Podłączony pod Pierścień

[PABLO]

post usunięty

[menel]

Uczysz PABLA jak sobie radzić w terenie?

Nie. Po prostu twierdzę że w terenie fajniej się jeździ na pusto.

Każdemu to co lubi!

PABLO

Otóż to właśnie.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Borafu]

Tak było, ale po remoncie trasa Tylawa-Iwla przez Chyrową ma lepszą nawierzchnię niż trasa przez Duklę.

[PABLO]

post usunięty

[Waski]

Ale tutaj na Pierścieniu - dla mnie pod względem ruchu trasa świetna, na niemal całości ten ruch był bardzo mały, w ogóle nie przeszkadzał, bardziej ruchliwych kawałków niewiele.

ja mam trochę inne odczucia, ruch może nie był wielki ale większość kierowców to debile a miejscowi jeżdżą jak by droga była zamknięta dla normalnego ruchu. Gdyby nie fakt, że fakeny przestałem rozdawać dawno temu po tym jak za to koleś do mnie z bronią wyskoczył to pół drogi bym jechał z ręką wyciągniętą w tym pięknym geście pojednania rowerowo-samochodowego.

Poza tym była na Pierścieniu dwa przypadki gdy kierowcy na złość spowodowali kolizję z zawodnikiem.
Na drogach krajowych się to nie zdarza tak często ponieważ nie jeżdżą nim lokalni watażkowie a już mocniej obyta z rowerzystami brać blaszkowo-puszkowa.
 

[Hipek]

My nie mieliśmy wielkich problemów z kierowcami; chyba tylko w jednym momencie (na początku, wzdłuż jakiegoś szpaleru drzew), w którym wyprzedził nas koleżka na niemieckich blachach - co ciekawe, nas wyprzedził bardzo bezpiecznie, a zepchnął na pobocze (dosłownie i brutalnie) kogoś z naprzeciwka.

Poza tym raz tylko, na długim fragmencie za Kętrzynem, na zakazie, ktoś tam lekko trąbnął i machał palcem wskazując DDR.

Trąbiących było wielu, ale w zdecydowanej większości było to informacyjne (w końcu jechaliśmy środkiem, a wielokrotnie tez lewą stroną jezdni).

[emes]

Pablo, to było szalone. Czapka z głowy.
Ja tylko się zastanawiam, czemu nie założyłeś gładszych opon, skoro miałeś jechać asfaltami?

Ale tutaj na Pierścieniu - dla mnie pod względem ruchu trasa świetna, na niemal całości ten ruch był bardzo mały, w ogóle nie przeszkadzał, bardziej ruchliwych kawałków niewiele.

Wcześnie skończyłeś to nie nadziałeś się na kierowców tłumnie spieszących na trasę rajdu. Wielkie stado wyprzedzało mnie za Oleckiem a potem już mniej licznie na trasie Giżycko-Mikołajki. Jak to kibice, sami czuli w sobie żyłkę rajdowca.

Poza tym wyjątkiem rzeczywiście było luźno. Najbardziej zakoczyły mnie okolice Augustowa, gdzie spodziewałem się najgorszego. Tymczasem wraz z budową drogi przez Rospudę miasto tak stanowczo powiedziało NIE tirom, że z DK16 wyprosili wszystko powyżej 7,5 tony i jechało się wyśmienicie. Z drugiej strony to samo - lokalna droga wiodąca wzdłuż DK8 była kompletnie pusta i pokryta gładkim asfaltem. Fajnie było widać ciężarówki sunące jak po sznurku sąsiednią krajówką. Momentami wyglądały jak pociąg, którym zresztą powinny być

wyprzedził nas koleżka na niemieckich blachach - co ciekawe, nas wyprzedził bardzo bezpiecznie, a zepchnął na pobocze (dosłownie i brutalnie) kogoś z naprzeciwka.

Miałem podobną sytuację. Naszą grupę wyprzedziła ciężarówka z wielkim napisem Bitburger. Kiedy pojechała, z pobocza po przeciwnej stronie wygrzebał się jakiś chłopak na szosie, który najwyraźniej musiał tam uciekać przed czołową kolizją.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Waski]

To nie teoria. To tylko obserwacje z pierścienia. Nie dorabiam do tego ideologii ani twierdzeń. Rozmawiałem na ten temat z miejscowymi i potwierdzili ze tutaj wszyscy jeżdżą jak wariaci

[PABLO]

post usunięty

[emes]

Mnóstwo dróg na Mazurach wymusza mniejszą prędkość

Najbardziej lubię te mazurskie drzewa w skrajni. Nic nie łagodzi rajdowych zapędów tak skutecznie jak rosłe lipy wcinające się korzeniami w asfalt. Nawet pomimo dość szeroko zakrojonej rzezi, sporo takich dróg na Warmii i Mazurach pozostało.

[PABLO]

post usunięty

[PABLO]

post usunięty

[Wilk]

Wiadomość usunięta.