Autor Wątek: Szkocja 2015  (Przeczytany 3390 razy)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Szkocja 2015
« 7 Lis 2015, 22:14 »
Fajnie się zorganizowałaś z tymi przejazdami, nie było z tym problemów? W szczególności, nie musiałaś długo czekać na transport? To w końcu nie są gęsto zaludnione tereny.

Bardzo ładne te nieasfaltowe odcinki, były trudne do wyszukania? Dużo tam takich?

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Szkocja 2015
« 7 Lis 2015, 22:52 »
Z przejazdami nie miałam problemów, ale to raczej moje szczęście niż reguła. Przewoźnicy autobusowi często nie zezwalają tam na przewóz roweru - mnie kierowca wpuścił bez problemu, bo wiedział, że chcę ominąć ruchliwą drogę. Kilkoro rowerzystów mówiło mi, że nie udało im się podjechać pociągiem, bo nie było miejsc (trzeba rezerwować) - ja podjechałam trzy razy bez żadnej rezerwacji. Najwięcej problemów sprawił pociąg do Hogwartu :) Jeździ tylko raz dziennie, więc musiałam dobrze zaplanować, w którym miejscu nocować i o której ruszyć w drogę, żeby zdążyć zrobić mu zdjęcie na wiadukcie :)

Tras nieasfaltowych, zwłaszcza szlaków MTB i pieszych, jest mnóstwo. W planowaniu bardzo pomogła mi strona:
http://cycle.travel/map

Zaznacza się punkt startowy, potem metę, a wtedy wyświetla się proponowana trasa. Zarówno start i metę, jak i wytyczoną trasę można edytować. Po kliknięciu na dowolny punkt na trasie wyświetla się okno, a w nim "Find photos". I wyskakują zdjęcia z danego odcinka (wyświetla się tylko kilka, po kliknięciu w "More photos" można zobaczyć wszystkie). Czasem wytyczona przez nas trasa może składać się z kilku odcinków, wtedy warto kliknąć w różnych miejscach, żeby zobaczyć zdjęcia z każdego z nich. Dzięki temu mniej więcej wiadomo, czego się spodziewać, ale tylko mniej więcej. Na przykład na wyspie Skye planowałam przejechać pewien szlak wyglądający na zdjęciach na całkiem łatwą i przyjemną dróżkę. W ostatniej chwili dostałam smsa od taty, który wyczytał gdzieś, że na paru odcinkach są łańcuchy :)

A tu filmik z dość trudnego odcinka West Highland Way. Autorowi filmiku przejechanie go zajęło 5 minut, mnie - w przeciwnym kierunku - 1.5 h :)
« Ostatnia zmiana: 7 Lis 2015, 23:05 Janus »

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum