Chyba wszystkie dzikie psy rozpoznają ruch schylania się po kamień, nawet gdy robi się to na czystym asfalcie. Reakcja jest natychmiastowa: ogon pod siebie i wycofanie. Trzeba mieć jednak czas i odrobinę dystansu od napastnika, by to zrobić.
To zależy ile jest tych psów i jakich rozmiarów. Duży pies tak łatwo nie ucieknie, a kilka dużych tym bardziej. Grecja słynie z tego, na TCR miałem noce ataki watah psów, też w Rumunii potrafi być słabo. A tu taki słynny filmik z Grecji, na takie miłe pieski to schylaniem się po kamień nic nie zdziałasz
. Od razu otaczają cel, mądrze wykorzystując swoją ilość