Autor Wątek: Kleszcze, meszki i komary  (Przeczytany 180797 razy)

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 2 Lis 2016, 21:56 »
Najgorsze w tym wszystkim to jest to, że żadne leczenie nie daje odporności i przy kolejnym ugryzieniu wszystko od nowa. Czasami (a wiem to już z autopsji), że niektórzy z chorych kleszcza nie widzieli a chorują - takie buty!

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2613
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 2 Lis 2016, 21:59 »
co to są niepokojące objawy? Moje dzieci miały w sumie kilka sztuk w tym roku. Zawsze mikrospokijnych, nienapitych. Wokół wczepienia było czarowne, po wyjęciu szybko znikało i tyle.

jendrzych

  • Gość
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 2 Lis 2016, 22:07 »
Od ubiegłego grudnia regularnie impregnuję ciuchy i sprzęt biwakowy (spodnie, kurtki, plecaki, hamak z osprzętem) preparatem z permetryną - skuteczna jest "Muszka Plus" w aerozolu, którą nabywam w sklepach zoologicznych (sprzedawca zapytał ostatnio: "a duży piesek jest?" :D ). Jak to z truciznami, trza zachować głowę na karku i  aplikować na dworze. Niemniej później problem kleszczów praktycznie nie istnieje - kontakt z obiektem impregnowanym kładzie dziada trupem. Skuteczniejsze byłoby moczenie odzieży w roztworze, ale stężoną permetrynę można nabyć w Lechistanie jedynie w dużych opakowaniach, które po rozcieńczeniu starczyłyby dla całego pułku, na dłuższy czas.
Pamiętać należy, że permetryna - jakkolwiek nieszkodliwa dla ssaków - pozostaje toksyczna dla kotów, więc nie jest to rozwiązanie dla miłośników/posiadaczy tych zwierzaków.

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 2 Lis 2016, 22:28 »
co to są niepokojące objawy? Moje dzieci miały w sumie kilka sztuk w tym roku. Zawsze mikrospokijnych, nienapitych. Wokół wczepienia było czarowne, po wyjęciu szybko znikało i tyle.

Te mikroskopijne to nimfy, tak samo mogą przenosić choroby o ile są ich nosicielami (bo nie wszystkie kleszcze są zarażone). Objawy mogą być ale i nie muszą, mogą wystąpić po jakimś czasie, po latach - nie ma zasady. Generalnie, był kleszcz brałabym antybiotyk. Wiedziałam, że jest to poważna choroba, ale wiedzieć a doświadczyć to przepaść.

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1595
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 3 Lis 2016, 08:35 »
W jakimś wysyłkowym sklepie ogrodniczym kilka lat temu kupiłem kilka saszetek z permytryną circa 50-80g. Nasączyłem długie spodnie, skarpetki, koszule z długim rękawem i kapelusz. Po każdym praniu powtarzałem nasączanie permetryną. Co prawda malarii nie dostałem, ale złapałem dengę. Ale to był Laos.

Znam dwie osoby które złapały boreliozę. Obie złapały ją w Warszawie.

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 18:29 »
Mija 2 miesiące leczenia i końca nie widać. Chyba już nigdy nie wejdę do lasu bez oprysku całego ciała i pełne ubranie.Leczenie drogie i długie bez refundacji nfz a objawy są nadal. Przy tym rygorystyczna dieta. Jedyny plus to utrata wagi i na tym koniec.Przez ten czas dużo dowiedziałam się o tej groźnej chorobie. Teraz wiem jedno co pewne. Jak był rumień to jest zarażenie. Objawy mogą ale nie muszą się od razu pojawić.I tylko niektórym się rumień pojawia bo jest to kwestia odporności. Ludzie leczą się latami na różne choroby takie jak stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów,atopowe zapalenie skóry, migreny a może to być po prostu borelioza.Może ale niekoniecznie, po prostu warto zrobić wtedy testy najlepiej western blot, gdyż w podstawowym teście Elisa tylko "szczęśliwcom" wychodzi pozytywny. Tyle na teraz ot może komuś kiedyś się przyda ale oby nie.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10796
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 18:31 »
Trzymaj się i zdrowiej. Niech już nawet nie będzie szybko, byle skutecznie.

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 18:37 »
Dziękuję bardzo, najważniejsze żeby objawy przeszły.Dużym plusem jest to, że już się nie przewracam i mogę spać w pozycji leżącej.

Online Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1774
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 18:43 »
No to miałem więcej szczęścia. W czerwcu rumień. Dodatni odczyn najpospolitszego testu. Zero objawów.  Łykam (prawdopodobnie) ostatnią porcję doxycykliny.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 58%]

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 18:47 »
Najważniejsze, że podjąłeś od razu leczenie i jak widzę też długo to trwa. Zdrowia życzę

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3353
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 19:20 »
Zdrówka!


Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 19:32 »
Dziękuję a właściwie to dziękujemy wspólnie.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8980
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 19:45 »
Zdrowia! Wytrwałości! :)

(Mnie, podczas pobytu w szpitalu, zarażono wirusowym zapaleniem wątroby typu B. Dobrze to nie wygląda - prócz ogólnego osłabienia organizmu itp. nie wolno mi już podejmować znacznych wysiłków fizycznych, w tym na rowerze. Leczenie w toku.)
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 19:49 »
Dawno temu byłeś w szpitalu? To witam w klubie na diecie.Mam nadzieje, ze do lata będę miała już siłę wsiąść na rower. Przynajmniej krótsze wycieczki.A i dodam, moja mama miała wzw typu b i dietą doprowadziła do bardzo dobrego stanu wątrobę że lekarze nie wierzą, że była chora.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Kleszcze, meszki i komary
« 5 Gru 2016, 20:34 »
No to miałem więcej szczęścia. W czerwcu rumień. Dodatni odczyn najpospolitszego testu. Zero objawów.  Łykam (prawdopodobnie) ostatnią porcję doxycykliny.
Lekarz tylko doxycykline zastosował w trakcie leczenia?
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum