Autor Wątek: Ścięgno Achillesa - kontuzje, zapalenie, leczenie  (Przeczytany 4332 razy)

Offline Mężczyzna mrad

  • Wiadomości: 88
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 10.05.2015
Proponuję udać się do dobrego fizjoterapeuty. W razie co mogę polecić. Nie kosztuje to dużo  a wszystkiego się dowiesz i ktoś się tym porządnie zajmie. Sam się na to zdecydowalem ostatecznie i jestem zasdowolony. Dobrze robi terapia manualna, rozciąganie, rolowanie, do tego okłady z lodu. To się musi do końca zagoić, a jest słabo ukrwione. Konieczne są więc zabiegi zwiększające ukrwienie aby przyspieszyć proces gojenia. Maści tu chyba nic nie pomogą jeśli nie ma ostrego stanu zapalnego. Ale ją ekspertem nie jestem. Idę jutro znów na kinezę to się mogę więcej dowiedzieć i tutaj napisać.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Lekarzowi to ja nie mam czym głowy zawracać - ot, trochę pobolewa i tyle.
Rok temu było o wiele gorzej i samo przeszło.
Chodzi mi właśnie o jakieś "domowe" sposoby.
Jeśli są. Jeśli nie ma - nic się nie stanie.

Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011
Idę jutro znów na kinezę to się mogę więcej dowiedzieć i tutaj napisać.
Będziemy wdzięczni :) Z góry wielkie dzięki.
Po maratonie turystycznym spuchły mi achillesy - zauważyłem to dopiero będąc w pociągu z Poznania. W trakcie maratonu nie bolały. Nigdy wcześniej nie miałem takich "objawów", ale pewnie dlatego, że te 500 km to był mój 1szy raz. 2 tygodnie później zrobiłem 400 km i nie bolały ... Ciekawy wątek - będę go śledził.

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna King

  • Marzyciel
  • Wiadomości: 301
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 16.03.2012
    • Zalążek bloga
Mam pytanie. Wybrałem się dzisiaj pierwszy raz od dawna na wycieczkę, ponieważ okoliczności wreszcie zaczęły sprzyjać. Niestety pogoda nie dopisała i większość trasy z prawie 80 km jechałem w deszczu i temperaturach rzędu 5-7*C, do tego nie miałem dobrej ochrony nóg. Wskutek tego ostatnie 20-30 km zmarzły mi stopy do odrętwienia, nie czułem palców itd. Totalnie przemoczyłem buty (lekkie letnie do biegania) i z takimi pedałowałem. W trakcie wszystko ok itd, ale kilka godzin po powrocie zaczęły mnie pobolewać achillesy, właściwie w obu stopach co czuję przy stawaniu na palcach czy chodzeniu po schodach.
Czy może być to efekt wychłodzenia? Czy raczej inne czynniki jak niewytrenowanie/zła pozycja?
fb.com/ZaHoryzont         <-----   ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum