Autor Wątek: Na krótko, na ciężko i z przerwami po Wielkopolsce  (Przeczytany 74608 razy)

Online Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1764
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
No i trzeba Wielkopolskę tagować jako "Sudety"  :D.
Dobrze się oglądało. Tak spokojnie, relaksująco.
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Cytuj
bawiliśmy w Dolonośląskim, a Dolnośląskie to taka ciekawsza wersja Wielkopolskiego,

Ciekawi mnie, co jest dolnośląskim Gorzowem Wielkopolskim.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
To trzeba by zapytać kogoś z Dolnośląskiego.
Tymczasem wypuściliśmy się na chwilę do Kujawsko-Pomorskiego, do Agnieszkowa, tym razem z Agnieszką i Robertem. Gdyby nie mgła, komary i wypatrywanie pozostałości po liniach wąskotorowych, to bym chyba umarł z nudów.

Agnieszka z elektrownią Pątnów w tle


Odkrywka Tomisławice


Niby wóz straży pożarnej, ale wiadomo.


Już witaliśmy się z morzem...


Droga z Rynu


Cel podróży zaliczony


Fajna miejscówka na nocleg, ale pojechaliśmy szukać lepszej


Nie było, wróciliśmy i nastąpiło smażenie grzybów.


Mgły poranne












Zdjęcia: https://photos.app.goo.gl/TDnLiCwFoXENmYHj6
Trasa: https://www.alltrails.com/explore/map/gps-2021-09-12-070919-feb9303?u=m

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10706
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Czyli kolega wykrzyknik jednak żyje!
To miło.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Żyje, ma się dobrze, jeździ, testuje, adaptuje, myślę, że niedługo strzeli coś prawdziwie epickiego.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
wypuściliśmy się na chwilę do Kujawsko-Pomorskiego, do Agnieszkowa, tym razem z Agnieszką i Robertem

Aż ciśnie się na usta pytanie, czy w ramach równowagi planujecie również wyjazd do Robertowa.

nastąpiło smażenie grzybów.

Ja tam widzę dżdżownice, ale jeśli Marysia robiła to na pewno smakowały.


Offline Kobieta Agnieszka

  • Wiadomości: 534
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 11.04.2013
ale jeśli Marysia robiła to na pewno smakowały.

To prawda.
Z Marysią leciałyśmy na dwie patelnie  ;D

Liczone od: maj 2013

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Zastanawiam się też, na ile byliście świadomi, że 3.5 km od waszej trasy leży Rezerwat Archeologiczny w Sarnowie, największy zdaje się cmentarz megalityczny w Polsce, którego imponujące grobowce o długości sześćdziesięciu metrów są bodaj najstarszymi znanymi budowlami na terenie Polski.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Z Wielkopolską to miało niewiele wspólnego, no może pociąg KW, ale chciałem pokazać, że po zmroku perony kutnowskiego dworca stają się całkiem fotogeniczne.




Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Zdjęcia super, a Gorzów do zbombardowania. Obiecuję.

Już można, tylko proszę zostawić restaurację włoską przy Placu Nieznanego Żołnierza.

Offline Mężczyzna Połciu

  • Wiadomości: 512
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 19.05.2017
    • Stronka wyjazdowa
Czyżby Sylwester w cieplejszej okolicy?
Masz mniej śniegu niż ja.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Już można, tylko proszę zostawić restaurację włoską przy Placu Nieznanego Żołnierza.
Dziękuje za wczorajszą wiadomość, śniegu więcej, niż u mnie w okolicy. Pozdrawiam cieplutko (w Jarocinie teraz jest 7oC).

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Czyżby Sylwester w cieplejszej okolicy?

Nie wiem czy cieplejszej, ale mokrej do obrzydliwości. Roztopy na maxa, nie polecam.

Pozdrawiam cieplutko (w Jarocinie teraz jest 7oC).

Też pozdrawiam, u mnie podobnie, a ma być jeszcze więcej.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Ogólnie tej części Wielkopolski nie polecam, dość śnieżna, co widać już było na peronie w Krzyżu.



Jak spadło to i stopnieje, tak jakby na złość akurat teraz.



Przynajmniej jeziorka się ubrały malowniczo.



Żeby nie przebijać się przez lodowiska i mokrą breję w lesie wybrałem przebijanie się przez lodowiska i mokrą breję na utwardzonych drogach gminnych i wałach przeciwpowodziowych. Miało być lepiej, chyba było, ale nie jakoś rewelacyjnie.



Mam poczucie, że mgła ograniczająca widoczność do parudziesięciu metrów  nie odebrała walorów krajobrazowych nadnoteckim płaskościom, a może nawet dodała.

Sumarycznie zmieniłem krążenie po Puszczy Zielonce a później wzdłuż Gwdy na jazdę wzdłuż Warty, Odry, a potem na wschód. Założyłem, że bliżej Odry śniegu będzie mniej a roztopy zrobią robotę szybciej.



Największą atrakcją były płynące Wartą umiarkowane ilości kry,



zaś wały prowadzące PN Ujście Warty były dość grząskie i ogólnie miałkie,



ale przynajmniej w Kostrzynie udało się zjeść fajny obiad, w miejscówce, gdzie stołowałem się w 2014; polecam.



W związku z padającym deszczem plan sylwestrowy polegający na ognisku nad jeziorem zastąpiłem herbatką pod kiepską wiatą z widokiem na Lubusz (niem. Lebus) po lepszej stronie Odry.



Pod wiatą wiatr mnie trochę przewiał, więc zmyłem się do namiotu na ucztę sylwestrową.



I ze starego roku było na tyle, w nowym myślałem żeby skoczyć zobaczyć rynek we Frankfurcie, ale zadowoliłem się porannym pobojowiskiem na moście granicznym.



Poza tym typowe wielkopolskie atrakcje typu rzeki nizinne,



cmentarze wojenne,



przydrożne pomniki,



cmentarze mało uczęszczane,



choć na koniec wszedł powiew nowoczesnej technologii.




Powtórzę - nie polecam. O samym Gorzowie się nie wypowiem, bo dzięki mgle ograniczającej widoczność do parunastu metrów niewiele zobaczyłem poza w miarę kamieniczkami i rozkopanym centrum. Za to kawka we włoskiej restauracji całkiem, całkiem, a przy okazji przez okno mogłem pooglądać miejscowy sport - jakiś facet na przemian się zataczał, wywracał i wstawał.




https://www.flickr.com/photos/103427468@N03/albums/72177720295697641

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Szczęście z tą mgłą, dzięki niej wiele miejsc zyskało na uroku. Aura w okolicach przełomu 2021 i 2022 roku, w połączeniu z obowiązkami zawodowymi, pozwoliła nam uniknąć większości roztopów, opadów i po części też gołoledzi; patrząc na zdjęcia to niby zazdroszczę, ale nie zazdroszczę :)

Tagi: wielkopolskie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum