Na krótko, na ciężko i z przerwami po Wielkopolsce

[wojtek]

W ubiegły weekend, przy okazji zimowego pleneru fotograficznego w Chatce Ornitologa, przejechaliśmy się króciutko, ale za to z obciążeniem (statywy, słoiki, adaptery ). Może kolega Robert! coś doda od siebie, a tymczasem - zaczynam



Na leśnej drodze napotkałem ciągnik, który nie dawał rady. Zajeżdżało od niego gorzałą.

DSCF7535 by syn_szklarza, on Flickr

Bo jechał z gorzelni

DSCF7542 by syn_szklarza, on Flickr

Z ogniska były: kiełbaski, grzaniec, warzywa pieczone w foli

DSCF7553 by syn_szklarza, on Flickr

Rano pojechaliśmy czerwonym szlakiem na nadwarciańskie łąki między Białobrzegiem a Lądem

DSCF7575 by syn_szklarza, on Flickr

Aura sprzyjała. Podmokłe i zazwyczaj nieprzejezdne fragmenty wyglądały uroczo

DSCF7594.psd by syn_szklarza, on Flickr

Kawałek dalej

DSCF7602 by syn_szklarza, on Flickr

Pod słońce

DSCF7620 by syn_szklarza, on Flickr

Teraz trochę zabawy z niemal kilogramowym wypustem firmy Kino Precision Industries Ltd.

DSCF7629 by syn_szklarza, on Flickr


DSCF7638 by syn_szklarza, on Flickr


DSCF7641 by syn_szklarza, on Flickr


DSCF7643 by syn_szklarza, on Flickr

Wszystkie zdjęcia zrobiono w granicach administracyjnych województwa wielkopolskiego.

[Elizium]

Piękne. Komendant lokalnego garnizonu Imperium wyraził zgodę, czy to była ucieczka przed patrolem?

[wojtek]

Mieliśmy glejt od Pietta

[hindiana]

No, nie. Wojtek, przestań już z tymi zimowymi zdjeciami. U mnie szary przednówek...

[wojtek]

To proszę bardzo - szaro, żeby nie było, że tylko tam u was świat z kolorów wyprany:

[Robert]

Ten sam wyjazd z mojej perspektywy:
https://picasaweb.google.com/111704999158078731051/NPKIOkoliceZZima1617I2016#

Dziękuję, dobranoc.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[wojtek]

Myślisz, że Veers postawiłby się świeżo mianowanemu przez LV admirałowi i dowódcy Executora? Nie sądzę


Małe sprostowanie: serniczek to dzieło Martusi

[martwawiewiórka]

https://picasaweb.google.com/111704999158078731051/NPKIOkoliceZZima1617I2016#

Komentarz do wiaty smietnikowej jest cudowny!

[transatlantyk]

Kiedyś na gminnej włóczędze idąc w ślady Roberta! ( coś jakby duchowy patron) nocowałem na budowie. Było całkiem spoko.

[paweł.70]

Ten sam wyjazd z mojej perspektywy:
https://picasaweb.google.com/111704999158078731051/NPKIOkoliceZZima1617I2016#

Dziękuję, dobranoc.

Pięknie ujęta zima. Gratuluje motywacji do wycieczki

[wojtek]

Dziś przejechaliśmy kawałek wzdłuż Warty. Miałem ze sobą ze 5 kilogramów sprzętu foto (którego oczywiście w większości nie używałem ), więc było na ciężko.

Z daleka wygląda to tak:


Ale bliżej można znaleźć takie kwiatki:







Oraz inne zwiastuny wiosny:

1) biwakujących turystów


2) pasące się łabędzie


3) oraz bociany


I jeszcze trochę

[wojtek]

Znów trochę pojeździliśmy, jednak nie ulegamy modom i nie uprawialiśmy gravelingu*; poszliśmy w drobniejsze frakcje - piaskową (snading?), pyłową (silting?) i iłową (claying?), było też sporo jazdy po bitumianch i zlepieńcach antropogenicznych. Momentami było ciężko (szczególnie dopiekły nam piaski w okolicach Piasków). Teren - południowa Wielkopolska.

Widok z Bałczyny (taka górka w Wielkpolsce )


Święty Wawrzyniec po raz pierwszy - kościół w Olszówce


Kobyla Góra - najwyższa góra w Wielkopolsce


Przed nami ktoś tam targał się z szosówką


Zaniedbana bożnica w Bralinie


Ciąg dalszy historii człowieka-orkiestry


Święty Wawrzyniec po raz drugi (kościół Świętych Andrzeja i Wawrzyńca w Baranowie - drugi jest na obrazie w bocznym ołtarzu)


Ostatnia taka akcja w Polsce


Bryliński w konserwacji (Grabów nad Prosną)


I po raz trzeci - święty Wawrzyniec z Kani nad Prosną


Jeszcze trochę piasku w okolicach Piasków


I w stronę zachodzącego słońca


Reszta fotek

*unikaliśmy nawet pospółek

I jeszcze gratis

[emes]

zlepieńcach antropogenicznych

 

[Iwo]

Najbardziej mi się spodobał II widok z Bałczyny, te ślady field tracktoringu (może raczej farm offroadu? jakiś specjalista się wypowie?) widoczne w detalu (Ty w ogóle detal potrafisz chwycić) kojarzą mi się z rozjeżdżonym bagnem w tundrze. Aż poczułem fantomowe ugryzienie komara na udzie.