Odpowiadam na pytania po ostanich 2 tygodniach doświadczeń.
Wszelkie schroniska: praktycznie pustki, warto wcześniej dzwonić, bo sekretariaty pracują do 14-15, a później ktoś musi specjalnie przyjść i dać klucze.
Agroturystyki - praktycznie bez problemu, 2x podjechałem pod dom, 6x dzwoniłem wczesnym popołudniem. Tylko raz w jednym miejscu nie było miejsc.
Ogółem bez problemu można znaleźć nocleg.
Wschodnia granica nie jest popularna wśród turystów i ludzie czekają na nas z otwartymi ramionami, nawet na 1 noc. Ceny za 1 noc 30-50 zł w zależności od miejsca. Schroniska ~10-12 zł bez pościeli, pościel + 8 zł. W schronisku w Kodeniu nie było prysznicy, tylko umywalki.
Moim zdaniem na agroturystyki warto dzwonić z rana, około południa i pytać czy jest miejsce i ew. zamawiać obiadokolację/śniadanie (tak robiłem). Podjeżdżając wieczorem pod agro i pytając o nocleg, zazwyczaj nie było możliwości obiadokolacji.