portugalska majówka

[mmarzenie]

Żartujemy sobie, bo po prostu tutaj takie wyprawy komercyjne są wielką rzadkością, tutaj dominuje raczej inny styl podróżowania, więc musisz się liczyć, z tym, że ludzie próbują Cię zachęcić, żeby po powiedzeniu A powiedzieć również B; tego typu komercyjne wyprawy są dobrym początkiem do samodzielnego podróżowania. Choć oczywiście nie dla każdego, niektórzy wolą poprzestać na takiej wygodnej dawce wrażeń.

Oj nie tłumacz się, jeszcze nadążam btw. dziękuję za uwagi i za zainteresowanie.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[globalbus]

Hindiana, wiesz ile ja muszę kwater/agroturystyk obdzwonić, żeby udało mi się zarezerwować nocleg na 1 noc! Czasem po prostu rezygnujemy z wyjazdu (ile można dzwonić?!). Poza sezonem wszystko zamknięte, w sezonie wszystko zajęte. A jadąc w ciemno i tak trzeba brać namiot i cały osprzęt. Może o noclegi w miastach łatwiej, ale w małych miejscowościach kiepsko.

Jechałem ze Szwedem. Miał jakąś appkę na iphone, klikał sobie w miejsce noclegowe, klik rezerwacja i gotowe (jakieś BnB). Oczywiście dla żyjących w naszej rzeczywistości to masa kasy, ale chyba specjalnie się tym nie stresował.

[wilhelminaslimak]

Odnoszę wrażenie, że przy jeździe z dziećmi to raczej obawy dorosłych są większym problemem, a dzieciaków do tego specjalnie przekonywać nie trzeba, chłopaki Pabla wcale nie wyglądają na sponiewieranych tym nocowaniem pod namiotem,

Moje młodsze chłopaki też na namiot nie narzekają (jakkolwiek mając wybór wybiorą nocleg pod dachem), gorzej z najstarszym, którego już raczej do umiłowania namiotu nie przekonam.

[Kot]

Gratuluję udanej wyprawy po pięknej Portugalii . Widać, że świetnie się bawiliście, a to jest przecież najważniejsze. Nawiązując do fotki nr 7 - lakier zwykle bardzo szybko się niszczy podczas wyprawy. Niestety często wygląda to tak:

[hindiana]

Wilhelmina, mówisz o noclegach w Polsce? Z czego wynikają te problemy - czy chodzi o to, że właściciele nie chcą przyjmować na jedną noc?

[Waski]

Wilhelmina, mówisz o noclegach w Polsce? Z czego wynikają te problemy - czy chodzi o to, że właściciele nie chcą przyjmować na jedną noc?

bo na ogół się nie opłaca właścicielom - albo po prostu nie przyjmują albo dają ceny takie jak w hotelu

[mmarzenie]

Nawiązując do fotki nr 7 - lakier zwykle bardzo szybko się niszczy podczas wyprawy. Niestety często wygląda to tak:

Miałam podobne doświadczenia :/ może przetestuję hybrydowy przy najbliższej okazji.