Autor Wątek: BBTour 2016  (Przeczytany 64423 razy)

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 15:34 »
Zamiast mleć o pierdołach, zastanówcie się, jak zrobić, by następnym razem wszyscy byli na zdjęciu. Był pomysł fotki grupowej w Świnoujściu, ale się zmył ("Nie ma Transatlantyka, to jest burdel"... jakoś tak to szło).

Na mecie jest ciężko, ale praktycznie wszyscy są obecni około, choć niektórzy mogą spać. Wystarczy to ustalić przed następnym maratonem i będziemy wszyscy. A osoby z nadmiarem energii mogą zadbać, żeby nam się w obiektyw żadne dziady nie z forum nie ładowały ;D
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 15:40 »
12:05, lub 5min po dekoracji.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 16:51 »

Kiedy 2 lata temu jedna z uczestniczek relację z udziału w bebeturze zredukowała do opisu obrazu toalet po użyciu, sądziłem, niżej zejść się nie da (po co jechać, jeśli akurat to zapada w pamięci).

A tu proszę ...
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 18:17 »
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Mężczyzna Adamo

  • Wiadomości: 318
  • Miasto: Szczebrzeszyn
  • Na forum od: 30.01.2016
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 19:09 »
To jest mega wysiłek. Dla żołądka też. A upał tylko pogarsza sprawę. Na poprzednich 3 edycjach BBT upałów jakichś dużych zbytnio nie kojarzę, może dlatego nie było aż tylu przypadków?

Dokładnie tak samo uważam. Pomijając bardzo rzadkie przypadki ewidentnie zepsutych potraw - problemy ludzi z żołądkiem wynikają przede wszystkim z wysiłku fizycznego, upał znacznie potęguje objawy, np. na tegorocznym Pierścieniu mnóstwo osób miało z tym problemy. Tu takiego upału nie było, ale był dużo większy dystans, a maratony 1000km to zupełnie inna bajka niż te na 500-600km. StarszaPani IMO zrobiła duży błąd, że nie zdecydowała się na porządny odpoczynek, 3-4h snu jednym ciągiem, to także i dla żołądka chwila przerwy, ale przede wszystkim dla organizmu. To jest taki niemal podręcznikowy przykład tego, że nie warto jechać "do oporu", bo później straty czasowe są dużo większe niż te poświęcone na regenerację. Bez snu warto jechać, gdy jedziemy na czas góra 52-55h, przy większym to się zupełnie nie opłaca, a kimanie tu 30min, tam 15min IMO nie zastąpi porządnego snu 2-4h.
Trochę w tym mojej winy bo cały dzień mówiłem że odpoczyeać będziemy w nocy a w nocy mówiłem że zimno i deszcz i jedziemy.
Na "punkcie Janka" więc stosunkowo wcześnie dowiedziałem się też, że BBT ma różne objawy i że od tego miejsca zaczyna się prawdziwe BBT - ale zachowałem to dla siebie ze względu na morale grupy. Pozdrowienia dla wszystkich zwycięzców!

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 19:58 »
Jesteś gość Michał! IMO Twoja postawa jest godna podziwu.

A co do rycerza,  to według mnie prawdziwy '' rycerz'' po prostu by przyjechał,  nie wywlekl na forum publiczne moich problemów i bez żadnej bufonady i przypisywania sobie zasług  zniknął w cieniu u poczekał aż inni wywleką jego starania.
Bez porządnego PR-u to jest się zwykłym zakutym łbem a nie rycerzem ;)


Książka z tego bebeturu, jeżeli się ukaże, to koniecznie pod tytułem Krwiokał.
Fejspalmy mile widziane.
Dziękuji, dobranoc.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 20:10 »
Przeczytałem relację Kota. Masakra. Kocie - jak Cię lubię - po co startujesz w BBT? Szalej po lasach, bocznych drogach, daj sobie spokój z tymi tirami. Po prostu Twoja psychika tego nie znosi.


Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 20:37 »
Trzeba organizować więcej maratonów po bocznych drogach, jak np. Maraton Podróżnika. I wilk będzie syty i kot cały.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 20:38 »
daj sobie spokój z tymi tirami. Po prostu Twoja psychika tego nie znosi.
A czyjaś znosi? Tiry to największe zagrożenie dla mikroskopijnego rowerzysty, szczególnie kiedy tak jak Marzena musi jechać po ciemku i w deszczu. Najgorszy koszmar. Przeczytałam relację Kota, podziwiam upór i samozaparcie. Też mam słabą krzepliwość krwi, wiem czym się to objawia przy okresie czy najdrobniejszym nawet skaleczeniu, nie mówiąc o zabiegu chirurgicznym. Psychika Kota jest jednak dużo silniejsza niż ciało i za to czapki z głów.
W ogóle szczerze podziwiam wszystkich uczestników a dziewczyny szczególnie. Jelona tnie jak szalona, Starsza pani podobnie. Fajnie się czyta wasze relacje i wspomnienia z tego maratonu.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna rosiek

  • Wiadomości: 60
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 31.08.2015
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 20:40 »
Ja do Wszystkich zbulwersowanych obecnością obcych twarzy na forumowym zdjęciu.

Zapewne macie na myśli i moją facjatę, jako że mimo iż korzstam z forum to aktywnym forumowiczem nie jestem. Ani się nie rozpisuje, ani zbytnio afiszuje. Ot, czytając Wasze posty staram się znaleźć jak najwięcej informacji które mnie interesują. Może to niezbyt etyczne ani fair, ale "jestem jaki jestem i ..."

Zapewniam że w przyszłości już nie popsuję Wam żadnego ujęcia, bo zapewne na imprezach na których i Wy będziecie napewno się pojawię.

pozdrawiam
rosiek

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 20:46 »
A czyjaś znosi?

Nie wiem. Przejechałem BBT trzy razy i jakoś ich nie zauważyłem zbyt dużo. A przy krajowej dziewiątce mieszkałem cztery lata w Ostrowcu  i jazda po niej była dla mnie codziennością. To są te różnice w psychice.
Po prostu szkoda się katować.


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 20:48 »
Ja do Wszystkich zbulwersowanych obecnością obcych twarzy na forumowym zdjęciu

Nie martw się, na przychodźców jesteśmy otwarci. :)


Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 20:49 »
Tiry to największe zagrożenie dla mikroskopijnego rowerzysty

A tu się nie zgodzę. Od dawna staram się unikać krajówek i innych szlaków uczęszczanych przez TIRy ale może to się zmienić. Właśnie na BBT zauważyłem, że kierowcy TIRów jeżdżą zdecydowanie lepiej niż przed laty. Wiadomo, ze swoją masą ciężarówka nie daje rowerzyście żadnych szans ale najpierw musi dojść do incycentu, a takiego nie widziałem ani na BBT ani w ogóle od dawna.

Wszelkie kłopoty zazwyczaj powodują kierowcy osobówek, przy czym można wymienić kilka najważniejszych archetypów: dziadzio w kapeluszu, pani spóźniona do kosmetyczki, przedstawiciel handlowy i seba wracający z budowy ;)

W ogóle szczerze podziwiam wszystkich uczestników a dziewczyny szczególnie. Jelona tnie jak szalona, Starsza pani podobnie. Fajnie się czyta wasze relacje i wspomnienia z tego maratonu.

Buduje nam się silna żeńska ekipa. I tak trzymać!

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 20:57 »
Nie wiem. Przejechałem BBT trzy razy i jakoś ich nie zauważyłem zbyt dużo. A przy krajowej dziewiątce mieszkałem cztery lata w Ostrowcu  i jazda po niej była dla mnie codziennością. To są te różnice w psychice.
Cytat: hindiana w Dzisiaj o 19:38
Tiry to największe zagrożenie dla mikroskopijnego rowerzysty

A tu się nie zgodzę.
No, jakbym Arka słyszała!! Czy wy strachu w sobie nie macie? To nie jest normalne  ;D U nas dyskusja na temat tego czy jechać wygodnym asfaltem z PRZERAŻAJĄCYMI samochodami obok czy jednak skusić się na boczne drogi są na porządku dziennym. Ostatecznie, ja zawsze kapituluję bo boczne są gorzej profilowane, wyciskają energię z człowieka i zabierają mnóstwo czasu, ale strach przed tirami towarzyszy mi cały czas.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: BBTour 2016
« 27 Sie 2016, 21:07 »
Poczucie bezpieczeństwa ma niewiele wspólnego z obiektywnym bezpieczeństwem :)
Ja się boję krajówek a po mieście jeżdżę swobodnie, choć w tym drugim ryzyko wypadku jest o wiele wyższe.

Ale i tak wolę boczne drogi gminne, a największym rarytasem są DTR (Drogi Transportu Rolnego) czyli zwykłe dojazdówki na pola, które ostatnio w Polsce zaczęto powoli asfaltować.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum