Autor Wątek: Bieszczady - czy filtry do wody z potoków konieczne?  (Przeczytany 26025 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
@EasyRider Zrób sobie kopciuszka i przetestuj. Dla mnie najbardziej zniechęcające było to, że nie umiałem rozpalić :D (tyle, że wziąłem jakieś gazety i paliłem przypadkowe badyle zebrane po ciemku). Druga spawa to smród.

Sugerowałbym kombinować w kierunku kuchenki na gaz drzewny z wiatraczkiem zasilanym baterą - niebieski płomień, lepsze i czystsze sypialnie.

Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna __

  • Wiadomości: 432
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.12.2013
Koledzy z tym gazem mają racje. Taki kartusz jak podesłał LeśnyDziad wystarczył mi na miesiąc w Norwegii na 2 osoby i jeszcze reszta została.

Offline Mężczyzna EasyRider

  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Warsaw City
  • Na forum od: 28.07.2014
https://www.mall.pl/palniki-gazowe/msr-pocket-rocket?v=168039&ceneo
do tego

A jak chcesz siedzieć w tych Bieszczadach 2 miesiące to kup kuchenkę benzynową.

Palnik ten ma niestety małą średnicę - na garnki niskie i szerokie chyba średnio pasuje.
Mało jest o dużej średnicy palników.

Benzynowa? Czyli muszę z sobą nosić także paliwo - benzynę? :)

Nie jem futru instant.
Będę gotował ryż, kasze itp - to trochę trwa....

Macie jakieś przemyślenia ws. filtrów, o których wspominałem....?

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Benzynowa? Czyli muszę z sobą nosić także paliwo - benzynę?
gaz też musisz nosić.
250g gazu waży tyle co 250g benzyny. kuchenki benzynowe są oczywiście cięższe i zajmują więcej miejsca niż gazowe.
Pójdź do jakiegoś sklepu turystycznego a w Wawie mamy ich sporo i przymierz palniki do naczynia. coś znajdziesz.

PS Pewnie i tak wybierzesz jakąś kuchenkę na chrust/węgiel drzewny/kellykettle ale pamiętaj, że byłeś tu ostrzegany.

Tu masz tani i dobry filtr na "karpackie" warunki: http://www.3210sport.pl/sprzet-turystyczny-i-trekkingowy/504-katadyn-hiker-pro-filtr-do-uzdatniania-wody-pitnej.html?gclid=CP-2t9mM_cUCFcsBwwodJWIAdA (ale i tak lepsze są te z wkładem ceramicznym)

Filtry opisane przez Łukasza Supergana można podzielić na dwie kategorie: gadżety jednorazowe: Lifestraw i podobne konstrukcje które służą do tego, żeby leżały w apteczce i były z doskoku użyte - brak kontroli nad czyszczeniem filtra i tym co jest wewnątrz to minus. Też wody na zupę tym nie przefiltrujesz. Druga kategoria, filtry turystyczne: Sawyer Mini to nowość na tynku i Łukasz dostał to ale wyraźnie bardziej do testów niż z przekonania. Ten blog ma już od jakiegoś czasu coraz bardziej reklamowy charakter więc byłbym ostrożny przy kupowaniu tylko tego co przeszło przez jego ręce. Filtry membranowe mają tę wadę, że nie są tak trwałe (wbrew temu co się pisze) jak ceramika (którą też można stłuc podczas mycia wkładu) i nie wiadomo jak to czyścić żeby syf z filtra nie przedostał się na "pitną" stronę membrany.

Kup ryże i kasze instant i nie trzeba będzie gotować. Są takie. Tanie i niezłe.


Offline Mężczyzna King

  • Marzyciel
  • Wiadomości: 301
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 16.03.2012
    • Zalążek bloga
Ja tam na kuchence gazowej gotowałem makarony, ryż i naprawdę kartusz 200 gramów wystarcza na dłuuugo ;) I jest to zdecydowanie wygodniejsze rozwiązanie, porównując do zabawy z chrustem.
Ja swojej używałem przez jakieś 3 lata, kosztowała niecałe 60 zł, firmy no name. Zero problemów.
fb.com/ZaHoryzont         <-----   ;)

Offline Mężczyzna __

  • Wiadomości: 432
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.12.2013
Co do LifeStraw to powinni testować tą wersję:
http://www.buylifestraw.com/en/products/lifestraw-go
Jakiś nieprzemyślany ten test wyżej. Wybrali losowe filtry o różnym przeznaczeniu i chcieli by je porównać.

Offline Mężczyzna EasyRider

  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Warsaw City
  • Na forum od: 28.07.2014
Tu masz tani i dobry filtr na "karpackie" warunki: http://www.3210sport.pl/sprzet-turystyczny-i-trekkingowy/504-katadyn-hiker-pro-filtr-do-uzdatniania-wody-pitnej.html?gclid=CP-2t9mM_cUCFcsBwwodJWIAdA (ale i tak lepsze są te z wkładem ceramicznym)

W jakich zakresach byłby lepszy?
Czy z ceramicznym będę mógł liczyć na niską wagę - nie większą niż 300-310 gram?
A może jest taki na warunki "karpackie/europejskie" w wersji ultra light?

Ja tam na kuchence gazowej gotowałem makarony, ryż i naprawdę kartusz 200 gramów wystarcza na dłuuugo ;) I jest to zdecydowanie wygodniejsze rozwiązanie, porównując do zabawy z chrustem.
Ja swojej używałem przez jakieś 3 lata, kosztowała niecałe 60 zł, firmy no name. Zero problemów.
Na ile godzin palenia w średnich warunkach (średni wiatr itp.) starczyłby kartusz 200 gram przy ustawieniu na 3/4 mocy palnika?

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
250g paliwa starcza na 14-15 litrów wrzątku (litr to jakieś 5-6min)... Z tym, że realnie jedna osoba wykorzystuje mniej niż litr dziennie. Jak chcesz pobawić się w Makłowicza to możesz zużyć i cały zapas na jeden posiłek. Pytanie: Czy po to jeździ się do lasu, żeby zjeść jak w domu?

Offline Mężczyzna EasyRider

  • Wiadomości: 56
  • Miasto: Warsaw City
  • Na forum od: 28.07.2014
Dzięki, LesnyDziadzie, Twe wyliczenie potwierdziło me założenia.


Jak ocenilibyście ten filtr?
http://www.specshop.pl/product_info.php?products_id=11826

Są jakieś wytyczne co do oceny filtrów?

Szperam po stronach w @, każdy chwali swoje, ale czy są jakieś normy, obiektywne wartości na podstawie których można zrobić porównanie.

Online Kobieta magda

  • Wiadomości: 3353
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Gotuję kasze, ryż i inne takie i kartusz mi wystarcza na dłuuugo. Nie podam dokładnie na ile bo nie liczyłam, ale jak jedziesz w Bieszczady to na tydzień przy obfitym gotowaniu spokojnie ci powinien starczyć średni kartusz (ok 230 g). Do tego woda albo z potoków albo od ludzi. Gaz się skończy to dogotujesz na ogniu. Woda się skończy to uzupełnisz u ludzi albo z potoku i najwyżej przegotujesz. Nie bawiłabym się w żadne filtry i kuchenki na chrust (to już chyba lepiej po prostu ognisko).


Offline PABLO

  • Wiadomości: 3906
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 3 Lut 2017, 20:18 PABLO »

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Widzę, że trochę z przymrużeniem oka patrzycie na wynalazki typu filtr do wody, ale... korzysta ktoś z was w ogóle z takich rozwiązań, podróżując np po Europie czy Bliskim Wschodzie? Patrzę na tego Sawyera Mini - cena jest w miarę rozsądna, a jest to opcja znacznie wygodniejsza od gotowania, i na pewno bezpieczniejsze od picia wody prosto ze studni we wiosce czy ze strumyka. No i tańsza, niż kupowanie wody butelkowanej, bo jeśli wypijamy dziennie 3 butelki wody średnio po 2 zł, to urządzonko zwróci się po niecałym miesiącu.

Widziałem sporo rowerzystów, którzy w np takich ukraińskich czy rumuńskich, nizinnych wioskach piją wodę prosto ze studni, w sercu wioski - ale ja się w tym momencie zastanawiam, czy zdają sobie sprawę, że prawdopodobnie w większości przypadków chaty, które stoją dookoła, nie są podpięte do żadnej kanalizacji? Podróżując po górzystej Turcji widzimy sporo kraników, z których można sobie zaczerpnąć wodę, niejeden pije ją bez niczego, ale sam ciekaw jestem, czym można się w takiej sytuacji zarazić... A niewyobrażam sobie w takiej sytuacji gotowania wody (której pijemy bardzo dużo, i która bezpośrednio po wypłynięciu ma znośną temperaturę, w przeciwieństwie do tej, którą mamy w sakwach).

Tak więc oświećcie mnie - bo może jestem trochę gadżeciarzem, może też (jeśli chodzi o warunki higieniczne) panikarzem, ale wydaje mi się, że zakup takiego filterka dla przeciętnego sakwiarza, który wykracza poza Europę Zachodnią, ma jak najbardziej sens? Czy może jesteście innego zdania? Czemu są, de facto, tak mało popularne wśród naszej forumowej społeczności? :-) O ile wiem, to dolegliwości żoładkowe spotykały niejednego z nas - a jeśli ktoś jeszcze nie miał takich doświadczeń, to zapewniam, że wspinanie się na taką Transfogarską po dobie postu, z przymusem wypróżnienia się co jakieś pół godziny jazdy, nie należy do przyjemności :D

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7348
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Widziałem sporo rowerzystów, którzy w np takich ukraińskich czy rumuńskich, nizinnych wioskach piją wodę prosto ze studni, w sercu wioski
Tak właśnie robię, choć moje doświadczenia w tej kwestii to głównie Europa. W domu też piję wodę ze studni - żyję.
Mam 3 warunki, które powinna spełniać woda, by uznać ją za pitną:
- nie capi
- jest przezroczysta i nie pływają w niej żadne syfy.
- w smaku nie odrzuca
Trochę zależy od osobistych możliwości układu odpornościowego. Butelkowana woda też może być syfem i nie przejść kontroli bakteryjnej. Prędzej bałbym się syfnego żarcia.
U mnie latanie po krzakach zaczyna się w tym momencie, gdy jestem przeziębiony. Organizm nie radzi sobie wtedy z tym, co przez poprzednie dni dawkowało mu się do środka.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8980
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
/.../Tak więc oświećcie mnie - bo może jestem trochę gadżeciarzem, może też (jeśli chodzi o warunki higieniczne) panikarzem, ale /.../

Trasę chciałem przebyć możliwie bez wsparcia zewn. - w zeszłym roku, w Szwecji, użytkowałem ceramiczny filtr do wody msr, zużyłem kilka tabletek.
Filtrowana woda pochodziła właściwie z kanałów/rowczaków.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7348
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Właśnie, dajmy na to Szwecję. Na południu potoki w górach są zanieczyszczone, ale nie przez bakterie. Odpady produkcyjne, środki ochrony roślin, nawozy itp rzeczy. Tego filtry nie usuną, a to osobiście uważam za gorsze.

My home is where my bike is.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum