Autor Wątek: Szosa dla nieszoszona  (Przeczytany 2096 razy)

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Szosa dla nieszoszona
« 17 Lip 2015, 10:26 »
Postanowiłem dojrzeć do zakupu jakiejś szosy. Nie wiąże z tym jakiejś wielkiej przyszłości, więc chciałbym trzymać budżet w ryzach. Myślę o używkce w granicach 1.5k, więc pozostają chyba jakieś stare klasyki. Jeśli byłoby coś godnego w trochę większej cenie jestem w stanie wysupłać coś z portfela.
Zastosowanie to dojazdy do miasta, poruszanie się w nim i szybkie wypady poza teren zabudowany z lekkim bagażem.

Ponieważ nic się na tym nie znam chciałem się poradzić na co warto zwrócić uwagę, w co się najlepiej nie pchać (problem z ewentualnymi częściami zamiennymi etc.) i takie tam.

Nie wiem jak to z rozmiarówką w szosach wypada, myślę że dla mnie (189 wzrostu) potrzeba czegoś w przedziale 58-60 rury podsiodłowej - mam rację?

Przejrzałem allegro i takie rzeczy wpadły mi w oko. Z góry dzięki za słowo porady.

http://allegro.pl/gazelle-champion-mondial-na-shimano-600-i5514620165.html

http://allegro.pl/kolarzowka-raleigh-whirlwind-i5529508122.html

http://allegro.pl/gazelle-olympia-szosa-na-osprzecie-shimano-i5550705232.html

http://allegro.pl/gazelle-olympia-szosa-na-osprzecie-shimano-i5550705232.html

http://allegro.pl/ladnie-utrzymany-concorde-na-shimano-rx100-i5535953022.html

http://allegro.pl/kogi-miyata-doinwestowana-klamkomanetki-i5536251195.html
« Ostatnia zmiana: 17 Lip 2015, 12:19 Dusza »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 17 Lip 2015, 11:21 »

Szosę łatwo pokochać.
Ładną porą kilka razy pośród pól i łąk przelecisz, - rozpoznasz: 'ha, przecież jestem nie-byle-jakim-ptakiem, zawsze nim byłem!'.

Kup dobrze! (dłużej przejedź się próbnie - kasę/but dopasuj do oczekiwań/nogi; nie odwrotnie).

Moim zdaniem fajnie, jeśli opcjonalnie wchodzą 28 mm (jednak -jeszcze- rzadki to ptak), geo endu wydaje się być bardziej komfortowa.


Dobry i b. dobry węgiel jest dobry.
8 kg i 10 kg dzielą światy (feeling, prędkość mniej).

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 17 Lip 2015, 12:27 »
Do jazdy okazyjnej ten sprzęt jak najbardziej starczy, ale gdy szosa nas bardziej wciągnie - to prędzej czy później skończy się na zakupie lepszego roweru

Właśnie będzie to raczej jazda okazyjna, ewentualnie trening kiedy na mtb czasu nie starczy. Stąd nie zależy mi na jakiejś boskiej precyzji. Jeśli połknę bakcyla wtedy sprzedam zabytek i pomyślę o czymś sensowniejszym. Znasz Wilku moje nastawienie do szosy, stąd bierze się moja ostrożność finansowa. Dodatkowo szukam czegoś co mnie nie zrujnuje finansowo/psychicznie kiedy pewnego dnia zamiast roweru zastanę przeciętą linkę zapięcia.
Co do staruszków, to głównie martwię się czy taki rower zaraz mi się nie rozleci. Wiadomo też, że części trzeba będzie kiedyś wymienić. Blondas przestrzegał mnie przed wolnobiegami i radził szukać sprzętu na kasecie - czort wie po czym to poznać co zainstalowane :)

Problemy 1. świata

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 17 Lip 2015, 14:35 »
Wtrącając swoje 3 grosze:
-carbon fajny, ale NIE stare rury carbonowe wpasowane w mufy aluminiowe - rozleci się na połączeniach; sprawdzone :(
-rozsądnym wynalazkiem dla jeżdżących po górach są korby kompaktowe - sam o takiej marzę :)
-rozmiarowo - zależy od geometrii, sloppingu, itp; poszczególne modele (zwłaszcza z różnych lat) bardzo różnią się geometrią ramy, kształtem kierownicy, itp.

Gazela nr 1 śliczna, ale trochę droga, natomiast jeśli osprzęt jest w dobrym stanie - to praktycznie jest nie-do-zajechania... No i lekkie to nie będzie... No i raczej mała jak na Ciebie.

Gazella nr 2 - cena kusi; jeśli będzie sprawna, to też trochę pojeździ :)

Koga - śliczna :)

Generalnie mi najbardziej odpowiadały klasyczne szosy - z delikatnym odwrotnym sloppingiem - w rozmiarze 58, a mam 184 cm wzrostu.
« Ostatnia zmiana: 17 Lip 2015, 14:44 Rolf »

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 17 Lip 2015, 14:48 »
Czyli stara góralska prawda "rowerem trzeba się przejechać" ciągle w cenie.

Temat wolnobieg/kaseta się wyjaśnił. Zapomniałem o Sheldonie  :icon_redface:



Dzięki Rolf za wskazówki co do rozmiaru, wygląda na to że powinienem się rozglądać za większymi ramami niż mi się wydawało.

Koga rzeczywiście, czerwone cudo. Pewnie jest szybka ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 17 Lip 2015, 17:01 »
Wydaje mi się również, że - nie licząc wysięgu i kąta nachylenia mostka (czyli tak, jak w mtb), spore znaczenie ma tu także wysięg kierownicy?

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 17 Lip 2015, 17:31 »
Mam podobne myśli o zakupie roweru szosowego i zastanawiam się nad nowym tribanem 520 z Decathlonu. cena to 2.2kpln . Ps. Ponoć mieści opony o szerokości 28. Można też założyć bagażnik. Martwię się jedynie kołami. Czy wytrzymają moje blisko 100kg po czasem dziurawych drogach?

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 17 Lip 2015, 19:01 »
Teraz nie ma sensu kupować szosy. Szczyt sezonu zakupowego za nami, a ceny jak w sezonie. Za 3-4 miesiące ceny spadną o 20-30%

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 18 Lip 2015, 11:36 »
W lecie może i ceny wyższe, ale za to wybór lepszy.

Nie wiem jak bardzo szosowy ma być ten rower, ale ja zdecydowanie cenię sobie piwoty - canti są dla mnie zdecydowanie wygodniejsze w eksploatacji i bardziej syfoodporne.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 18 Lip 2015, 11:59 »
Dzisiaj jedziemy obejrzeć parę rowerków z okolicy, będzie okazja sprawdzenia rozmiarówki. Po cichu liczę na tego czerwonego diabla bo mi sie podoba :)

Słuszna uwaga z tym canti Wilku, chociaż nie specjalnie zamierzam wrzucać aż tyle bagażu, żeby torba na przód była potrzebna. Rzeczywistość i ewentualne wkręcenie w temat mogą zweryfikować to w najbliższej przyszłości.
Mam nadzieję, że jakoś w ramę wpasuję swoją starą torbę, na tył myślę o Carradice. Na szosie nie będzie potrzeby podpierania torby bagażnikiem, myślę że sam montaż pod siodełkiem wystarczy.

Offline Mężczyzna skaposzczet

  • Wiadomości: 47
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.02.2013
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 18 Lip 2015, 12:19 »
Mnie najbardziej podoba się Gazelle Olympia, bo wygląda ok i jest najtańsza.
Sam kupiłem rok temu Gazelle Vuelta za 1200zł, rama aluminium, osprzęt RSX RX100, stery a-head 1". Takiego czegoś bym szukał i dziś, bo z zakupu jestem bardzo zadowolony.
Zrobiłem na tym rowerze już 7000km i musiałem w niego w tym czasie doinwestować 550zł. Koszt wygenerowały głównie koła (350zł), bo tylne się rozleciało przy małej wywrotce. Reszta kosztów to eksploatacja typu klocki hamulcowe, opona rozdarta przez jakieś żelastwo, nowe łańcuchy.
Dodatkowo musiałem rozkręcić na części pierwsze, przeczyścić i skręcić obie klamkomanetki, bo nie działały prawidłowo z powodu starego smarowania. Tu jednak zapłaciłem tylko swoim czasem i nerwami :wink: .

Mój BLOG

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Szosa dla nieszoszona
« 18 Lip 2015, 16:10 »
Moje hamulce w szosie to były antyczne Campagnolo Athena - może teraz technika poszła do przodu, mnie jednak mocno zraziły. Z Canti wiele roboty nie było, na wyprawie była to kwestia drobnej regulacji po 2 tys. km. Do tego klocki baardzo żywotne (w suchych warunkach spokojnie starczą na minimum 5 tys. km) i tanie.

W stalowej ramię można od biedy piwoty dospawać ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum