Tyle że oni zwalniają a nie hamują na maksa.
Tylne kola maja zablokowane, to swietni kolarze - zwalniaja tak mocno jak sie da bez wywrotki przez zablokowanie przedniego.
mnie jeszcze zastanawia czy:- ważą obaj tak samo?- czy rowery ważą tak samo?- czy moment naciśnięcia na klamki hamulcowe jest identyczny?
żywotność okładzin do tarcz przy zjazdach w Alpach w deszczu?
CytujTyle że oni zwalniają a nie hamują na maksa.Prosze cie, obejrzyj ten film jeszcze raz. Tylne kola maja zablokowane, to swietni kolarze - zwalniaja tak mocno jak sie da bez wywrotki przez zablokowanie przedniego.
Dla mnie różnica przy załadowanym 30 kg bagażem rowerze jest tak ogromna że nigdy bym nie wrócił do v-breaków, a nawet bałbym się ich używać podczas długich zjazdów z obciążeniem.
Hamulce tarczowe są droższe.
Łatwość napraw w mniej "cywilizowanych" krajach przemawia na korzyść obręczowych.