Zakończymy to może już teraz, przecież do błędu się przyznałem i dla nikogo poprawiającego mnie niemiły też nie byłem. Ja tu chcę otrzymać jakieś info o ewentualnych kompanach wyjazdu, a nie roztrząsać problemu językowe... Ludzie, no proszę.
Otóż jest to kwestia samochodu. Niestety ja nie mam prawa jazdy... Rzecz rzadko spotykana, ale jednak... Dlatego ewentualny chętny na taki wyjazd musiałby przy okazji służyć jako kierowca.
Naprawdę nie znajdzie się nikt chętny na taki wyjazd? W sumie to szybki, łatwy (w sensie logistycznie) i przyjemny wyjazd w spektakularnym celu. Przy okazji można zobaczyć to i owo, a strasznie drogo też nie wyjdzie jak mi się zdaje. Strasznie mi zależy na tej Transalpinie i Transfogaraskiej ( ) ale pod kątem szosy, bo w tym roku Force is with me.