Autor Wątek: Współczesne rowery turystyczne i opór konserwatystów  (Przeczytany 6865 razy)

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
doszedłem do kompromisu takiego ...
Jak zachowuje się rower podczas bocznego wiatru z tak zaślepionym trójkątem ramy?
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
na pewno daje się odczuć,podejrzewam że podobnie jak z 4 sakwami ;)
brakuje mi tylko tubusa logo,sakwy będą umocowane niżej i będzie git :D

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Ogólnie najwięcej problemy podczas transportu mam z namiotem. Czytając kilka wpisów dowiedziałem się, że namiot u bakpakersa mieści się w trójkącie ramy. Jakie namioty maja tak krótkie segmenty masztu o nie są jedynkami? Bo co za przyjemność jeździć we dwoje a każde śpi osobno?

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
stelaż z msr HH mieści mi się na styk

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
A to różnie z tym mocowanie namiotu w ramie. Dla mnie trochę było by to upierdliwe bo nie zawsze masz czas na wyschniecie do końca namiotu tak by suchy wkładać do torby.
Sami mamy taki podział od lat (2 osoby) -  żona bierze tropik na kierownicę w uprząż (razem ze spaniem), a ja w to miejsce biorę sypialnię. Stelaż w worku (też mam za długi względem ramy) montuję na dole pod główną rurą.
Uprzedzając - pomimo, że to rurki delikatne aluDAC i jazda głównie w cięższym terenie a nie asfaltami nigdy stelażowi nic sie nie stało ;)
« Ostatnia zmiana: 26 Wrz 2016, 13:54 anarchy »

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Jaki system montażu tych rurek pod ramą?

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Stelaż wożę w "saddlebagu". Tropik z sypialnią plus materac i śpiwór transportuję w worku wodoszczelnym umieszczonym w uprzęży na kierownicy. Jednak mój namiot to "jedynka" - Jurel Ulli 1, nie wiem czy ze stelażem "dwójki" było tak samo.
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Wciąż nie umiem sobie wyobrazić, jak można nie zahaczać łydkami/kolanami o namiot, kuchenkę, gaz i inne graty upchnięte w trójkącie. Mój namiot jest dość mały po spakowaniu, jednak - jak chyba większość namiotów - jest w przekroju okrągły, a nie płaski jak ekierka :)

Co do "drybagów" (piękne słowo:) i sakw, nigdy nie pakowałam śpiwora, dokumentów, aparatu czy czegokolwiek innego w sakwach/torbie na kierownicy do dodatkowych worków. To jedna z cech, za które uwielbiam moje sakwy - nigdy nic nie przecieka :)

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Jaki system montażu tych rurek pod ramą?
Słabo widać (bo jakoś nie skupiałem się nigdy na robieniu zdjęć stelaża :) ) ale tutaj zobacz: dwa zwykłe troki plus worek na stelaż. Górny trok ponad bidonem żeby nie zjeżdżał. Potem było już inaczej -zastosowałem taśmy podgumowane dzięki czemu ani stelaż się nie suwał ani taśmy na ramie. Jedyne co to jak się jedzie w błocie do przyjemnych odpinanie na należy. No i zwykły cienki worek dość szybko się niszczył. Dlatego docelowo mam wąski futerał na stałe mocowany do ramy z otwieraniem od góry/boku na stelaż.

Offline Mężczyzna Waski

  • Kapituła MP
  • Wiadomości: 2874
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 23.02.2013
Janus, gdy tylko spakuję się ponownie w trójkąt to zrobię zdjęcie z góry żebyś widziała jak to wygląda.
Gaz mam w garnku a garnek w podsiodłówce. W trójkącie mam tylko samą kuchenkę.

Aby uzyskać dobry kształt osobno wkładam do trójkąta stelaż a osobno resztę. Dzięki temu worek na namiot nie jest w pełni wypchany i kształt nadaje trójkąt a nie pokrowiec :)
"Wąski. My nie możemy jechać tam bez rowerów. Jak zwierzęta. :)"
"Kolarsko jesteś taki sobie, [...]" yurek55


Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Ok, czekam :) Z ciekawości patrzyłam dzisiaj między nogi (kolana!:) mijającym mnie rowerzystom oraz rowerzystkom i upewniło mnie to w (być może błędnym) przekonaniu, że namiot w trójkącie nie ma racji bytu. Na myśl o namiocie i kuchence i czym tam jeszcze w trójkącie ramy moja wyobraźnia podpowiada widok jakiegoś byczka pedałującego piętami, z kolanami jak najszerzej, tak jakby chciał zająć dwa miejsca w metrze :P

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
ja akurat w trójkącie wolę tylko stelaż,namiot na kierce

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Ja akurat z powodu niewygodnej wkładki w bucie regularnie zahaczam jednym kolanem o ramę i doprowadza mnie to do szału (choć sam ten niewygodny but jest chyba bardziej wkurzający od kolana obijającego się o ramę). Nie chciałabym i drugim zahaczać o torbę w trójkącie :) Chociaż skoro tak jeździcie to pewnie można się przyzwyczaić...

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Natomiast podstawowym problem przy stosowaniu torby na ramę - jest utrata dostępu do bidonów. Jedyną dobrą alternatywą jest tu camel na plecy, te 2-3kg na plecach trzeba mieć.
Dlatego chyba lepszym rozwiązaniem są te mniejsze torby pod górną rurę ramy przy których można jeszcze korzystać z bidonów, bo to jest jednak najwygodniejsze miejsce gdzie można je umieścić. Ja specjalnie pod torbę Apidury kupiłem dwa nowe koszyki na bidony które pozwoliły umieścić je ok 2-3 cm niżej niż w standardowym koszyku - mieszczą mi się z wygodnym dostępem bidony o pojemności 0,5L.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Przy jakiejsc katastrofie oczywiscie wrzuca sie detke, ktora trza miec w zapasie

Dętkę do opony bezdętkowej? A którędy wyprowadzasz wentyl?

No i jakoś nadal nie rozumiem dlaczego tubeless miałoby łapać mniej kapci od rozwiązania dętkowego. Przecież jak najedziesz na coś ostrego — szkło, gwóźdź, drucik z opony, to dziura powstaje tak samo. I, na zdrowy rozum, jesteś w gorszej sytuacji. Zapasowa opona zajmuje więcej miejsca niż zapasowa dętka. Poza tym nie masz możliwości znalezienia dziury poprzez zanurzenie w wodzie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum