Turystyczny maraton 500km

[Elizium]

Maraton... jak w temacie wątku. Niby ultra, ale niby turystyczny. Czy tak jakby długa trasa, ale bez ścigania się, bo nie ma limitu. Ważne, by przejechać.

Dystans 500 i 300 km. Czyli jak to zwykle bywa - nigdy nie jest równo. 511 km i 324 km, ale nie bądźmy drobiazgowi.

Baza maratonu:

OSiR w Kórniku, na tzw. Błoniach:

http://osir-kornik.pl/

Pole namiotowe z węzłem (toalety, prysznice) i prądem. Koszt 10 zł za namiot + 5 zł za os.
Dodatkowo mam zarezerwowaną świetlicę, gdzie można będzie przespać się na materacu (własnym lub harcerskim, które mam obiecane) położonym na podłodze. Koszt noclegu taki sam.

Na polu wiata z miejscem na ognicho, które jest planowane oczywiście

Do sklepu - Biedronka - 700 metrów.
Biedronka czynna od poniedziałku do soboty w godzinach 7-21.
W  niedzielę od 9-20.


No i trasy. Wstępnie tak:

500

300

Na ok 201 km jest wieś Piotrowo. Po wjeździe do wsi po lewej stronie zobaczycie ładny kościół - gdzieś w pobliżu będzie auto z przygotowanym posiłkiem (makaron z sosem pomidorowym mięsnym i bezmięsnym).

W tym też miejscu trasy rozdzielają się. Niektórzy zjedzą i mają setkę do domu, a inni mają jeszcze 3 setunie.

Grupę 300 mam nadzieję, że poprowadzi Yoskho, grupę 500 Wilk z Kotem, a gdyby się okazało, że musimy się dzielić na dwie mniejsze grupy, to może emes, kaha i keto?

Zdjęcia Kórnika i bazy

Można prosić tutaj o treść oświadczenia?!

OŚWIADCZENIE
 o starcie na własną odpowiedzialność w Kórnickim Maratonie Turystycznym 01.08.2015 r.


Niniejszym oświadczam, że biorę udział w Kórnickim Maratonie Turystycznym na własną odpowiedzialność i że zapoznałem/am się z treścią regulaminu dostępnego na stronie https://www.facebook.com/Kornik.Maraton i zobowiązuje się go przestrzegać.

……………………………………
(czytelny podpis, imię i nazwisko)

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Elizium]

Wywołany do tablicy odpowiadam - że owszem, chętnie. Takie plany istnieją zresztą, są nawet dość posunięte w realizacji (dogaduję właśnie kwestię bazy) - wstępnie myślimy (-my, bo Paweł, który jechał ze mną Kaszuby i Piotr - serwisman) deklarują, że bardzo chętnie się zmierzą z takim dystansem. Czy mch się podłączy - nie wiem, on woli się ścigać

Zamierzamy to zrobić w pierwszy weekend sierpnia, trasa po Wielkopolsce, choć zahaczająca o lubuskie. Nie będzie na niej tylu przewyższeń co na Kaszubach czy w Tatrach, ale też nie będzie zupełnie płasko. Ze względów oczywistych nie zaproponuję trasy w kierunku na Kowarską, bo może akurat będzie okazja ją zgłosić za rok?

Termin - jak już ustalę kwestie noclegowe - podam na sztywno, wrzucę propozycje tras i pogadamy. Mam też nadzieję, że będę do tego w sierpniu przystępował z perspektywy osoby, która taki dystans ma już za sobą

[Bartek]

Ja również chętnie dołączę do takiej wycieczki, jeśli tylko będzie pasował mi termin.

Nie mam doświadczenia w długodystansowej jeździe, do ostatniego weekendu moim rekordem życiowym było 200 km zrobione w ciągu jednego dnia. Ale ostatnio się zmobilizowałem i zrobiłem ponad 300 km łącząc to z pierwszą w życiu całonocną trasą. Wyszło nieźle i teraz chciałbym spróbować czegoś więcej

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Elizium]

Termin sierpniowy jest niezły, ale warto też rozważyć termin gdzieś w końcu czerwca, bo sierpień to jednak miesiąc wakacyjny i część zainteresowanych będzie wojażować.

Co do trasy - to lubuskie na pewno jest atrakcyjne, ale trzeba by zwrócić uwagę na jakość dróg, bo jest tam sporo marnych szos, a to przy długiej trasie bardzo przeszkadza, więc takich niespodzianek trzeba unikać w miarę możliwości.

Co do terminu czerwcowego - ja na pewno nie dam rady. Wybieram się tam, gdzie Ty w pierwszym tygodniu lipca i nie ma mowy, bym machnął takie dwie trasy tydzień w tydzień. Robi się mało miejsca pomiędzy MP a 1000 Jezior. Stąd pomysł początku sierpnia, choć zdaję sobie sprawę, że ludzie na urlopy jeżdżą. Sam widzisz zresztą, że ciężko jest, przy różnych długodystansowych imprezach wcisnąć kolejną, nawet taką, która będzie bez napinki. Koniec sierpnia to w tym roku GMRDP, więc wiadomo. A wrzesień to już krótki dzień itd. Fakt, czerwiec byłby lepszy, ale ja nie dam rady.

Co do dróg w lubuskim, i zresztą całej trasy - coś tam przygotuję i wrzucę do wątku - licząc właśnie na dyskusję m.in. nad nawierzchnią. Z uwagi jednak na fakt, że MP skręcił w stronę imprezy bardziej wyczynowej uważam, że taki turystyczny maraton powinien iść wspólną trasą przez pierwsze 200 km (jak na Kaszubach, i ... co prześledziłem sobie ostatnio - jak pierwotnie zakładano przy okazji dyskusji nad I edycją MP). Skoro bowiem robimy go w sztywnym terminie, bez względu na warunki, to możliwość wyboru trasy powinna być do końca.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Elizium]

Ja sadzę, że powinien być pomyślany po prostu od razu na 500km, bez wariantu 300km. A trasę puścić w taki sposób by były możliwości sensownego powrotu koleją po ok. 300km, gdyby ktoś przeliczył się z siłami. Taki typ trasy znacznie lepiej motywuje, a motywacja i psychika to jest kluczowa sprawa na długich trasach. Z doświadczenia wiem, że poziom ok. 200-250km to częsta faza kryzysowa na takich trasach i by ukończyć trasę koło 500km - trzeba ten kryzys w sobie przełamać. A możliwość zjechania po 300km temu niestety nie służy. Dlatego sądzę, że impreza, która ma ludziom ułatwić przejechanie właśnie 500km powinna być pod ten dystans zoptymalizowana, coś na kształt właśnie Pierścienia (czyli duża pętla), tylko że łatwiejsza (na Pierścieniu jest ponad 600km, dużo górek i wiele słabych asfaltów).

Jasne, masz rację z jednej strony, ale... jest kilka osób, które deklarowały mi ostatnio, że chcą jechać 300 km. Druga sprawa to kwestia komunikacyjna - Kórnik jeśli chodzi o pociągi to szału nie ma - można wrócić do Poznania pociągiem rzecz jasna i stamtąd dojechać na kołach jakieś 30 km, ale to jednak upierdliwe jest. Więc trasy wytyczę tak, by można było je jechać podobnie jak na Kaszubach - wspólnie. Do około 200 km, potem rozjazd.

Maraton ma być bez napinki (choć nikomu nie będę bronił bicia rekordu prędkości po płaskim) - a skoro tak, że zakładam, że każdy, kto zdecyduje się na długą trasę ukończy ją. Jechaliśmy w grupie Podlasie i to była super jazda. Tu - gdybyśmy zgromadzili około 10 osobową grupkę - mogłoby być podobnie. 

[Drzewo]

Zgłosiłem się w zeszłym roku. Nie wypaliło. Wciąż jestem zainteresowany zrobieniem 500-tki bez napinki. Jeśli coś się uda skręcić i terminy będą mi pasowały to chętnie dołączę.

[pabloxt]

Ja tez chętnie się dołączę do takiego przejazdu

[adamoz]

Jeśli byłby to sierpień, to także jestem zainteresowany.

[Hipek]

Nie widziałem tego wątku wczesniej, ale od 10 maja jest tu cisza. Nadal toto aktualne?

Jeśli nie pogryzie się to nam z GMRDP, to być może też się przewieziemy.

[Bitels]

Temat przeczytałem na szybko. W domu zagłebię sie bardziej. W tym roku nie dam rady bo mało jeżdże ale za rok bardzo chętnie dołączę.

[Elizium]

Tak. Temat jest aktualny. Baza będzie w Kórniku. Trasa pójdzie po Wielkopolsce i zahaczy o woj. lubuskie. Termin 1 sierpnia. Dajcie mi 2-3 dni aż pozbędę się remontu z domu i wszystko podam.

Ale deklarować już się można

[Młody]

to może i ja się skuszę