Autor Wątek: Islandia/Gruzja/Rumunia/Polska - do wyboru - 09/10.2015  (Przeczytany 424 razy)

Offline Mężczyzna kasak25

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 23.09.2013
Cześć wszystkim !

Wyjazd rowerowy który planowałem nie doszedł do skutku, pora więc na zmianę planów  ;)

Planuję wziąć urlop od 7 września do około 15 października (lub krócej jeżeli nie będzie tyle czasu potrzeba). Jako, że jest to jesień to trzeba się liczyć z możliwością gorszej pogody.

Mam na ten moment cztery luźne pomysły na wakacje, może komuś coś się spodoba:

- Islandia - trasa dookoła wyspy (około 1400km) , mając ponad miesiąc czasu wychodzi mały przebieg dzienny, jednak klimat i kaprysy pogody oraz krótsze dni i tak nie puszczą pewnie ponad 70km dziennie, więc patrząc na czas urlopu/dystans całości jest to do zaakceptowani. Oczywiste jest, że trzeba być przygotowanym na dni z bardzo ciężką pogodą być może nawet i śnieg. Wstępnie patrzyłem na koszty lotów w dwie strony - wychodzi coś około 1000zł z rowerami. A swoją drogą czy ktoś z forum w podobnym (jesiennym) terminie był na rowerze w Islandii ?

- Gruzja-> Armenia-> Gruzja - co do trasy i kilometrażu to nie mam jeszcze sprecyzowanego pomysłu, cena lotu z rowerem w dwie strony około 1000zł.

- Kraków-> Zakarpacie-> północna Mołdawia-> Maramuresz-> Transalpina-> Kraków - około 2500km, tutaj dzienny dystans pewnie około 100-130km, w górach mniej. Można by jeszcze trasę rozszerzyć do 3000-3500km, ale to już do dogrania co, gdzie i jak.

- Kraków-> wschodnia granica PL-> Puszcza Białowieska-> Mazury-> Bałtyk-> Bory Tucholskie-> Kraków - to opcja z tych sielskich-anielskich po naszym pięknym kraju, dystans dzienny około 100-130km.

Wszystkie opcje możliwe do głębokich zmian.
Również jeżeli ktoś wybiera się w inne rejony w podobnym jak ja terminie niech da znać - po prostu szukam chętnych który wybierają się jesienią w podróż na dłużej niż 2 tygodnie.

Trochę o mnie:

Mam 27 lat, mieszkam w Krakowie, pracuję, oprócz roweru chodzę po górach, trochę się wspinam, lubię pływać.
Od kliku lat jeżdżę prawie codziennie do pracy 35km, zimą również, więc kondycja jest i daję radę na długich dystansach. Z sakwami jeżdżę raczej spokojnie, po równym w przedziale 18-25 km/h.
Myślę, że jestem bezkonfliktowy i gotowy na ustępstwa  ;)
Noclegi w trasie raczej na dziko, czasami pole namiotowe lub pokój pod dachem też może być.
Jedzenie zależnie od okolicy i chęci - może być coś ciepłego w jakiejś knajpce raz dziennie, ale również tradycyjny makaron na kuchence jest jak najbardziej ok, lub z powodu lenistwa suchy prowiant  ;D
Jeżeli nie trzeba nadkładać dużo km to omijam miasta, nie przepadam też za zwiedzaniem zabytków powyżej godziny - przyjemność czerpię głównie z jazdy.
Jeżdżę również gdy pada, ale wiadomo wszystko w granicach rozsądku, jak jest oberwanie chmury to wolę przeczekać.

Moje doświadczenie rowerowe to z dłuższych tras:

Kraków->Triest->Czarnogóra->Kraków (około 3600km w coś około 24 dni)
Kraków->Bałtyk->Kraków,
oraz kilka krótszych na południu Polski.

Kogo szukam?
Osób które mają podobny styl jazdy. Wiek obojętny, doświadczenie i płeć też.


No trochę się rozpisałem  ;D
Pozdrawiam wszystkich !
« Ostatnia zmiana: 26 Lip 2015, 16:32 kasak25 »

Offline Mężczyzna kasak25

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 23.09.2013
Padło na Islandię - wylot z Warszawy 11 wrzesień, powrót do Warszawy 25 września.


Pierwotnie miało być dłużej ale nie ma co szarżować, przez te dwa tygodnie planuje zwiedzić zachodnią część Islandii.

Gdyby był ktoś chętny to zapraszam :)
« Ostatnia zmiana: 31 Lip 2015, 00:35 kasak25 »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum