Suwałki - Przemyśl

[marcopiotrowski]

Witam Wszystkich!
 
Od pewnego czasu jestem gościem na tym forum. A to dlatego, że na tych wakacjach postanowiłem wprowadzić swoje marzenia w życie, mianowicie zwiedzać świat na rowerze. I tak tutaj trafiłem – szukając ciekawej trasy na początek a także wybierając sakwy czy opony. Dzięki Waszym postom dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy a także jeszcze bardziej się „nakręciłem”. Muszę przyznać, że pierwsza wycieczka rowerowa – wschodnią granicą Polski była najfajniejszą wycieczką w życiu i już nie mogę się doczekać kolejnej. Najprawdopodobniej będzie to granica południowa, gdyż bardzo podobały mi się nieliczne podjazdy oraz zjazdy.

Postanowiłem na pierwszą wycieczkę wybrać się sam – nie byłem pewny czy dam radę, czy mi się w połowie nie znudzi, nie chciałem nikomu marudzić. W przyszłości chciałbym się wybrać z kimś jeszcze – wieczorami brakowało towarzystwa do piwka i pogawędek.

Nie mam talentu do pisania relacji także po krótce przedstawiam fakty:

Trasa: Suwałki – Płociczno – Płaska – Lipsk – Dąbrowa Białostocka – Sidra – Sokółka – Bohoniki – Krynki – Kruszyniany – Bobrowniki – Jałówka – Juszkowy Gród – Narewka – Białowieża – Hajnówka – Kleszczele – Czeremcha – Koterka – Niemirów – Mielnik – Serpelice – Janów Podlaski – Terespol – Kodeń – Sławatycze – Włodawa – Okuninka – St. Kol. Sobibór – Wola Uhruska – Dorohusk – Dubienka – Hrubieszów – Tyszowice – Rachanie – Tomaszów Lubelski – Narol – Werchrata – Horyniec Zdrój – Budomierz – Wielkie Oczy – Korczowa – Medyka – Przemyśl

Noclegi: Bohoniki, Serpelice, Rachanie (okolice) – „na dziko”; Białowieża – „u gospodarza”; Okuninka – pokój (30zł)

Kasa: ok. 40zl dziennie w tym 1/3 na piwo

W sumie: 6 dni, dystans 850km (1 dzień - 134 km, 2 - 125 km, 3 - 132 km, 4 - 135 km, 5 -156 km, 6 - 168 km),  średnia prędkość 18,6km/h

Na koniec trochę fotek: http://picasaweb.google.pl/m.piotrowski24/Foty?feat=directlink

Pozdrawiam, Marek.
 

P.S. i jeszcze parę słów o sobie: wiek 23lata, student biotechnologii na PW, mieszkam w Warszawie, rodzinne strony - Boguchwała k.Rzeszowa.

[robertrobert1]

Zmieściłeś się w sakwy tylne i wór. Zapewne zminimalizowałeś ciuchy i zrezygnowałeś z kuchni, nieprawdaz?
Pokonywane dystanse spore. Mniemam, że bardziej cię kręci kręcenie niż zwiedzanie.

[Remigiusz]

Witamy na forum, aż miło posłuchać, jak szybko sakwiarstwo potrafi wciągnąć

Zmieściłeś się w sakwy tylne i wór.

Robercie, piszesz jakby to było coś nadzwyczajnego. W jedną parę sakw mogą się przecież spakować i dwie osoby.

[swirta]

"Dzięki Waszym postom dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy"

Masz rację marcopiotrowski, to forum to skarbnica wiedzy   , za co należy się wielki ukłon dla bywalców  

[marcopiotrowski]

Zmieściłeś się w sakwy tylne i wór. Zapewne zminimalizowałeś ciuchy i zrezygnowałeś z kuchni, nieprawdaz?
Pokonywane dystanse spore. Mniemam, że bardziej cię kręci kręcenie niż zwiedzanie.

W zasadzie są to sakwy przednie założone z tyłu. Tak, zrezygnowałem z kuchni.

Jadąc nastawiam się na "pochłanianie" widoków i zatrzymywanie się w ciekawszych miejscach. Dystanse spore, ale to dlatego że w namiocie jak już się obudzę to nie mogę usnąć i na trasie jestem już przed 8 - także kilometry rozkładają się na cały dzień. A w ostatni dzień to już kręciłem żeby dotrzeć do Przemyśla na pociąg. Chciałem dojechać do Rzeszowa w rozsądnych godzinach.

to forum to skarbnica wiedzy   , za co należy się wielki ukłon dla bywalców  

tak, tak, zapomniałem się ukłonić  

[swirta]

swirta napisał/a:   
to forum to skarbnica wiedzy , za co należy się wielki ukłon dla bywalców


tak, tak, zapomniałem się ukłonić

  miałam na myśli swój ukłon, ale skoro dołączyłeś...

[yoshko]

Biwakowanie na dziko to też pierwszy raz?

PS: Urlop mi troszkę się zmienił i wyruszam z Ostródy 17go w podobną podróż.

[robertrobert1]

Witamy na forum, aż miło posłuchać, jak szybko sakwiarstwo potrafi wciągnąć

Zmieściłeś się w sakwy tylne i wór.

Robercie, piszesz jakby to było coś nadzwyczajnego. W jedną parę sakw mogą się przecież spakować i dwie osoby.

A nawet 3! Doskonale o tym wiem. Na moich wyprawach rodzinnych żona praktycznie taszczy ciuchy dla siebie i dla dzieci. Mnie pozostaje na rower wsadzić tylko (!) 10 pakunków.  

[Drzewo]

po przejrzeniu zdjęć wiem że wstępnie planowany na wrzesień wypad Bieszczady-Suwałki jest jedynym słusznym sposobem spędzenia wolnego czasu;)
mnie na taki trip już od jakiegoś czasu nakręca relacja w starym numerze bB z tym że ja chciałem podobnie jak autor/ka relacji śmignąć z południa...
boję się tylko że pogoda może być kiepska a noce zbyt chłodne :/

[kawalek]

Na zdjęciach widać, że polska to piękny kraj i warto go zwiedzać.
szczególnie na rowerze  

[barmal]

Jeśli można odświeżę trochę wątęk bo też wybieram się w te rejony. Może trochę mniej rozlegle niż poprzednicy bo mam zamiar zwiedzić tylko Suwalszczyznę i kawałeczek Litwy, no ale tylko 5 dni urlopu (8 jazdy) co zrobić.
Będzie to pierwszy tydzień maja więc noclegi w jakiś agroturystykach - jeśli ktoś zna jakieś zaufane to byłbym naprawdę bardzo wdzięczny.
Trasa to Wzdłuż Kanału Augustowskiego, przez Puszczę Augustowską do Wiżajn, następnie na Litwę by z powrotem cofnąć się w stronę Gołdapia, później Suwałki i Augustów.
Jak coś omijam co warto zobaczyć na Suwalszczyźnie to proszę o rady. Oczywiście nie mówię tutaj o Stańczykach, Sejnach, Trójstyku czy też punktu widokowego "U Pana Tadeusza", tylko o czymś takim "innym"
pozdrawiam

[ejbor]

naprawdę warto zajechać do wsi Wodziłki, to bardzo ciekawa osada starowierów. Niezmiernie ciekawa jest galeria wiejska i chaty z gliny w Przełomce oraz chata Klejmontów we wsi Hańcza. To oczywiście na Suwalszczyźnie

[barmal]

A jakieś kwatery agroturystyczne mógłby ktoś polecić? Z góry dzięki

[Miciek]

Polecam agroturystykę w Siemianówce w leśniczówce. Warunki dobre, spanie w domkach (więc trochę drogo), ale największą atrakcją był ojciec leśniczego. Dziadek prawie stuletni, bardzo życzliwy dla turystów, który opowiadał niesamowite historie z czasów II wojny światowej i częstował bimberkiem. To jest właśnie klimat Polski egzotycznej.

[barmal]

Myślałem, że trudniej coś znaleźć do spania na Suwalszczyźnie, a tak naprawdę pierwsze pięć ogłoszeń, które znalazłem w internecie w okolicach 20 zł za dobę udało się załatwić i nie było problemu, że tylko na jedną noc.