Autor Wątek: Indyjskie Himalaje - drugie podejscie  (Przeczytany 7320 razy)

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Indyjskie Himalaje - drugie podejscie
« 7 Lip 2015, 18:45 »
No to mimo wielu niesprzyjajacych okolicznosci jestesmy w dolinie Sutleju w okolicach Rampur. Dzis udalo mi sie przejechac prawie 60km. No w tym ponad 30 w dol. Dokladnie 3tygodnie od operacji wyrostka. Jutro chce podjechac autobusem. Rower jedzie na dachu. To tez niezla atrakcja - szalona jazda po gorskiej drodze i na maksa puszczona indyjska muzyka. Kierujemy sie w strone doliny Spiti. Chociaz na czwartek i piatek zapowiadaja potezne ulewy...  Monsun. Wlasnie biwakujemy wsrod zarosli konopii indyjskich. Miejscowi dokladnie nam dzisiaj opowiedzieli kiedy i jak uzywac... Dwa dni temu zaprosil nas na nocleg mlody miejscowy nauczyciel. Malenki pokoik, bardzo skromne zycie ale niesamowity optymizm. Przegadlismy pol nocy uczac sie hindi i spiewajac polskie piosenki sciagane z netu - glownie na ludowa nute. Ha... Z netem tu kiepsko ale czasem cos zadziala... Pisze na kindlu wiec sorry za bledy
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Online Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Powodzenia. Trzymam..trzymamy  kciuki :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Pozdrowienia dla całej ekipy  :)

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
no super extraczad:))powodzenia..trzymam kciuki.będę miał kilka pytań 8)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Czyli dolecieliście, teraz już będzie z górki ;) Powodzenia!

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Albo pod górkę ;). Powodzenia marg i pozdrowienia dla ekipy :).

Offline Mężczyzna anghan

  • Wiadomości: 1041
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 18.11.2013
    • Kwestia Szlaku
Super powodzenia, udanej przygody.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

! :) Po myśl noś Ci (Wam)  :)!
(God bless!)
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
No to nie szarżuj po wyrostku ,chyba że masz nici ze sobą.Pozdrowienia dla Ciebie oraz Krisa i Beaty i do zobaczenia.
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Dzieki za wsparcie. Darek,nie szarzuje. Dzis kawalek na rowerze a potem 100 km autobusem. Boze,co to byla za jazda. Zdecydowanie wole rower.  Najpierw kreta wykuta w skalach droga ponad rzeka-nie wiem tylko czemu my wszyskich wyprzedzalismy a nas nikt. Potem autbus zjechal z glownej drogi izaczal objezdzac wioski polozone na stromych zboczach . Waziutka zwirowo kamienista droga nad przepasciami,agrafka za agrafka,mijanki na milimetry,zakrety brane na dwa albo i trzy razy. Kierowca to geniusz albo szaleniec. Po raz pierwszy zamykalam oczy podczas jazdy. I tylko ja w calym autobusie tak sie balam. Reszta spala albo wesolo plotkowala. Moja sasiadka pol drogi dlubala w nosie z zainteresowaniem ogladajac efekty. Zagadywala do mnie w swoim jezyku i czestowala suszonymi morelami wyjmowanymi z kieszeni ta reka od nosa. Usmiechalam sie z wdziecznoscia i chowalam ukradkiem morele w rekawie...Ludzie tu sa naprawde mili. Rower na dachu jakos przezyl mimo ze zahaczylismy pare razy o jakies konary. Teraz odreagowuje w hotelu w Recong Peo. Reszta ekipy gdzies walczy. Mam nadzieje ze zapowiadane ulewne monsunowe deszcze na dwa kolejne dni nie beda tak silne jak mowia prognozy. Pzdr
« Ostatnia zmiana: 9 Lip 2015, 04:40 marg »
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Szalona kobieto  :) powodzenia!

Pozdrowienia dla wszystkich i liczę, że "oszczędzając się" będziesz pisać relacje na prawie bieżąco. :)
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
marg, dzięki za wesołą kawkę dziś rano - bardzo mi sie opis podróży autobusem podobał  ;D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
magfa, no wlasnie... taki lajcik pozwala na spokojnie poczytac, cos napisac... Z netem problem. W niektorych hotelach i knajpach niby jest ale faktycznie to nie ma. Pradu tez co chwile nie ma i wszyscy tu chodza z latarkami. Brak latarki skutkuje wpadnieciem w jedna z setek dziur,potknieciem sie o  jenego z tysiecy wylegujacych sie wszedzie psow albo nadzianiem na rogi wylazacych zewszad krow... Nie mowiac o autach ktore nagminnie jezdza w nocy bez swiatel. Dzis usilowalam zalatwic dla wszystkich permit zezwalajacy na wjazd do dol Spiti. Mozna to zrobic tylko w Recong Peo ktore lez nieco na uboczu od glownej drogi. Ale biurokracja indyjska mnie pokonala. Kazdy musi stawic sie tu osobiscie. Wiec  czekam az reszta ekipy tu dotrze. Dzis w ramach testow  pojechalam na lekko do swietnej starej buddyjskiej wioski polozonej ok 600 m powyzej Recong Peo. Jazda byla rewelacyjna choc jakosc drog podobna do tych wczorajszych,ktore zaliczylam do kategorii lekkiego horroru. Doprawdy nie wiem czemu:-) Z perspektywy siodelka rowerowego okazaly sie tym co lubimy najbardziej. Piekne rozlegle widoki - w dole gleboko wcieta dolina Sutleju, w gorze osniezone turnie masywu Kaliash, wioski na stromych skalach, male poletka, lasy sosnowo cedrowe, wodospady. Droga o dosc przyjaznym nachyleniu, a na gorze stara buddyjska swiatynia w srodku klimatycznej wioski. Nakrecilam sie mlynkami, a potem prowadzilam sesje fotograficzna - please, one photo i jeszcze one i jeszcze.. Tu wszyscy powinni byc aktorami albo modelami. No i dzieciaki chcialy koniecznie  sie karnac. To nic, ze rower za wielki -za to jakie foty! Uwolnilam sie wreszcie wymawiajac sie nadciagajacym deszczem. A, no tylko jeszcze zanotowac adresy, na ktore przyslac foty. Na szczescie moge mailem. I na koniec piekny zjazd dziesiatkami serpentyn. Prawdziwe wakacje. Czemu mi sie to wczoraj nie podobalo? :-) 
« Ostatnia zmiana: 9 Lip 2015, 21:13 marg »
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Myślałem że Chińska biurokracja jest nie do pobicia ;D.Zostaw parę zdjęć w ukryciu na jakieś zimowe slajdowisko w górach przy grzańcu.Z tym prądem to nie ciekawa sprawa jak u Tadżyków od 21-23. :P.Ja jako były kierowca zawodowy na to trzeźwo bym nie zniósł tej jazdy autobusem po tych ścieżkach jako pasażer.Wiem że jesteś wytrwała w tym co robisz, tak że trzymam kciuki i pozdrawiam całą ekipę oraz czekam na dalsze info.Żeby ta jazda Ci w krew nie weszła. ;D.

Oczywiście autobusem. ::)
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Mężczyzna iguan007

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Queensland, Australia
  • Na forum od: 11.07.2015
    • tu i tam
Hej,


Akurat wybieram sie za miesiac w tamte okolice (Manali). Czy jechales z Delhi rowerem czy autobsem?


Pozdrawiam,
I


-----------------------
tu i tam
-----------------------

Tagi: indie himalaje ladakh azja 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum