Rowerem dookoła Europy. Ponad 11000km w 2 miesiące

[Cokeman]

Jak dla twojej wygody to proszę bardzo.

Oba są nierealne. Jasne. Moje są moim zdaniem dokladniejsze. Nie jechalem 93. Mialem jakis banalny licznik. Zresetowal mi sie w Holandii po zalaniu, mimo ze wczesniej wytrzymywal wiele deszcz, burzy - wszystkiego. Niderlandzkie deszcze są zabójcze. Ale wiem ze jechalem 75 km/h na Grimselpass i generalnie moje logi z oruxmaps pokrywaly sie z tym co licznik pokazywal więc im ufam, w nie wierze i je szanuje

[Borafu]

Generalnie fajnie, że macie super sprzęty. Jaki ja miałem sprzęt sami widzicie, a na zachodzie prosiłem o dobre felgi - dwukomorowe, wzmacniane, a nie pierwsze lepsze.

Spoko, nie odbieraj tego tak emocjonalnie! Najważniejsze że przejechałeś to co chciałeś, masz wspomnienia, nowe pomysły i o to chodziło i to jest super.

My oczywiście nie odczuwamy Twoich emocji związanych z podróżą, ale każdy z nas jakimś tam sprzętem się posługuje i pewne informacje powodują zaciekawienie czy zdziwienie, które prowokują do dyskusji. NB takie zdziwienie spowodowało że stworzyłem kiedyś wątek
Łańcuch, kaseta - herezje. Ma 5 lat, rozrósł się do 20 stron i ciągle żyje, już swoim własnym życiem i świetnie.

NB Nie uważam że mam jakiś super sprzęt, a biorąc pod uwagę, że wymieniałeś obręcze we Włoszech, a ja swoje plotłem sam w domu, to podejrzewam, że moje kółko w porównaniu z Twoim jest tanie jak barszcz 

[Cokeman]

Nie chodzi o emocje. Wy widze jesteście zawodowcy - zazdro. Samemu przepleć koło. Szacun. Ja nie umiem. Próbowałem ale nie wychodziło  mi we Francji. Czy obręcze są drogie? Zarówno we Włoszech jak i we Francji dawałem w granicach 40€. We Wrocławiu w Deacathlonie 170zł czyli tyle samo . Jak już pisałem - całość bagażu czyli 25kg szła na tył. Przód był luźny. Pewnie dlatego po 4k  km szły szprychy.

Dziurawe dróżki też dają się we znaki. Szprycha poszła po syfiastej ścieżce nad Loarą oraz po wjeździe do Czech z gładziutkich Niemiec.

Generalnie to ja mialem zapasowe dętki tylko. Nawet spinki do łańcucha nie wiozłem bo nie umiem łańcucha zakładać. Wolalem robote fachowcom powierzyć.

Tutaj jest link do audycji gdzie więcej mówię na temat tripa

http://www.kontestacja.com/informatyka-na-dwoch-kolkach,3579

Pozdro

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[jgkmarcin]

Gratuluję wyprawy!

Co do sprzętu. Nowe koła lubią fiksować, dlatego po 200 km przejechanych na dużym obciążeniu  daje je do poprawki zaufanemu człowiekowi.
Podejrzewam, że Ty takiej możliwości nie miałeś.

[Cokeman]

No to mialem byle prosty licznik. Widzialem na liczniku 74. GPS też jak widzisz tyle daje. Z kolei log z 7 lipca za Marsylią pokazal mi 110km/h.
Co zrobilem? Po powrocie recznie usunalem kilka recordów i trasa wygląda normalnie. Czyms musialem nagrywać by mapki zrobić

[googel6]

a

[Hipek]

Nie chce być złośliwy ale dookoła Europy to trochę nad wyraz co nie?

Nie chcę być złośliwy, ale będę, co mi tam, tak?

"Dookoła Polski" też nie zawsze znaczy "dokładnie po trasie MRDP".

[jgkmarcin]

Ja w przyszłym roku ruszam na prawdziwe dookoła europy...

Jestem ciekawy jak będzie wyglądać Twoja trasa w szczególności jej południowo-wschodni odcinek. Możesz wrzucić jakąś mapkę planowanej trasy?

[googel6]

Wiadomość usunięta.

[Cokeman]

A dookoła Unii Europejskiej morze być? Albo dookoła strefy Euro xD

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Hipek]

aczkolwiek nie było to dookoła Europy

Wstępnie Poznań-> Bieszczady-> Słowacja-> Węgry -> Rumunia (do wybrzeża Morza Czarnego) -> Bułgaria -> Grecja,

No na razie to rysujesz takie bardziej "w poprzek Europy". Takie porządne dookoła Europy to, na przykład, z Polski do Finlandii, stamtąd przez Rosję wzdłuż granicy z Azją, a dalej to już tak, jak wytycza brzeg.

A dookoła Unii Europejskiej morze być? Albo dookoła strefy Euro xD

"Dookoła Stuttgartu". Nikt się nie przyczepi.

[googel6]

Wiadomość usunięta.

[jgkmarcin]

Dla Anglika lub Francuza Europa kończy się na Odrze, dla Polaka to Ural. Grek powie, że Europa zaczyna się i kończy w.. Grecji . A mieszkańców Kaukazu lepiej nie pytać, bo sami nie wiedzą.