Autor Wątek: BBTour 2016  (Przeczytany 69713 razy)

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1196
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 08:24 »
Dobre  :)

Bitels

  • Gość
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 08:28 »
Zupełnie tego nie rozumiem. To nie olimpiada.
Myślę, że dobrze że Wilk był z Marzeną, bo jeśli była tak wykończona że zjeżdżała na środek jezdni, to śmiem twierdzić że uratował jej życie.
Powiem szczerze, że myślałem o wzięciu udziału kiedyś w BBT, ale jeśli takie rzeczy się tam dzieją to wolę dystans dla cipek w Kórniku.
Ludzie trochę empatii. Znacie się, nie raz wspólnie jeździliście, a pretensje jak na jakichś światowych zawodach. Ręce opadają.

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6074
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 08:31 »
A Ty Bitels myślisz, że "dystans dla cipek" wziął się z niczego?

;D
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 09:17 »
Ale fajnie, cały internet teraz wie, że Marzena jechała z okresem a Wilk-ginekolog, przyjechał z Warszawy, żeby udzielić jej wsparcia i odradza paniom jechanie w podobnym stanie. No przepraszam, ale w moim odczuciu, to są zbyt intymne sprawy aby o nich pisać tym bardziej, że dotyczą drugiej osoby. Co innego gdybyś Ty Wilku jechał z okresem.

Empatia empatią ale ja chciałabym tu stwierdzić, że jazda z okresem (tym bardziej jeśli się bardzo cierpi i, podkreślam, o tym doskonale wie) jest po prostu nieodpowiedzialna i nie ma tu nic odkrywczego. Jeżeli się wie jak się przechodzi okres i kiedy on przypada to albo się nie jedzie albo się idzie do lekarza po leki. Jest wiele silnych środków przeciwbólowych na receptę (Nimesil, ketonal forte, czopki z diklofenakiem) jak również zmniejszających krwawienie (Exacyl) a więc można sobie pomóc nawet nie biorąc hormonów. Najlepszym wyjściem jest przesunięcie miesiączki i na to też jest kilka sposobów, chociaż oczywiście wiąże się to z braniem tabletek hormonalnych.

Rozmawiałam kilkukrotnie z Marzeną o przesuwaniu miesiączki i była ona za każdym razem na nie. Otóż drogie Panie i Panowie, branie tabletek na przesunięcie miesiączki nie wiąże się z żadnym ryzykiem bezpłodności. To są takie same leki, które stosuje się przy normalnej antykoncepcji ale w przypadku jednorazowego przesuwania lekarz zaleca konkretne dawki a lek bierze się w konkretnym czasie trwania cyklu. Po miesiączce wszystko (tj. płodność) wraca do normy.

Oczywiście jakieś ryzyko zawsze istnieje jak w przypadku każdego medykamentu tj. kobieta może nie zareagować na leczenie albo mogą wystąpić skutki uboczne (czyt. ulotka). Dlatego pierwszy raz jest ryzykowny, chociaż ryzyko jest w mojej opinii niewielkie.

Reasumując, bo mogę tak pisać i pisać i nie skończyć, jeżeli kobieta miesiączkuje regularnie i wie jak ciężko przechodzi miesiączkę to decydując się na start w imprezie wymagającej ekstremalnego wysiłku fizycznego jest wg mnie głupotą. Ponieważ oprócz dolegliwości bólowych i fizycznego osłabienia dochodzą tutaj jeszcze kwestie higieny (jazda z podpaską bardzo szybko prowadzi do dużych obtarć a z tamponami to wiadomo jak jest, zmiana wymaga więcej czasu i większej higieny). Co więcej, przy silnych krwawieniach dochodzi do dużych strat żelaza i osłabień. A sam wysiłek fizyczny jeszcze potęguje krwawienie.

A poza tym to mam podobne odczucia co Jelona i jestem tym zniesmaczona. Ale zarazem cieszę się, że był ktoś kto czuwał nad Marzenką bo jakby nie patrzeć, możliwe, że dzięki temu cała i zdrowa dojechała do Ustrzyk. Swoim postępowaniem pokazałeś Wilku, że bardzo Ci na niej zależy, a nie każdego faceta stać by było na taki gest. Ba, niejeden by powiedział - zdecydowałaś się jechać to jedź i nie marudź albo wracaj do domu bo Ci głupoty tylko w głowie. Także, dziękuję Ci Wilku, że miałeś oko na moją psiapsiółę :)


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 10:29 »
Wilk jak prawdziwy rycerz! Ale romantycznie :)

Oby nie jak Czarny Rycerz.
Nie wiedziałam, że jest szerszy kontekst sprawy, w dodatku niezbyt przyjemny...
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 10:37 »
Jaki tam z niego rycerz - na białym koniu i w srebrnej zbroi nie przyjechał - do poprawki ;)


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Mężczyzna Alois Lerche

  • Wiadomości: 1412
  • Miasto: Orzesze
  • Na forum od: 25.11.2015
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 10:50 »
Wilk wielokrotnie stawał pryncypialnie po stronie przestrzegania zasad regulaminowych więc chyba nic dziwnego że jest teraz atakowany za wspieranie łamania regulaminu... rycerskie odwołanie by do niego kierować pretensje a nie do Kota jest tyle co szarmanckie to idiotyczne bo wszak nie brał udziału w wyścigu a to jest podstawą zarzutów... No i trudno mi pominąć to co już zauważyła Starsza Pani to quazi medyczne opisy stanu fizjologicznego i zdrowia innej osoby... zdaje mi się to osobiście mocno niesmaczne choćby nawet powodowane akceptowanym przez opisywaną paternalizmem...
To że Jelona tu pisze o tym jest dobitnym przykładem że nie zależy jej na jakiejś formie karania Kota a jedynie chyba wskazaniu na dwulicowość Wilka i w tym kontekście jego obrona polegająca na ataku i wskazywaniu argumentów dla których Jelona rzekomo miała by nie mieć tytułu do podnoszenia tej kwestii zdaje się być dodatkowo niesmaczne
 i wskazywać na kompetencje etyczne autora który wyraźnie hołduje wzorcom z literatury... konkretnie dzieła Sienkiewicza...

Offline Kobieta Jelona

  • Wiadomości: 1062
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 26.12.2013
    • Jakość to będzie blog
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 10:52 »
Jak być Wilkiem:

1. Bądź zwycięzcą MRDP (spoza zawodów) i pomagaj (na początku na świeżo) przez 2/3 trasy innemu zawodnikowi.
2. Przyznaj się, że złamałeś, złamaliście regulamin, ale jednocześnie macie prawo wyższe niż inni i nie ma problemu.
3. Napisz, że chciałeś poprawić nastrój przez poprawienie wyniku osoby (czyli była "napinka"?) z drugiej strony pisz o "dwusetkowych napinaczach".
4. Odwołuj się personalnie do osoby zwracającej uwagę, próbując ją ośmieszyć i napisać, jaka jest słaba :D Żałosne. Nawet nie będę Ci odpisywać na to co o mnie napisałeś, bo szkoda się strzępić. Jak się kończą argumenty, zaczynają się osobiste wycieczki, w dodatku kłamliwe ;)


Nie musiałeś jechać, a Kot mogła się pociągnąć za innym zawodnikiem, skoro było aż tak źle, że nie mogła jechać SOLO. Poza tym towarzysko mogliście jechać obok siebie, czemu nie? Przecież tak powinno być. Widzisz różnicę fair play?

Chwała Ci za to, że nie zostawiłeś dziewczyny samej. Poza tym uważam, jak jest baaardzo źle ginekologicznie to mężczyzny obowiązkiem powinno być naciskanie na wycof, bo kobieta może paść pośrodku niczego z braku krwi i nie będzie pomocy. Jak się jedzie na kole, trzeba utrzymać jednak to wysokie tempo.

Stało się, z drugiej strony można było zrobić to inaczej, sprawiedliwiej. Jest to drugi raz jak Kota wiozłeś na kole, wtedy po skończonym GMRDP. Kilka osób podniosło tą kwestię, ale to były ostatnie kryzysowe kilometry i zgodnie ludzie uznali, że nie ma wielkiego halo. Tutaj w tym przypadku jak sam przyznałeś, wiozłeś ją 2/3 trasy, czyli się rozkręcasz. Swoją postawą dajesz przykład następnym startującym, że w sumie to wszystko wolno. A ryba psuje się od głowy ;)

Jak będę miała okres/rozstrój/to drugie, to może zadzwonię po znajomego olimpijczyka. Albo może wezmę na jakiś maraton samochód. I mnie nie obchodzą zasady, bo chcę się dobrze bawić i mieć łatwiej. Chcę się pobujać z kolegami w cieniu auta i zapomnieć, że ultramaraton to pokonywanie swoich słabości na określonych zasadach. Płacę to wymagam, halo halo, to nie olimpiada.

Pozostawiam temat do refleksji. Już nie mam więcej nic do powiedzenia. Wszystko w sumie Wilk powiedział, a wiecie, że on mówi jak jest.

Osobistą wycieczkę zapamiętam.
« Ostatnia zmiana: 27 Sie 2016, 10:59 Jelona »

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 10:53 »
Cześć :)
wywiązała się dość ognista dyskusja w sprawie mojego przejazdu. Więc parę słów wyjaśnień z mojej strony. Do 350 km trasy jechałam w kat. solo. Potem dołączył do mnie Michał, który miał startować w BBT, ale ze względu na pracę nie mógł. Kiedy się pojawił, zmieniłam kategorię z solo na open, co zgodnie z regulaminem jest możliwe.

Jednak Michał nie był zawodnikiem w rozumieniu przepisów regulaminu - czyli była to pomoc z zewnątrz i byłam tego świadoma. Przy pierwszej okazji, gdy tylko spotkałam szefa wyścigu - Roberta Janika, powiedziałam mu, że od paru kilometrów przed Toruniem jadę z Michałem i planujemy jechać razem do końca trasy. Na którymś z kolejnych punktów kontrolnych podeszłam do Roberta raz jeszcze i ponownie zagadałam, aby się upewnić, że on wie na 100%, że na płaskich odcinkach jadę Michałowi na kole. Czyli sytuacja jest czysta, niczego nie ukrywałam, od razu zgłosiłam osobiście sprawę.

Zgodnie z regulaminem mogę dostać karę czasową/zostać zdyskwalifikowana. Godzę się z tym, nie protestuję, nie kombinuję, nie szukam wykrętów, tłumaczeń. Nigdzie się nie chowam, nie ukrywam prawdy. Michał też nie. Piszemy jawnie jak było. Zgodziłam się na wspólną jazdę w pełni świadoma konsekwencji. Wolałam jechać razem. Bardziej mi zależało na wspólnej jeździe niż na klasyfikacji/miejscu/czasie. No i to chyba tyle :)

Relacja w przygotowaniu, fotki też.
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Kobieta Magia

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 592
  • Miasto: Strzelce Opolskie
  • Na forum od: 17.03.2014
    • Magia
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 11:02 »
Proponuję przeprowadzić wśród uczestników wywiad kto z jaką dolegliwością jechał.  Sklasyfikować to jako nagrody czasowe zależnie od intensywności schorzenia. 
Okres (dotyczy tylko pań). - 3h
Hemoroidy -10h
Grzybica (zależy gdzie)-2h
....
A co do rycerza,  to według mnie prawdziwy '' rycerz'' po prostu by przyjechał,  nie wywlekl na forum publiczne moich problemów i bez żadnej bufonady i przypisywania sobie zasług  zniknął w cieniu u poczekał aż inni wywleką jego starania.
Mam nadzieję że za 2 lata każda bliska osoba startującego będzie jechała z nim kawałek trasy,  wsparcie jest bardzo ważne a i batona/tampona można pomóc takiemu wieźć. 
« Ostatnia zmiana: 27 Sie 2016, 11:10 Magia »

Offline Mężczyzna tomek

  • Moderator
  • Wiadomości: 2832
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.06.2014
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 11:55 »


Proponuję przeprowadzić wśród uczestników wywiad kto z jaką dolegliwością jechał.  Sklasyfikować to jako nagrody czasowe zależnie od intensywności schorzenia. 
Okres (dotyczy tylko pań). - 3h
Hemoroidy -10h
Grzybica (zależy gdzie)-2h
....

Jestem w tej chwili w drodze do zaprzyjaźnionego znachora po zaświadczenie o ww.
Zaraz potem udaję się do Bogdana, niech odda mi ten garczek, co go za pierwsze miejsce dawali.


Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 823
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 12:34 »
Jestem w tej chwili w drodze do zaprzyjaźnionego znachora po zaświadczenie o ww.
Zaraz potem udaję się do Bogdana, niech odda mi ten garczek, co go za pierwsze miejsce dawali.
Tomek, Ty się tak nie rozpędzaj, bo jak mi odejmą czas z TCR to będziesz musiał ten garczek oddać  ;D

Offline Mężczyzna endriu68

  • Wiadomości: 206
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 14:11 »
 A ja normalnie kocham Was .
Za uszy żonę  i córy poprowadzę przed monitor coby  przeczytały i wykrętów nie robiły.
 Jadąc na BB, byłem wku... organizacyjnie (nie mieli podstawowych kluczy w wozach i w dodatku zbywali ,że w nstp. PK na 100% będzie- nie było i w Grójcu tylko balonik o 10:00 w niedziele wisiał).  Mi kolega marek40 przywiózł do Iłży bacik i klucz do kasety.
 Widząc znajome twarze ze zlotów , maratonów- możliwość zamiany zdań, żartu -więcej dla mnie znaczyły niż cały BB, przepisy ,sprawy organizacyjne(które nie były idealne).
Wracając to tego"co ludzkie -nie jest nam obce"- ja przez całą drogę nie mogłem się wypróżnić.
Żałuję jak starsza PANI wspólnej foty.



Offline Mężczyzna tomek

  • Moderator
  • Wiadomości: 2832
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.06.2014
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 14:26 »
Jestem w tej chwili w drodze do zaprzyjaźnionego znachora po zaświadczenie o ww.
Zaraz potem udaję się do Bogdana, niech odda mi ten garczek, co go za pierwsze miejsce dawali.
Tomek, Ty się tak nie rozpędzaj, bo jak mi odejmą czas z TCR to będziesz musiał ten garczek oddać  ;D
Te kwity nie działają za granicą.
Jak już będę miał garczek to Ci mogę coś ugotować

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 14:59 »
Proponuję przeprowadzić wśród uczestników wywiad kto z jaką dolegliwością jechał.  Sklasyfikować to jako nagrody czasowe zależnie od intensywności schorzenia. 
Okres (dotyczy tylko pań). - 3h
Hemoroidy -10h
Grzybica (zależy gdzie)-2h
....

To ja proszę o dopisanie kilku godzin, bo mnie przestało boleć i najtrudniejsze 100km przejechałem tyko w deszczu.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum