Na krótko, na ciężko i z przerwami po Wielkopolsce

[wojtek]

W słowach Borafu wyczułem ironię

[transatlantyk]

"Jejina" - czyli coś, co jest jej? Tak, czy nie - pierwszy raz w życiu.

[rufiano]

Dwie kolejne niedziele sennie snuliśmy się po Wielkopolsce.

Ostatnia lipca:


https://photos.app.goo.gl/BQmqvb6tj6XKbKNx7

bardzo sympatycznie , fanie !


Pierwsza sierpnia:


https://photos.app.goo.gl/zMHLyPDB2mCHpsSg6

[Borafu]

W słowach Borafu wyczułem ironię

Dobrze że choć Ty.

[wojtek]

"Jejina" - czyli coś, co jest jej?

Tak. Zdarzało się, że babcia Józia z Tarnowa Podgórnego używała zaimka dzierżawczego "jeich" i to dla mnie jakby bardziej normalne, ale z "jejiną" spotykałem się na wschód od granicy w Strzałkowie.

poko, powiedz kobiecie, że tak dobrze gotuje, bo po prostu ma dobre garnki.

Przedwczoraj mówiłem siostrze, że ma doby piekarnik, bo bardzo się jej udał sernik.

[wojtek]

I pyk - kolejne 70 kilometrów za nami
Pojechaliśmy na wydmy koło Ciążenia popatrzeć na łzy świętego Wawrzyńca, niestety - nie spadały. Po wielu próbach w końcu udało się nam odwiedzić pyzdrską farę - w końcu była otwarta.






https://photos.app.goo.gl/MeuthPnvxb6JngFr5

[Iwo]

Bardzo fajna miejscówka noclegowa, musicie mieć świetnego GPSa.

[magfa]

Czekam na nowego użytkownika forum, który wreszcie się ujmie za Wojtkiem  .

[wojtek]

Ja czekam, aż ktoś napisze, że mamy świetne rowery i stąd takie wycieczki.

[Iwo]

Kolejna wycieczka do Wielkopolski Wschodniej, trochę buszowaliśmy pod granica rosyjską.

Odwiedziny w najdalej na zachód wysuniętym mieście Rosji



"Rosja od Władywostoku po Kalisz", jak to drzewiej mawiano



Zapuszczone pozostałości pruskiej świetności





Jest i granica, ruch na przejściu niewielki (pewnie przez COVID)



Ruski pogranicznik fochowaty, ale pozwolił się sfotkać z rowerem



Amatorskie ekshumacje na terenie należącym niegdyś do rodziny Calvatia Gigantea



Odbijamy od granicy, wjeżdżamy w Krainę Wielkich Jezior. Nad Śniardwym tłumy



Ale są też bardziej kameralne miejsca



Mazurskie bruki, niewiele już ich zostało...



Wieczorem przy ognisku oglądaliśmy latające katiusze, udało mi się naliczyć 15, niestety na zdjęcia się nie załapały (może i dobrze, były by problemy z FSB).

Pałace niby w remoncie, a jednak w ruinie



Wizyty na opuszczonych cmentarzach nigdy nie odmawiam









Jakbym mieszkał w Jarocinie to bym się wprowadzał



Pomnik zalatujący skarpetą

[wojtek]

W upale zapach skarpet wyjątkowo uciążliwy, mijałem dziś w dziś w drodze do Lidla. A może to ze stojącej Lipinki tak woniało...?

[Elizium]

Cmentarze, co do zasady opuszczone nie są.

[wojtek]

Pojechałem na Stallvy (także most), przy okazji dojazdu na imprezę odwiedziłem kilka kapliczek/figur świętego Wawrzyńca.

Figura we wsi Nowina:



Ażurowa kapliczka we wsi Wyszyny



Wawrzyniec - albinos w Rzadkowie



To jest kura


Kapliczka cmentarna w Krajence



Jedna z atrakcji północnego skraju województwa wielkopolskiego - zniszczony most kolejowy na Gwdzie koło Jastrowia, powiat złotowski

[magfa]

To jest kura

Gdakała czy zniosła jajo ?

[wojtek]

Twierdzę kategorycznie, że to jest osioł!