Jest ktoś chętny pojeździć rowerkiem po Lwowie,pozwiedzać to urocze miasto? Jestem tam co roku,byłem już i w tym,ale Lwów mnie ciągnie,pojadę ponownie. Ubóstwiam ich kwas chlebowy..-:) Nie musze mieć nikogo do towarzystwa,apeluję tylko dlatego,że czasem ktoś chciałby tam być,ale to albo sam się boi,albo szuka kogoś kto byłby obeznany w temacie,w topografii,w zabytkach...Ostatnimi laty nie nocuję we Lwowie,wpadam na jeden dzień,a właściwie na kilka godzin i wracam z powrotem do Medyki,gdzie mam na parkingu auto. Jazda z Medyki tam i z powrotem plus kilkanascie km po Lwowie daje sumę 180 km,co może dla niektórych byłoby za dużo jak na 1 dzień,można więc nocke przenocować,byłoby więcej czasu na zwiedzanie. Pewnie na takie męki nikogo nie znajdę ,zwłaszcza z młodych,wszyscy oni muszą się wyspać,potrzebują wygody,więc bardziej apeluje do starych weteranów dwóch kółek,na nich zawsze mozna polegać..-:) Pozdrawiam J-61 lat