Autor Wątek: Ubranie na pustynie  (Przeczytany 2604 razy)

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Ubranie na pustynie
« 3 Cze 2015, 22:22 »
Hej, mam pytanko - wybieram się latem do Turcji, Iranu i innych takich - i zastanawiam się, "co ja na siebie włożę" :) Ze względów dermatologicznych - aby uniknąć poparzeń, raka skóry czy bielactwa - myślę o tym, aby w miarę osłonić ciało. Tylko jak?

Koszulka - wyczytałem dobre opinie o lnianych - np Kwark Sardynia 100% len, albo fifti/fifti z wełną merino - macie jakieś doświadczenia z tego typu dzianinami? Akurat jest w niezłej promocji.
Czy macie lepsze pomysły?

Spodenki - długie albo 3/4? A najlepiej rozpinane nogawki? Tylko gdzie znajdę coś, co będzie a) bardzo, bardzo lekkie i przewiewne, oraz b) wygodne na rower (czyli wąskie z dołu i bez szwów na tyłku) - może macie jakieś sprawdzone (i nie kosztujące Bóg jeden wie ile) modele?

Kapelusz - chyba lepiej osłoni kark przed słońcem niż kask? Tylko - jaki wybrać, aby mi go z głowy nie zwiewało i był przewiewny? Z kolei kask niedawno uratował mi głowę... Ciężki wybór ;)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Ubranie na pustynie
« 3 Cze 2015, 23:34 »
Myślę, że na początek możesz spojrzeć do Pana Łukasza:)
http://www.lukaszsupergan.com/wedrowanie-w-goracym-klimacie/

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Ubranie na pustynie
« 3 Cze 2015, 23:53 »
Tak tak, to już widziałem, ale dzięki za linka :) Jednak opinię forumowiczów też chciałbym znać :)

Offline Mężczyzna rodert

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 06.07.2011
Odp: Ubranie na pustynie
« 4 Cze 2015, 00:33 »
Koszula lniana, dobrze chłonie pot i szybko wysycha, ale już po tygodniu noszenia wygląda dosłownie jak szmata. I nie dlatego że len się gniecie, ale dlatego że bardzo łapie wszelki kurz i pył, który połączony z potem daje teki efekt.
Od lnu lepsza jest bawełna merceryzowana, lepiej odprowadza pot i szybciej wysycha. Samo płukanie dość skutecznie przywraca jej wygląd. Mogę polecić koszulki polo z bawełny merceryzowanej, z kołnierzykiem i długim rękawem. Raz że elegancko, dwa kołnierzyk stawiam pionowo i skutecznie chroni kark. W upałach koszula z bawełny merceryzowanej dawała mi zdecydowanie większy komfort niż lniana.

Kapelusz, rondo musi być jednocześnie na tyle duże aby chronić przed słońcem, jak i sztywne, aby wiatr go nie podwiewał. Kapelusz dobrze przylegający na obwodzie chłonie pot, szczególnie ten spływający z czoła i zalewający oczy. Np. Arpenaz 100

Zabrałbym też pełne rękawiczki. Np. Forclaz 100. Dość szybko się przecierają, ale są przewiewne i skutecznie odprowadzają pot.



Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Ubranie na pustynie
« 4 Cze 2015, 11:51 »
Nie no, po tygodniu to przecież można wyprać, sakwa + mydełko i jest fajne pranie :)

Bawełna merceryzowana - pierwsze słyszę. Gdzie coś takiego można dostać? Czy w ogóle szyte są z niej ubrania turystyczne?

Offline Mężczyzna rodert

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 06.07.2011
Odp: Ubranie na pustynie
« 4 Cze 2015, 22:05 »
W dobrej cenie można dostać w dobrych sklepach lumpeksowych. :)

Dostępna jest głównie w sklepach z męską odzieżą, im bardziej markowy sklep tym większe szanse na znalezienie, ale cena już jest inna. I na portalu aukcyjnym.

Koszulka wygląda np. tak: polo-climber

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Ubranie na pustynie
« 4 Cze 2015, 22:42 »
Na allegro ani widu, ani słychu... A 300 zł to trochę dużo jak dla mnie ;)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Ubranie na pustynie
« 5 Cze 2015, 03:36 »
Co do spodni, to ja od dawien dawna chodzę, jeżdżę i siedzę w tanich poliestrowych bojówkach z Decathlonu (50-70zł). Są cienkie, lekkie, wytrzymałe, szybko schną i nie łapią brudu. Najlepiej wybierz jakieś jasne, żeby nie grzały i z gumką-ściągaczem na nogawkach, co zabezpieczy je przed wkręceniem w zębatki.

Może jestem dziwny, ale w takich spodniach jeździłem i łaziłem wszędzie, również w śnieg i bez żadnych dodatków służyły one mojej dolnej połowie ciała w zakresie temperatur od -5 do +40°C. Głównie dlatego, że noszę luźne, co zawsze tworzy ochronną warstwę izolującego powietrza :) Przy ostrzejszych mrozach dokładam cienkie kalesony.

Tego typu spodnie są tak uniwersalne, że inną opcję rozpatruję tylko jak mam być w miarę elegancki ;)

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Ubranie na pustynie
« 5 Cze 2015, 12:46 »
Chyba faktycznie się w coś takiego zaopatrzę. A może co do koszulki jakieś rady Emes? :D Czy zjechałeś całą Afrykę w krótkim rękawku, jak było ciepło?

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Ubranie na pustynie
« 5 Cze 2015, 13:02 »
Tak, w krótkim rękawie. To może nie jest najlepszy wybór ze wzlędu na skórę, ale po prostu nie przepadam za koszulami. Oczywiście do jazdy tylko syntetyki. Natomiast miło mieć jakąś bawełnę w zapasie na czas gdy się nie jedzie.

Odnośnie spodni jeszcze, to sporą część drogi przejechałem też w sportowych spodenkach za kolano, ale to głównie z powodu końca żywota długich spodni i nikłego wyboru w sklepach. Ze spodniami w upale jest prosto — im cieńsze tym lepsze. Długość jest drugorzędna.

Aha, co do nakrycia głowy, to polecam kapelusz. Chroni nos i uszy, czyli elementy najbardziej parzone słońcem. Warto tylko, by miał w miarę sztywne rondo bo inaczej przy wietrze lub szybszej jeździe będzie mało pomocne albo nawet niebezpieczne (jak się zagnie w dół i zasłoni oczy).

Jeśli nie kapelusz, to arafatka. Wilgotna i zarzucona luźno na głowę i ramiona daje poczucie jakbyś z pustni wszedł do lodówki. Poza tym ma milion zastosowań, jak każda chusta.


Offline Mężczyzna wytumaje

  • Wiadomości: 67
  • Miasto: Bognor Regis
  • Na forum od: 01.04.2013
    • slomianykapelusz.pl
Odp: Ubranie na pustynie
« 24 Cze 2015, 13:53 »
Obecnie śmigam po Turcji w spodniach bawełnianych typu "alladynki" kupionych na grand bazarze w Istambule. Superprzewiewne, wygodne i fajnie wyglądają. Krok sięga co prawda do kolan, ale nie przeszkadza to w jeździe. Miałem również lnianą koszulkę kwarka z krótkim rękawem, ale skończyła swój żywot. Mocne słońce i pot sprawiły, że po tygodniu wyglądała jak namoczona w wybielaczu, więc wizualnie nienajlepiej, ale przyznać trzeba, że była to jedna z najlepszych koszulek na upale dni.
Jakby nie bolało,  to by każdy chciał.

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
Odp: Ubranie na pustynie
« 24 Cze 2015, 15:35 »
Nie każdemu ,,fason'' podejdzie;-), ale cenowo i jakościowo jest to jakaś alternatywa.

http://allegro.pl/bluza-koszula-termoaktywna-desert-ubacs-r96-m-i5453432313.html
U tego samego sprzedawcy.
http://allegro.pl/spodnie-pustynne-dpm-desert-100-bawelna-85-84-100-i5442303758.html
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Ubranie na pustynie
« 24 Cze 2015, 16:09 »
Bluza wygląda naprawdę solidnie (tzn. jakby w niej miało być za ciepło ;) ), ale faktycznie brzydka :P Spodnie fajne, jak nie znajdę nic innego to może się skuszę, aczkolwiek nie jestem fanem bawełny.

Elwood

  • Gość
Odp: Ubranie na pustynie
« 25 Cze 2015, 16:47 »
Przede wszystkim do tych krajów (regiony przygraniczne - szczególnie) nie brałbym niczego w barwach militarnych (maskujących).

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum