Autor Wątek: Powrót z lotniska Harstad, Norge, przez Sverige, (trochę) Norge, a.d. 2014  (Przeczytany 3534 razy)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

Välkommen till Norge och Sverige!


Ok. 24 dni czerwca/lipca 2014 spędziłem rowerując w i przez Szwecję, (trochę) Norwegię.

Zapraszam do kronikarskiej fotorelacji.

(Przepraszam za opóźnienie w publikacji.)


Odtworzony przebieg trasy (jechałem na serce):
http://www.bikemap.net/de/route/3041991-no-sve-2014/#/z4/62.75472,15.9082/terrain


Fotki:
https://plus.google.com/u/0/photos/115248983851357637987/albums/6151004538027947585


Tack för besöket!
Valkommen äter!
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
ile śniegu. Miesiąc różnicy, a już nie miałem go w ogóle (tylko na samej północy się ostał).

Wiatki najlepsze!

Ładnie dobrana trasa na "największe zadupie". Pozdrowienia!

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Piękna przejażdżka, łatoś :) Bardzo ładne zdjęcia. Aż chce się tam jechać - już zaraz :D. Strasznie ciągnie ta Skandynawia ale muszę odłożyć ją na przyszłe wakacje. Dla mnie takie klimaty, to jest to co kocham najbardziej :) Zazdroszczę Ci, że tam byłeś, a ja nie  8)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Przyznaj, na 1000 kilometrze dostałeś telefon od Żony: "Wracaj mi tu natychmiast, śmieci nie wyrzuciłeś!". Dobrze by to kształt trasy tłumaczyło.


https://plus.google.com/photos/115248983851357637987/albums/6151004538027947585/6151009345160831794?pid=6151009345160831794&oid=115248983851357637987

Z tym o co to chodzi, wiesz? Że jak z łomem przyłapią pod oknem to ci go na grzbiecie połamią?


Muszki, turyści, komary, były? (Coś widziałem, ale jaki rozkład przestrzenny?)

W śniegu grzbiety bardzo ładne, ja byłem w okolicach wrześniem - i było nieco goło. Miałeś porę chyba lepszą, wręcz optymalną.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
ile śniegu. Miesiąc różnicy, a już nie miałem go w ogóle (tylko na samej północy się ostał).
Wiatki najlepsze!

Śnieg dodawał uroku.
Wiatki - pewnie - są git. Zaletą kultury mieszkańców Skandynawii jest też i to, iż jeśli jesteś pierwszy, jesteś też ostatni - widząc cię, jadą dalej; nie niepokoją swą obecnością.

Ładnie dobrana trasa na "największe zadupie". Pozdrowienia!

B. dziękuję. Celowałem w Krainę Ludu Saam (źródłosłów słowa Lapończycy, Laponia bierze się chyba z Szmaciarze). Resztę - wracając - zwyczajnie musiałem przejechać. Za Ostersund już było po oczepinach.

Pozdrawiam!

Piękna przejażdżka, łatoś :) Bardzo ładne zdjęcia. Aż chce się tam jechać - już zaraz :D. Strasznie ciągnie ta Skandynawia ale muszę odłożyć ją na przyszłe wakacje. Dla mnie takie klimaty, to jest to co kocham najbardziej :) Zazdroszczę Ci, że tam byłeś, a ja nie  8)

Dziękuję, Marek.
Pierwotnie chciałem tam, gdzie jedziesz ze Zbyszkiem, jednak następstwem wypadku musiałem wybrać trasę dla rekonwalescentów - Szwecja, bowiem latem, w Europie, muszę chować się przed Słońcem, promienie którego w mig mnie palą; również z szacunku i zainteresowania kulturą Szwedek i Szwedów (prawie wszystko, czego się tkną, staje się światowym sukcesem). Takie klimaty i mnie oczarowują - daleka północ jest b. dobrym kierunkiem.

Będziesz, Marek, w pedał ciśniesz odp. do wieku - żeś młody.

Przyznaj, na 1000 kilometrze dostałeś telefon od Żony: "Wracaj mi tu natychmiast, śmieci nie wyrzuciłeś!". Dobrze by to kształt trasy tłumaczyło.

Poniekąd - rzeczywiście przyciąłem słysząc zniecierpliwienie Aśki, gdzie dopiero jestem. Miałbym więcej czasu, bym pohulał wyżej. Dla mnie tak do wys. Trondheim jest najciekawiej. Dwoma poprzednimi przejazdami przemierzyłem jednak Norge od samego końca do poniżej Oslo - na tych fiordach już mnie mgliło.



Z tym o co to chodzi, wiesz? Że jak z łomem przyłapią pod oknem to ci go na grzbiecie połamią?

Chodzi o aktywację sąsiedzkiej czujności wobec dopuszczania się czynów karalnych mieszkańców Eur. Wsch. (patrz jeden z odcinków super fajnego filmu Wallander).


Muszki, turyści, komary, były? (Coś widziałem, ale jaki rozkład przestrzenny?)

Podczas całego przejazdu minąłem 2 (dwoje) sakwiarzy. Turyści wolą Norge, nieliczni siedzą po kempingach. Niektórymi drogami jest znaczny ruch (omijałem). Szwedzi b. dużo jeżdżą.

Zwłaszcza meszki i komary - na każdym postoju, wszędzie; meszki jesz, wdychasz, słyszysz i patrzysz nimi; byłem bezsilny. Ratunkiem jest silny wiatr, jazda. Bąki, gzdy i takie zwłaszcza na szutrach. Całe roje, jak małe samoloty - już w chwilę po zatrzymaniu się musisz tłuc, odganiać, ciężko się gotuje, je; pod ostre pagórki tym nie ujdziesz.


W śniegu grzbiety bardzo ładne, ja byłem w okolicach wrześniem - i było nieco goło. Miałeś porę chyba lepszą, wręcz optymalną.

Czerwiec na górę Skandynawii wydaje się być dobrą porą - jeszcze łachy śniegu, b. mało pada; jedyną wadą jest nieczas dla Aurora Borealis.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
fajnie,podoba mi się,chyba tam pojadę.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Pięęękna galeria! Aż się chce tam jechać!


Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
W rękach sprawnego kronikarza nawet asfalt może poprowadzić fascynującą narrację.
Piękna podróż, Łatośłętko.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Online Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
W rękach sprawnego kronikarza nawet asfalt może poprowadzić fascynującą narrację.
W punkt!

Marek

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Bardzo ładna trasa i galeria - miło się oglądało :) Piękne zdjęcie Lapporten!

Zwłaszcza meszki i komary - na każdym postoju, wszędzie; meszki jesz, wdychasz, słyszysz i patrzysz nimi; byłem bezsilny. Ratunkiem jest silny wiatr, jazda.
Jeszcze lepszym ratunkiem jest moskitiera na głowę, najlepiej założona na kask - chroni wtedy całą głowę, uszy, twarz i szyję. Na Islandii bywały dni, kiedy zakładałam moskitierę przed wyjściem rano z namiotu, a zdejmowałam ją dopiero wieczorem, też w namiocie. Bez niej chyba bym oszalała.

Podczas całego przejazdu minąłem 2 (dwoje) sakwiarzy. Turyści wolą Norge, nieliczni siedzą po kempingach.
W Norwegii na długim odcinku ma się do wyboru praktycznie jedną lub dwie drogi, więc choćby z tego powodu szansa na spotkanie sakwiarzy jest zdecydowanie większa niż w Szwecji. W Szwecji bardzo popularny jest np. szlak wzdłuż wybrzeża. W tym roku miałam już sześcioro gości z WarmShowers (w tym psa), dwójce kolejnych musiałam odmówić z braku miejsca.

Offline Kobieta mmarzenie

  • Wiadomości: 84
  • Miasto: Rybnik
  • Na forum od: 19.08.2014
Piękne zdjęcia! Uwielbiam takie odludne i zielone tereny. Intryguje ta Skandynawia, tylko muszę zwalczyć strach przed zimnem :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
fajnie,podoba mi się,chyba tam pojadę.

Dziękuję.
Jedź z tym Twym kolegą, którego w Malbork spotkałem.

Piękne łubiny :-)

Dziękuję, przekażę. ;)

Pięęękna galeria! Aż się chce tam jechać!

Dziękuję.
Podobnie jak z ciastem - liczą się receptura, jakość składników i piekarnik: ładny kawałek świata + dobre światło; nawet mały aparacik, pokrętło programów wyłącznie w ustawieniu 'A' ładnej buzi uroku nie odbiorą.

W rękach sprawnego kronikarza nawet asfalt może poprowadzić fascynującą narrację.
Piękna podróż, Łatośłętko.

Dziękuję Ci, hindiano.
B. dobry kierunek, żeby nie spotkać, nie pogadać.
Te towarzystwo b. mi odpowiada (stare łosie cierpią na dokuczliwy artretyzm).

W punkt!

Marek

Dziękuję, Marek.
(Niestety wróciłem bez fotki z Cadelem.)

Bardzo ładna trasa i galeria - miło się oglądało :) Piękne zdjęcie Lapporten!

B. dziękuję.

Jeszcze lepszym ratunkiem jest moskitiera na głowę, najlepiej założona na kask - chroni wtedy całą głowę, uszy, twarz i szyję.

Tę, oczywiście, miałem. Dla celu przyjęcia posiłku trzeba ją unieść - mikrocięcia natychmiast zaczynają piec, swędzieć; w chwilę meszki są/masz wszędzie.

Na całej trasie widziałem kilka rowerów; 1-go sakwiarza, Niemca (mtb), jedną Italiankę (kolarka).

Piękne zdjęcia! Uwielbiam takie odludne i zielone tereny. Intryguje ta Skandynawia, tylko muszę zwalczyć strach przed zimnem :)

Dziękuję.
Celuj w czerwiec - już ciepło, jeszcze nie leje.

Zdjęcia ze Skandynawii zawsze przyjemnie obejrzeć, ta pustka robi spore wrażenie i od razu zachęca do jazdy.

Dziękuję.

Jakie trafiłeś tam warunki, jaka była pogoda? I jak nocowałeś? W namiocie, czy w tym tarpie, lub po wiatach jak na zdjęciach?

Dwa dni deszczu, kilka razy przelotnie, w pozostałe dni upały (podobnie jak w zeszłym roku w Norwegii) - czerwiec, początek lipca pod tym względem (statystycznie) wypadają najlepiej, najbardziej bezpiecznie. Sypiałem w namiocie; wiat w okolicach miejsc noclegów (poza tym 1-ym z fotki) nie było. Poza kempingami, miejscami rekreacji, infrastruktury właściwie nie napotkałem. W tych kilku miejscach, w których w ciągu dnia na chwilę się zatrzymywałem, było b. brudno, masy śmieci. Worek do spania wziąłem na okazje ew. wiat i sytuacji, kiedy nie ma jak rozbić namiotu bez zwracania uwagi. Tak miałem w zeszłym roku w okolicach Goeteborgu, kilka razy w Norwegii. Puchowy śpiwór w worku nie łapie (łapie znacznie mniej) rosy, worek prawie nic nie waży, miejsca nie zajmuje.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
To nie było regułą, tak jest od 2-3 lat,/.../

No to (ostatnie dwa lata) dobrze trafiłem. Info na ten temat zaczerpnąłem z Lonely Planet. Pierwszy raz pojechałem w lipcu/sierpniu - lało. Również globalbus pisał o wodzie z nieba.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Mr. Adam vel Antoni, bardzo mi się podoba ta wyprawa. Ciekawie się oglądało.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Tagi: norwegia szwecja 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum