Autor Wątek: Czego nie lubicie na wyprawach rowerowych?  (Przeczytany 2786 razy)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Ja jeszcze bardzo nie lubię jak nad ranem obudzi mnie potrzeba sikania. Przeczekiwanie nivdy nie działa...
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Sytuacji gdy pod koniec dnia nie trafi się jakaś fajna knajpa / miejsce w którym można zjeść lokalne specjały.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
2. "Kierowniku... Poratuj po pisiąt groszy na..."

ale to ja mam codziennie nie wyjeżdżając;) Tylko że "kierowniczko" lub "szefowo", ewentualnie teraz zainstalowała się też w okolicy ekipa Romów chodnikowo-akordeonowych+wersja na dziecko i mam na zmianę :D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta Jelona

  • Wiadomości: 1062
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 26.12.2013
    • Jakość to będzie blog
Ja jeszcze bardzo nie lubię jak nad ranem obudzi mnie potrzeba sikania. Przeczekiwanie nivdy nie działa...

Myslalam ze tylko ja tak mam :P Zawsze.... Tragedia :P

Bitels

  • Gość
Ja jeszcze bardzo nie lubię jak nad ranem obudzi mnie potrzeba sikania. Przeczekiwanie nivdy nie działa...

Myslalam ze tylko ja tak mam :P Zawsze.... Tragedia :P
Ja nawet nie myślę o przeczekiwaniu, bo byłby potrzebny cewnik :)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
A ja zawsze próbuję, że może jak zasnę to mi przejdzie. Wyparuje :D
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Bitels

  • Gość
A ja zawsze próbuję, że może jak zasnę to mi przejdzie. Wyparuje :D
Cholerne "rezyko" ;D

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
Nie lubię komarów (i innych latających gzów), piachów, i tego, że kiedyś nadchodzi koniec wyprawy i do domu trzeba wracać :(
Reszta to sama przyjemność ;)
--
Rower to moja wielka pasja :) Wszystkich pasjonatów zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Mężczyzna Mariusz9977

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Olsztyn
  • Na forum od: 02.06.2015
Ja nie lubię gdy ktoś na mnie trąbi , ciśnienie mi skacze wtedy  i mimowolnie lewa ręka puszcza kierownicę by w wymownym geście pozdrowić kierującego autem ;)

jendrzych

  • Gość
Pęcherz przerywający sen przed świtem to również moja wielka zmora. Obok marznących stóp...
Kiedyś wydawało mi się, że nie lubię jak pada, ale po tegorocznym wyjeździe przekonałem się, że mi się tylko wydawało :lol:

suzi4wd

  • Gość
« Ostatnia zmiana: 9 Sie 2015, 23:54 suzi4wd »

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Zajeżdżam na jakąś miejscówkę, dość sprawnie się rozbijam, robię kolację, potem jeszcze przed snem obowiązkowe piwo lub przynajmniej duży kubek gorącej herbaty...ech, życie jest piękne. :)  No i przychodzi poranek i trzeba spakować cały ten bajzel.
Makabra!!!
No i nie lubię jak mi już drugi dzień z rzędu deszcz pada, suche ciuchy się kończą, namiot w sakwie mokry, żadnej nadziei na wysuszenie tego i siebie. Wtedy marzy mi się gorąca wanna. Ech, niech już będą nawet te świece zapachowe... :)


Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
6. niedzielnych kierowców z rowerami na haku
Czyli ci z rowerami na dachu są wyższej kategorii ;)?

Ja się boję tego co Hipek, że wrócę i zastanę cały dobytek obrobiony do cna, z kolei jak gdzieś wyjeżdżam autem, to boję się o rowery.. :(
Podczas samych wypraw, wycieczek to nie lubię spieszenia się na coś i zostawiania rowerów samych, bo chciałbym coś zobaczyć, a z rowerem to potrwa kilkukrotnie dłużej...
Na deser - nie lubię jak jestem budzony słowami "słyszałeś? ktoś idzie" ;D

Offline Mężczyzna slavy

  • Ochlejski Pleban.....
  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Ochle
  • Na forum od: 03.03.2012
1. rozbijać i zwijać się w deszczu
2. komarów, kleszczy i innego robactwa
3. nawalonych jak stodoła kolesi na kempingach
4. debilnej muzy do 3 nad ranem też na kempingach
5 CHRAPANIA!!! - zawsze wożę zatyczki, bo nie usnę......
Masz już 45 lat....nie uważasz, że już najwyższy czas dorosnąć??....

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
3 i 4 możesz się łatwo pozbyć, nie spiąc na kempingach  ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum