jak jechałem
To Ty po nim JECHAŁEŚ?
No nie w całości, było parę stromizn które dziarsko podpychałem, ale większość - znaczy się minimum 50.1%
Ja naprawdę w dobrej wierze polecałem Mikiemu ten ślad
1k przewyższenia na samym pchaniu to i koń nie ujedzie, słaba frajda.
Miki, biorę na klatę wszelkie przekleństwa, które padły na wspinie. Sorki
Może były jakieś roboty wycikowe, jak jechałem to drzew zwalonych nie było. Natomiast widać było po dolnych partiach szlaku jeździ tamtędy ciężki sprzęt do wyżynki, może mieliście pecha i nie uprzątneli?