Autor Wątek: Przewóz roweru w kolejach rumuńskich  (Przeczytany 2159 razy)

Offline Mężczyzna lepiotrek

  • Więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek
  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Sochaczew
  • Na forum od: 23.04.2014
Przewóz roweru w kolejach rumuńskich
« 17 Cze 2015, 13:36 »
Witajcie,
Chciałbym przewieźć rowerki pociągiem po trasie Suceava -  Vintu de Jos.
Pasujące mi godzinowo pociągi nie mają w składzie możliwości przewozu roweru (1,2 klasa i leżanki - IR 1765, IR12837). Oczywiście wysłałem zapytanie na rumuńską infolinię i dostałem odpowiedź o braku możliwości  :'(
Nie wiecie jak jest z ewentualnym tolerowaniem takiego bagażu jak rower przez konduktorów rumuńskich w pociągach klasy naszego TLK?
Pozdrawiam.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 3 Lut 2017, 20:00 PABLO »

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Jechalem międzynarodowym relacji brasov-budapeszt z sybina do aard i nie było problemu, co prawda żadnych miejsc na rower nie było, konduktor wskazał mi koniec pociągu i tyle

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Pośpiesznym z Craiovej do Timisoary. W kasie powiedzieli, że rower to bagaż i można, konduktor był innego zdania. Skończyło się na łapówce 10 Lei i strachu, że i tak zrobi co zechce.
Powyższe w w chyba 2008 roku więc i dawno, i niedawno - zależy, jak patrzeć.

Offline Mężczyzna lepiotrek

  • Więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek
  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Sochaczew
  • Na forum od: 23.04.2014
W osobowych spoko, ale w pośpiechach rzeźba.

Jak Cię kanarzy podliczą to Ci kopara opadnie z wrażenia.

Chodzi o kary czy dopłaty do biletu zasadniczego? Płaciłeś?

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Pośpiesznym z Craiovej do Timisoary. W kasie powiedzieli, że rower to bagaż i można, konduktor był innego zdania. Skończyło się na łapówce 10 Lei i strachu, że i tak zrobi co zechce.
Powyższe w w chyba 2008 roku więc i dawno, i niedawno - zależy, jak patrzeć.
W tymże 2008 jechaliśmy tymże pośpiesznym tylko przeciwpołożnie. Dla odmiany pani w kasie twierdziła że z rowerem się nie da. Na szczęście napatoczył się jakiś rumuński Polak i za prowizję 10 juro dogadał sprawę z kanarami.Nie pamiętam ile wzięli ale w w sumie taniej wyszło niż kupować bilet.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 3 Lut 2017, 19:59 PABLO »

Offline Mężczyzna lepiotrek

  • Więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek
  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Sochaczew
  • Na forum od: 23.04.2014
Dzięki Pablo,
Spróbuję, zgodnie z radą, zabrać ze sobą/skołować jakieś pokrowce.
Po powrocie podzielę się wiedzą jak w tym roku sprawa wygląda w Rumunii :)

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
2013 kupowalem bilety w kasie na osobowy i na pospieszny. Tak jak w Polsce jest stała inną na osobowy i na pospieszny cena biletu na rower.

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 3 Lut 2017, 19:59 PABLO »

Offline Mężczyzna lepiotrek

  • Więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek
  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Sochaczew
  • Na forum od: 23.04.2014
Odpowiedź z infolinii kolei rumuńskich  :) :)
Hello, both trains that you mentioned do not appear have special wagons for bikes.
Usually for trains that do have this kind of wagons there is a ticket for
bikes, around 10 RON for IR trains and 5 RON for Regio trains.
The distance is quite big but you could try to speak directly with the train
conductor and for some money he could allow you to put the bike somewhere on
the end of a wagon.
Best regards.

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
No i masz potwierdzenie o czym pisalem

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3716
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 3 Lut 2017, 19:59 PABLO »

Offline Mężczyzna lepiotrek

  • Więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek
  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Sochaczew
  • Na forum od: 23.04.2014
Przynajmniej nie owijają w bawełnę. Nie będę się kłócił :) Byle mnie zabrali.

Offline Mężczyzna aurumcantus

  • Wiadomości: 32
  • Miasto: Sochaczew
  • Na forum od: 22.10.2011
Jesteśmy po wycieczce IR 1765, IR12837.
W lekkim pośpiechu i chaosie wsiadaliśmy do pociągu tak, że my na początku składu z sakwami a rowery trzy wagony dalej. Z rowerów zdjęte przednie koła, skręcone kierownice i oba owinięte folią przezroczystą. W pociągu trzech konduktorów. My tak opadnięci z sił, że postanowiliśmy poczekać aż jeden z nich się zjawi w naszym wagonie. Po sprawdzeniu przez jednego biletów postanowiliśmy powiedzieć mu o naszych rowerach. Ten odparł: ja tu nie widzę żadnych rowerów ;D, chcieliśmy dać mu 30 lei ale ten zareagował jak poparzony. Wspólnie ustaliliśmy, że nie ma co za nim iść bo i tak zaraz przyjdą inni konduktorzy. Po 10ciu godzinach jazdy przyszedł czas na opuszczenie pociągu. Lepiotrek zabrał się za sakwy ja natomiast ruszyłem w drugi koniec zestawu po rowery. Gdy je odpinałem nagle pojawił się konduktor i zażądał odemnie biletu na przewóz rowerów. Odpowiedziałem zestresowany, że zapłaciłem za nie w Suceavie gdzie wsiadaliśmy. Ten popatrzył na mnie ironicznie, machnął ręka i poszedł.
Tak to wyglądało w naszym przypadku

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum