Autor Wątek: Szkocja 2015  (Przeczytany 3389 razy)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Szkocja 2015
« 16 Lip 2015, 21:43 »
Toś trafiła pogodę
W sporej części Europy w tym czasie były upały, na południu już wręcz afrykańskie. A tutaj taka sieczka z deszczami
Janus, chyba masz faktycznie olewkę na deszcz, tzn na fotach wygląda to atrakcyjnie, takie kłebiace się chmurki, ale mniej atrakcyjnie może być, jak się leje po plecach:)
Jak teraz przeglądam te zdjęcia to rzeczywiście na prawie każdym są chmurzyska i deszcz. Ale będąc na miejscu jakoś tego nie zauważałam :D Może przyzwyczaiłam się do deszczu w Szwecji. Prawdę mówiąc wydawało mi się, że pogoda była całkiem niezła, a w każdym razie, że mogłaby być o wiele gorsza :)
Poza tym zdecydowanie wolę deszcz od upałów. Na rower 10-15 stopni jest moim zdaniem idealne.

Masz ślad gps tej trasy?
Mam mapkę: https://www.google.com/maps/d/edit?mid=zXgJCB1ZR5GI.k4Rfjd4LvV_s&usp=sharing
Zgadza się wszystko poza tym krótkim odcinkiem West Highland Way na północ od Kinlochmore (sam początek) - zapomniałam, że jest tam (zaznaczona na mapie) droga asfaltowa, która potem łączy się ze szlakiem, więc jak głupia ciągnęłam i wnosiłam rower po tych schodach. Niestety zrobiłam zdjęcia tylko na samym początku, później wyglądało to jak jeden ze skrótów na Drodze Prezydenckiej do Murowańca - wysokie kamienne schody, przerwy na pół metra, w które wpadały koła (albo moje nogi), no... "ahoj przygodo" :) Trochę widać tę serpentynkę (jej górny odcinek) na zdjęciach satelitarnych w Google.

A tak przy okazji - jak podasz którego dnia tak wiało (data) i gdzie, to poszukam, czy były jakieś fajne odczyty ze stacji w pobliżu. Na fotach wygląda atrakcyjnie, może stówka pękła?
4 lipca, jechałam wtedy z Ullapool do Durness (większość drogi stopem). Koło 10 rano (wtedy ruszałam z Ullapool, rano musiałam podejść do serwisu) dało się jeszcze jechać, ok. 11-12 na wyżynach w okolicy Drumrunie ledwo mogłam stać. Zdjęcia są głównie z odcinka na północ od Loch Assynt. Np. zbiornik wodny na tym zdjęciu to małe jeziorko na południe od Newton, Loch na Gainmhich:

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Szkocja 2015
« 16 Lip 2015, 22:41 »
Czyli nie było setki, przynajmniej na stacjach :)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Szkocja 2015
« 16 Lip 2015, 23:25 »
No ale bardzo blisko, ponad 96 km/h w co najmniej dwóch odczytach rozdzielonych 4 godzinami, a więc miałaś w miejscach, gdzie były naturalne przeszkody dla płynnego ruchu powietrza, jak zbocza, ściany skalne, szansę na to, że prędkość wiatru w porywach była znacznie wyższa niż ta na pod-szczycie.
Bardzo możliwe, zwłaszcza tam, gdzie droga biegła wzdłuż ściany skalnej. Fajnie było :) Gdy gość zatrzymał się, żeby mnie podrzucić, tylne drzwi samochodu prawie go zabiły ;)
Pijąc gorącą czekoladę w kawiarni w Anapool, patrzyłam przez okno na jezioro i chodzącą jego brzegiem grubą świnię. Cały czas bałam się, że porwie ją wiatr :)

Żałuję teraz, że nie mam więcej zdjęć, ale wolałam nie ryzykować otwierania torby i wyjmowania aparatu. Mam za to wspomnienia :)

A co do temperatury to nawet nie zauważyłam, że było tak chłodno. Jechałam jak zwykle w krótkim rękawku :) Dopiero w samochodzie założyłam kurtkę.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Szkocja 2015
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Szkocja 2015
« 17 Lip 2015, 00:19 »
No to jesteś świetnym materiałem na zimowe wyprawy.
Wątpię. Nie cierpię mieć na sobie wielu warstw ubrań, bardzo szybko się przegrzewam. W zimie przy -10 stopniach czy niżej nie mogłabym raczej jeździć długich dystansów w krótkim rękawku (zamarzłabym na postojach, a ja ciągle się zatrzymuję), z kolei w grubej kurtce zaraz umarłabym z gorąca...
« Ostatnia zmiana: 17 Lip 2015, 08:49 Janus »

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Szkocja 2015
« 17 Lip 2015, 14:20 »
ale fajne! Super sprawa. Podoba mi się. Szkocja w planach, będę miał kogo popytać.
Gratulacje! Bardzo fajna galeria.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Szkocja 2015
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Waski

  • Kapituła MP
  • Wiadomości: 2874
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 23.02.2013
Odp: Szkocja 2015
« 18 Lip 2015, 09:27 »
Janus, ja przy - 20 z tego samego powodu jechałem w dwóch warstwach. Bielizna plus kurtka narciarska z Lidla a na dole bielizna i spodnie narciarskie. Jako że też nie lubię mieć za dużo warstw. było idealnie chlodnawo  podczas jazdy a na dłuższe postoje dokładalem druga cieplejsza kurtkę. A tolerancja na zimno bardzo pomaga. Wole - 20 niż +40 :-)
"Wąski. My nie możemy jechać tam bez rowerów. Jak zwierzęta. :)"
"Kolarsko jesteś taki sobie, [...]" yurek55


Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Szkocja 2015
« 19 Lip 2015, 10:25 »
A tolerancja na zimno bardzo pomaga.
Nie powiedziałabym... Przez odporność na zimno i brak odporności na gorąco nawet nie mam co myśleć o wyprawie rowerowej w większości stref klimatycznych Ziemi :)

Offline Mężczyzna Waski

  • Kapituła MP
  • Wiadomości: 2874
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 23.02.2013
Odp: Szkocja 2015
« 19 Lip 2015, 10:36 »
Nom. Miałem na myśli zimowe wyprawy wspomniane przez Wilka. Niestety z upałem tez mam duży problem. Widać to po moich startach startach w dwóch ostatnich maratonach. Było upalnie i zmuszony byłem jechać byle tylko jechać. Wiosną gdy jeździłem po górach spore dystanse nie miałem takich problemów. Chyba przerzuce się na zimowe wyjazdy a w lecie tylko typowe przejażdżki :)
"Wąski. My nie możemy jechać tam bez rowerów. Jak zwierzęta. :)"
"Kolarsko jesteś taki sobie, [...]" yurek55


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Szkocja 2015
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Szkocja 2015
« 19 Lip 2015, 14:42 »
Łączę się z Wami w bólu :D. Najgorzej jest z bieganiem, powyżej 20 stopni nie ma u mnie mowy o startowaniu w jakichkolwiek zawodach.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Szkocja 2015
« 19 Lip 2015, 15:14 »
Tylko tak naprawdę to za dużo o tej odporności nie możesz powiedzieć, bo nie robiłaś dłuższych wyjazdów w takich strefach klimatycznych.
Nie robiłam, ale nie raz byłam w "ciepłych krajach" i wiem, jak reaguję na taką temperaturę. Choćby polskie lato mnie zabija. Wczoraj przyleciałam z koleżanką do Francji, gdzie po wyjściu z samolotu uderzyła nas fala gorącego powietrza. Koleżanka zaczęła skakać z radości, mnie prawie zwaliło z nóg ;) Piszesz, że wolisz jeździć w 10 stopniach niż 35 - ja wolę 10 od 20 :) Do jazdy w niskiej temperaturze można się przygotować, założyć więcej warstw gdy robi się zimno. Przy upale skóry się nie zdejmie.

Podobny problem mam na treningach karate, gdzie bardzo szybko się przegrzewam, choć na pewno nie mam najsłabszej kondycji. Wydaje mi się, że mam jakiś problem z gospodarką cieplną.

Offline Mężczyzna Waski

  • Kapituła MP
  • Wiadomości: 2874
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 23.02.2013
Odp: Szkocja 2015
« 19 Lip 2015, 15:40 »
Tylko nie ma co przesadzać z tym Twoim rzekomym brakiem odporności. Skoro dałeś radę ukończyć dwa ciężkie ultramaratony powyżej 500km w bardzo solidnym upale - to jednak musisz odporność na upał mieć i to na ponadprzeciętnym poziomie, nie ma co zapominać, że były osoby, które ten upał jednak pokonał. A Ciebie może procentowo spowalnia bardziej niż innych, ale jednak byłeś w stanie jechać, a ze względu na czas przejazdu miałeś tego upału sporo więcej niż ci co kończyli na początku.
Trudno odmówić Ci racji ale mimo wszystko szybko się przegrzewam a moja odporność na upał bierze się zapewne w większości z odporności psychicznej a nie fizycznej.
Przy upałach wiele zmienia odpowiedni system jazdy

To prawda - nauczony już trochę MP na P1000J miałem troszkę inną strategię i było zauważalnie lepiej. Może czas przejazdu nie był znacząco lepszy ale czułem się zdecydowanie lepiej. Po P1000J mam kolejne wnioski, które wdrożone, wydaje mi się, znacząco poprawią moje wyniki w kolejnej takiej sytuacji.
Jakoś trzeba sobie radzić z ograniczeniami własnego organizmu. :)


Choćby polskie lato mnie zabija.

Polskie lato zabija wielu choćby przez to, że takie dni upalne przeplatają się z zimnymi i organizm nie zdąży się przyzwyczaić do ciepła. Brak stabilizacji nigdy nie jest dobry :)

Podobny problem mam na treningach karate, gdzie bardzo szybko się przegrzewam, choć na pewno nie mam najsłabszej kondycji. Wydaje mi się, że mam jakiś problem z gospodarką cieplną.

Zaobserwowałem to samo na basenie, po przepłynięciu 10 basenów można na mojej głowie spokojnie smażyć jajecznicę :)
"Wąski. My nie możemy jechać tam bez rowerów. Jak zwierzęta. :)"
"Kolarsko jesteś taki sobie, [...]" yurek55


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Szkocja 2015
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum