Bałkany zachodnie - szacowanie kosztów, pogoda i transport powrotny.

[TypowyPolskiRowerzysta]

Cześć. Na obecne wakacje zaplanowałem wyprawę z Krakowa przez Słowację, Węgry, Chorwację, Bośnię do Czarnogóry. Trasa wyniesie około 1800km i 12-16 dni. W związku z tym chciałbym uzyskać poradę w 3 kwestiach.
Po pierwsze, nie mam pojęcia na ile szacować wydatki w trakcie podróży. Czy ktoś kto podróżował po tych krajach mógłby mi napisać ile dziennie wydawał i na co?
Po drugie pogoda. Na co być przygotowanym w tych krajach w okresie czerwiec-sierpień? Z pewnością na upał, a jak w kwestii deszczu i wiatru? Ile może popadać i z której strony najczęściej wieje?
I po trzecie transport. Obecny plan zakłada koniec trasy w Sarajewie. Stamtąd powinienem chyba bez problemu znaleźć transport przynajmniej do Budapesztu, skąd do Krakowa wrócę rowerem lub w razie braku sił poszukam dalszego transoprtu. Także pytanie: czy bez problemu znajdę takie połączenie, jaki środek transportu będzie dla mnie najlepszy (pociąg,bus?) i ile będzie kosztować? Dobrze by było mieć też plan awaryjny, tzn transport z Mostaru lub Dubrownika.

[globalbus]

Czy ktoś kto podróżował po tych krajach mógłby mi napisać ile dziennie wydawał i na co?

20-70zł na dzień. Samo żarcie, jem dużo.

Ile może popadać i z której strony najczęściej wieje?

Jak trafisz na Borę, to wieje z gór do morza. Wiatr nabiera prędkości na wybrzeżu, wyżej jest spokojniej.
Klimat się nieco zmienia, ale za moich lat podróży po Bałkanach, normą był miesiąc lub więcej bez kropli deszczu.

[Miciek]

Po drugie pogoda. Na co być przygotowanym w tych krajach w okresie czerwiec-sierpień? Z pewnością na upał, a jak w kwestii deszczu i wiatru? Ile może popadać i z której strony najczęściej wieje?

Ja byłem w lipcu 2014 i przez pierwszy tydzień był upał, a przez kolejne dwa tygodnie deszcz. Najniższa odnotowana temperatura wynosiła +15 st. C. Wiatru nie pamiętam. Miejscowi mówili, że to było wyjątkowo chłodne i deszczowe lato.
W tym roku nastawiam się na bezdeszczową i upalną wyprawę.

[__]

Nieco na wschód przekraczając granicę złapiesz bezproblemowo pociąg do Belgradu, a stamtąd  bezpośrednio do Budapesztu. Ja tak wracałem i było sporo pociągowych połączeń.

Poszukałbym na twoim miejscu jednak bezpośrednio czegoś na Budapeszt. Ludzie tam kochają polaków więc możesz nawet próbować łapać stopa ;-) naszym się udało złapać nawet stopa na 3 ludzi + rowery

W ciągu całego sierpnia nie mieliśmy deszczu, upały dzień w dzień takie że termometry na stacjach benzynowych wysiadały pokazując bzdurne wyniki w stylu 99C ;-)

[TypowyPolskiRowerzysta]

Dzięki za informacje. Mam nadzieję że znajdę w tym sezonie czas i kasę na zrealizowanie tej wyprawy
Autostop to w sumie świetna opcja, chętnie bym skorzystał jeśli coś znajdę.