na walkę z szamponem. Skutek - nieprzetłuszczone włosy przez spokojnie z 5 dni. W upały jak się pocimy, to oczywiście krócej. Po upalnym dniu wystarczy przepłukać głowę wodą i jest całkiem ok! Nie swędzi, włosy nie tłuste. Wszystko tak, jak być powinno
Rozumiem, że to uniwersalna rada, dotycząca również długich włosów dowolnego typu? ::) Ostatecznie to wątek o kobietach.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: o myciu
« 9 Maj 2015, 19:09 »
To nie jest mój pomysł. Przeczytałem o tym w artykule, którego autorką była kobieta :P A ja potwierdzam, że można myć samą wodą i jest spoko. W artykule było wspomniane, że skóra może się "przestawiać" wiele miesięcy. Ja przestawiłem się praktycznie z dnia na dzień ;)

Internet huczy na ten temat. Można sobie doczytać szczegóły (w końcu ja ekspertem nie jestem)

https://www.google.pl/search?client=ubuntu&channel=fs&q=w%C5%82osy+bez+szamponu&ie=utf-8&oe=utf-8&gfe_rd=cr&ei=Nz9OVcvPF8mv8weMrYGACw

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: o myciu
« 9 Maj 2015, 19:29 »
Woda wysusza skórę bardziej niż kosmetyki i mydliny. Zatem przeciwników będzie co najmniej tyle co zwolenników tej teorii... Ale to prawda - częste mycie szamponami, odżywkami, balsamami i żelami nie jest naturalne dla, jak by nie patrzeć, owłosionych ssaków. Napędzamy ewolucję i może za X0000 lat będziemy łysi jak kolano

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: o myciu
« 9 Maj 2015, 21:10 »
Mydlinki rozpuszczają łój dużo bardziej, niż polarne cząsteczki wody. Stąd woda nie pozbawia skóry naturalnej ochrony (więc skóra nie musi jej odbudowywać produkując większe porcje łoju).

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: o myciu
« 9 Maj 2015, 21:51 »
No a co z włosami mającymi, dajmy na to, 50 cm długości?
A ja potwierdzam, że można myć samą wodą i jest spoko. W artykule było wspomniane, że skóra może się "przestawiać" wiele miesięcy. Ja przestawiłem się praktycznie z dnia na dzień
Jak długie masz włosy? Moje mają z 50 cm i uwierz mi, że po umyciu ich samą wodą NIE jest spoko. Jest tragicznie. Skóra głowy to jedno, długie włosy to co innego.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: o myciu
« 9 Maj 2015, 22:27 »
Teraz, to się ściąłem w sumie, więc nie wiem jak to z długimi jest. Odsyłam do internetu i głębszych poszukiwań. Z tego co ja czytałem, to podobno im dalej włosy od skóry, tym mniej warto je myć i tym mniej ma to znaczenie. Ma to sens, bo jak miałem włosy do ramion, to jak się przetłuszczały, to tylko blisko skóry. Dalej nic się nie działo. ;)

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: o myciu
« 10 Maj 2015, 10:00 »
Z tego co ja czytałem, to podobno im dalej włosy od skóry, tym mniej warto je myć i tym mniej ma to znaczenie.
Możesz zdradzić, jak myjesz tylko tę część przy skórze, nie ruszając reszty?  ;D

Marek

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: o myciu
« 10 Maj 2015, 10:14 »
Odsyłam do internetu i głębszych poszukiwań. Z tego co ja czytałem, to podobno im dalej włosy od skóry, tym mniej warto je myć i tym mniej ma to znaczenie.
Dzięki, ale wystarczą mi własne doświadczenia ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum