Jest tak, jak napisał Wilk. To ma być szosa z możliwością podpięcia czegoś na bagaż. Przełaje są cięższe, mają inną geometrię, poza tym - tak jak pisałem - mam crossa, który już teraz z powodzeniem może robić za taki niby-przełaj. Baranka w nim nie potrzebuję (w cyclo-crossie nie mam zamiaru się ścigać), a po lesie czy innych szutrach spokojnie śmigam. W zasadzie, to nawet na początku roku zastanawiałem się, czy nie wstawić tam sztywnego widelca i baranka, ale ostatecznie zrezygnowałem.
Nadszedł czas, aby wejść na wyższy poziom rowerowania, czyli zaznajomić się z szosą
Wyjazdy tylko na asfalcie, bez zbędnego zatrzymywania się, etc. Poza tym, na samą myśl o szosce, aż krew mi się gotuje
Wracając do meritum, to trochę obawiam się zakupu przez internet. To pierwsza szosa i będzie to dla mnie na pewno duża zmiana. Przez weekend przemyślę jeszcze sprawę i ewentualne wątpliwości skieruję już bezpośrednio do producenta.
Waham się też między Endurance AL 6.0, a 7.0. Czy wg Was warto dopłacać do Ultegry w przypadku pierwszej szosy, oraz nie wprawionego szosowca? Biorę też pod uwagę czynnik ekonomiczny (cena / jakość / wartość osprzętu), oraz ew. koszt wymiany części.