Kaukaz 2009

[suchyy]

Witam,
Wybieram się 10 sierpnia z kolegą na wyprawę do Baku. Badziej dokładny plan zaznaczyłem na mapie:

http://files.getdropbox.com/u/1211620/wyprawa/map2009.gif

Chociaż jest to tylko zarys. Wyprawa jest trochę na wariackich papierach, obaj mamy mało czasu na na przygotowanie się więc zwracam się do Was z prośbą o informacje

Przede wszystkim chodzi mi o jakieś ciekawe miejsca. Jeżeli wiecie o czymś co warto zobaczyć w rejonach przez które będziemy jechać to piszcie! Jeśli macie jakieś ciekawe anegdoty lub zdjęcia z tych rejonów również chętnie przeczytamy. Będziemy także wdzięczni za linki do relacji z wypraw rowerowych z tych rejonów. Na razie czytałem tylko relacje Tomka Parysa.

Interesuje nas także kwestia przewiezienia roweru w ukraińskim pociągu. Czytałem różne wersje, najczęściej powtarza się, że trzeba rower spakować do pudła/worka i uśmiechąć się do 'szefa' wagonu. Macie może jakieś praktyczne doświadczenia ?

No i jeszcze sprawa wizy do Azerbejdżanu. Nie wiemy czy zdążymy załatwić ją jeszcze w Polsce. Podobno można w Tbilisi... próbował ktoś może ? Podobno w obu przypadkach trzeba przedstawiać rezerwacje z hotelu lub zaproszenie ? I czy da się na wizie tranzytowej wjechać rowerem ?

Przepraszam jeśli post jest chaotyczny i z góry dzięki za informacje.

Pozdrawiam
Kuba

PS. Na gruzińską drogę wojenną do Kazbegi się wybieramy

[Robb]

droga do Kazbegi ... piękna sprawa ... i ta zieleń .. och ...

[suchyy]

@robb, oglądałem Twoje zdjęcia z tego rejonu Świetne jak zwykle.

Mógłbyś mi powiedzieć czy z Kazbegi widać Kazbek ? I czy jest sens wybierać się na jednodniową wycieczkę stamtąd ? Moglibyśmy zostawić gdzieś rowery i przejść się w kółko jakieś ~20km. W butach do SPD więcej nie przejdziemy

[Robb]

kazbeg widać :-)
a w spd daleko nie pochodzicie .. zaraz po wyjsciu ze wsi jest podejscie .. pod kosciół :-) ... oj jest jest ... PODEJSCIE ...
do kosciola ze 3 godziny .. tam, nocleg w namiocie z widokiem na Kazbek :-) i to jakim
pod kosciolem nie wolno sie rozbijac, ale jest zrodelko wiec nabierzecie wody ... zejdziecie 5 minut po łące i tam rozbijecie namiot ...
ale co ja gadam ... wjedziecie tam rowerami .. naokoło .. tak jak taksówki!

i wschód słońca .... :-)
jeżeli będzie coś widać ...

jezeli w Tbilisi macie zamiar spac u Iriny to KONIECZNIE ja pozdrówcie od Roberta z Polski i usciskajcie ja ode mnie :-)

[suchyy]

robb, dzięki za informacje. Kościół o którym piszesz to ten Świętej Trójcy ?
http://eturystyka.org/images/rsgallery/original/Sameba_church_Kazbeg2_copy.jpg
Zapowiada się świetnie

Nie wiem czy będziemy nocować u Iriny, jeżeli będziemy spać w Tbilisi to pewnie spróbujemy i wtedy na pewno pozdrowimy!

Swoją drogą dziwnie się zapowiada ta wyprawa... W Gruzji zaczynają strzelać, na granicy w Medyce którą będziemy przekraczać w poniedziałek też jakieś cyrki dzisiaj...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6905533,Rajd_sladami_Bandery__MSWiA_zakazalo_uczestnikom_wjazdu.html

[Robb]

ta fotka to jest niestety photoshopowa ;-)_
Kazbeg nie jest aż tak blisko :/

http://www.ku-sloncu.org/fotografie/gruzja-kaukaz/

pozdrówka .. i zazdroszę oj zazdroszczę ...

[suchyy]

Witam ponownie w przeddzien wyjazdu.

Widzę, że pomimo małej ilości odpowiedzi temat był dość poczytny więc przygotowałem dla wszystkich mały poradnik pakowana roweru w 30 sekund:

&fmt=18

Mam nadzieję, że niczego nie zapomniałem z tego pośpiechu.

No, w każdym bądź razie informuję, że zmieniliśmy nieco plany. Jedziemy z samej granicy rowerami bo szkoda nerwów na pociągi. Na wiem czy dojedziemy do Baku czy tylko do Tbilisi, ale to wyjdzie w praniu

Nowa mapka tutaj: http://dl.getdropbox.com/u/1211620/wyprawa/mapa2009.gif

Czasami coś może tu skrobnę z wyprawy, ale generalnie chciałbym ograniczyć korzystanie z internetu do minimum. Jestem od niego uzależniony na codzień, więc czym go mniej na wyprawie tym lepiej Po powrocie ukaże się obszerna galeria i relacja na www.narowerach.info

Trzymajcie kciuki ;]

Kuba

[robertrobert1]

przygotowałem dla wszystkich mały poradnik pakowana roweru w 30 sekund:

&fmt=18

W ten sposób to ja potrafię spakować się w 5 sekund

[suchyy]

Helou
Wyprawa się udała, wpawdzie nie dojechaliśmy do Azerbejdżanu, ale traktowaliśmy to jako ewentualny bonus, a nie główny cel. Główny cel niestety też trochę zawiódł, bo gdy po  wielu trudach i przygodach dotarliśmy do Kazbegi to niestety Kazbeku nie było widać. No cóż, trzeba będzie tam wrócić

Właśnie skopiowałem zdjęcia z kart do komputera i na szybko złożyłem jedną panoramke z gruzińskiej drogi wojennej:

http://dl.getdropbox.com/u/1211620/Panorama1.jpg

@robb, wszystko w Kazbegi było tak jak mówiłeś, ale niestety z powodu awarii mojego roweru byliśmy tam o jeden dzień za późno przez co nie wyjechaliśmy pod sam kościół tylko spaliśmy w hostelu (swoją drogą było tam bardzo miło). Z tego samego powodu nie nocowaliśmy w Tbilisi u Iriny tylko pojechaliśmy spać na lotnisko, bo samolot był z samego rana.

[TatOR]

Widok - bajka. A wyprawa? Beret z głowy. Gratulacje!

[Robb]

fota ? pamiętam to miejsce :-)
ale wam zazdroszczę!
gratulację i dawać mi tu więcej fot! .. ale już!

[aard]

Suchyy, nie... zamokła Ci karimata?
A serio: nie za duże opory powietrza, jak ją z przodu montujesz?

[suchyy]

Zamaka tylko troche, jest pokryta od zewnątrz takim śliskim nieprzemakalnym czymś. Inna sprawa, że ja przed deszczem zawsze uciekam jak tylko mogę, więc nie był to dla mnie duzy problem.

Na temat oporu powietrza nie wiem co odpisać. Taki temat dla mnie na wyprawie nie istnieje. Jeśli jestem w stanie na prostej jechać bez wysiłku 25 km/h to nie widze problemu

[aard]

Rozumiem - lubisz stawiać sobie wysoko poprzeczkę

[robertrobert1]

Jeśli jestem w stanie na prostej jechać bez wysiłku 25 km/h to nie widze problemu

Z bagażem? Nie wierzę. Ja do pracy na pusto jadę 27-28 km/h z pracy 30-35 km/h ale przy bagażu średnia oscyluje na poziomie 17-18 km/h. Albo jesteś rzeczywiście taki mocarz albo licznik masz żle skalibrowany.